_była kochanko czy ty była byś szczęśliwa gdyby tobie mąż taki numer wykręcił??? jak ty komuś wykręcasz???
WARA OD MOJEGO FACETA !!!
SzCZ ja też waga i dla mnie cudzy mąż jest zawsze cudzy. Nie do ruszenia. Dziwię się kobietą umawiającym się z żonatymi. Rozwodnik ok, ale z żonatym nawet na kawę bym się nie umówiła. A takie które wierzą w złe żony i biednych nieszczęśliwych mężów uważam za durne, głupie, niewarte zainteresowania dziunie.
Tak samo jest w drugą stronę... Jako faceci, też jesteśmy durniami... Nieszczęśliwe żony, agresywni, niekochający mężowie. A potem? Nuda i fiuu, nie było tematu...
Zasada jest prosta! Zajęta/Zajęty? Nie ruszać!
Kto postępuje inaczej, ten wiecie... Już pisałem. Pręt w gardło i 4 obroty w prawo:) Smacznego!
a taki pryszczaty łysy z dużym brzuchem łatwy w rozpoznaniu troche tęz go czuć
Facet po prostu wrócił tam gdzie jego miejsce,a ty kochaniutka nie bierz się więcej za żonatego,a decyzję kochanka o powrocie do żony po prostu uszanuj i nie głupiej.
Pomyśl,że skrzywdziłabyś dziecko.
Więc lepiej być dla dziecka z żona i być nie szczęśliwemu bo nie rozumiem! zastanawia mnie tylko jak czuje sie jego zona wiedząc że miał kochankę i chciał z nią być i każdą wolną chwile spędzali razem! współczuje jej takiego męża który nie ma odwagi odejść !!!
A jeszcze dodam że myśłal mieć ze mna dziecko tylko teraz się zastanawiam czy to może było chwilowe zauroczenie czy tylko dobry kit!!! naprawdę czułam ze coś nas łączy a on porostu odchodzi do żony a ona mu wybacza
Była kochanko, skoro wrócił do żony, chyba jednak nie był taki nieszczęśliwy. W dzisiejszych czasach wiele osób wybiera wyjście awaryjne niż walkę o miłość i związek. Wychodzi na to, że byłaś wyjściem awaryjnym. Tak jak zostało już napisane powyżej - nie Twoje, nie tykaj!
Była kochanko- daj spokój i jemu i sobie.Zapomnisz za kilka miesiecy i nawet widzac go na ulicy przejdziesz obojętnie. Nie pielegnuj w sobie nienawisci do niego ani do jego zony, bo to Ci na pewno nie pomoze. Wierz mi, taka nienawisc zepsuje zycie wielu osobom. Podnies wysoko głowę i idz dalej przez zycie. Bez niego.
Taki facet co ma kochankę , to tak na prawdę , nic nie czuje , ani do zony , ani do kochanki , tylko pociąg seksualny . I on odejdzie do żony , ale za parę miesięcy znów do ciebie będzie wracał , a jak się nie zgodzisz znajdzie inną i tak ciągle. Z żoną musi poniekąd zostać , bo ma stabilizacje- ugotowane, posprzątane , ktoś mu urodził potomstwo , zajmuje się nim. Wielu jest takich mężczyzn, co są po prostu niestabilni uczuciowo. Nie masz czego żałować , bo on się nie zmieni , a jak z tobą zamieszka to ciebie zdradzał będzie , masz to jak w banku.Raz spróbuje , to już nigdy nie przestanie.Szkoda tylko żony , bo ślepo zakochana , robi wszystko żeby go przy sobie zatrzymać i nosi rogi.To jest w tym najgorsze.
Są zony, które się godzą na zdradę....mąż na nie robi i nie mają gdzie isc. A tak tysiaka do domu przyniesie i żona udaje, że nic nie bylo. Patologia.