Coraz częściej przewija się nagonka na kierowców, że to oni powinni patrzeć w lusterka. Najlepiej non stop sprawdzać czy nie wyjechał na spacerek motocyklista żeby mu się krzywda nie stała. Mam nadzieję, że wszyscy kierowcy pamiętają o zasadzie ograniczonego zaufania, mam nadzieję, że motocykliści również. Dlatego nie każcie nam kierowcom patrzeć w lusterka i zanim migniecie wyprzedzając kolejny, toczący się dla Was w żółwim tempie samochód skorzystacie z tej zasady. Pomyślcie wcześniej, będzie więcej szczęśliwców, mniej tragedii. Nie ma ludzi nieomylnych...
Może coś w tym jest
toz własnie popieram.Nie mozna ciągle patrzeć w lusterka , w lusterka się zerka co jakiś czas a jak coś mknie 200 na godzinę to sa sekundy i tragedia gotowa.Motocykliści miejcie to na uwadze.
aleś zabłysnął pismenie!
zasada ograniczonego zaufania-dokladnie-to jest to!! No i przepisy-jak jest 70 to jedziemy 70 w porywach do 80,a nie 180!!! I nie wazne czy to rowerem,motorem czy samochodem!!! Przepisy dla wszystkich uczestnikow drog sa jednakowe! ostatnio jak autkiem z wa-wy wracalam,to cos kolo mnie zrobilo tylko bzium,i juz go nie bylo,na cb radiu uslyszalam rozmowe kierowcow tirow,jeden sie pyta-Marek co to bylo???? -a Marek na to-nie wiem bo nie widzialem!!! smialam sie sama do siebie,ale wyobrazcie sobie jaka predkosc to cos mialo na budziku,jak ja na bialobrzegach jechalam bodajze 100!!!!!
Ma rację, niektórzy od razu zaczynają się popisywać na drodze, jakby zapomnieli, że jeszcze nie tak dawno to na kurs chodzili ;)
A kto komu każe CIĄGLE w lusterka patrzeć? Jeśli, któraś z osób tutaj wypowiadających się posiada prawo jazdy to zapewne uczęszczała na kurs i powinna znać przepisy drogowe, w których jest napisane, że kierowca ma OBOWIĄZEK upewnić się (spojrzeć w lusterka) przy skręcaniu/zmianie pasa/wyprzedzaniu. A niestety duża część kierowców tego nie robi i o to motocyklistom chodzi z tym patrzeniem w lusterka, więc już przestańcie narzekać ciągle na forum tylko sobie pasje jakąś znajdźcie, fajniej czas zleci.
Całkowita racja.
jechałem kiedyś samochodem do Warszawy i na ekspresówce przed Grójcem słyszę ostrzeżenie przez CB, żeby uważać na " idiotę", który mknie grubo ponad 200 km/h lewym pasem. To " coś" było kilka kilometrów za mną i dosłownie za chwilę przejeźdzał koło mnie i zniknął szybko na horyzoncie. Gdyby jakiś kierowca zmieniał nagle pas na lewy, to tragedia gotowa, bo wątpie by ten kretyn wyhamował lub w szybki sposób zrobił manewr wyprzedzający.
Takich idiotów nie żałuje, ale żeby nikomu więcej krzywdy nie zrobili.
Do motocyklistów nic nie mam, bo nie kazdy jest idiotą.
Nigdy Bolid Młodego Wiesniaka niema pierwszeństwa pomyliłeś sie koleś.Sa szybsze samochody
Niech jezdza jak ludzie i nie wpychaja sie na 3 ja tam w lusterka co chwile dla nich nie bede patrzyl
gosciu pk z 20:14 a ty podczas wyprzedzania innego pojazdu patrzysz czy pojazd wyprzedzany sygnalizuje zamiar skretu w lewo? Ja mam obowiazek przy skrecie patrzec w lusterko a ty jako wyprzedzajacy masz obowiazek uwazac czy pojazd przed toba nie zamierza zrobic manewru skretu w lewo. Pytanie: czy motocyklista pedzacy 150-200km/h jest w stanie zauwazyc kierunkowskaz auta przed nim i czy kierowca jest w stanie go zauwazyc w lusterku! zadaj sobie to pytanie zanim zaczniesz wypisywac bzdury!!
Tombak25-bardzo dobrze napisane! zgadzam sie w 100%!
Ludzie!!!! przede wszystkim na drodze ma pracowac wyobraznia i zdolnosc przewidywania tego co moze sie za chwile wydarzyc. Jesli kierowca wszystko jedno czy auta czy motoru niema tej zdolnosci to dupa nie kierowca. Nie predkosc zabija czlowieka tylko jej wytracenie.....
Nie mam nic przeciwko motocyklistom, ale nie raz byłam świadkiem jak coś przemknęło obok nas i nawet nie byłam w stanie zobaczyć jaki to miało kolor.....motocykliści czepiają się kierowców że nie uważają na drodze...a kierowcy mają pretensje że wyjedzie taki i się szarogęsi na ulicy... ale jeśli samochody jadą powiedzmy w granicach rozsądku według przepisów, a mknie taki na motorze tak że tylko smuga po nim zostaje...to tylko westchnąć i zapytać dlaczego bozia rozumku nie dała...jeśli taki ma wypadek to tylko pretensje do samego siebie a nie do całego świata poza nim... a kierowca samochodu musi się skupić na drodze a nie rozglądać się czy może znowu jakiś motocyklista nie wyjechał sprawdzić ile może wyciągnąć na liczniku jego maszyna
http://wiadomosci.onet.pl/wideo/brawurowa-i-ostatnia-jazda-motocyklistow,77663,w.html#play prosze bardzo oto przyklad!!!!!
