kto " uje" kreskuje ten dwóje otrzymuje.
Nie, to nie jest normalne.
Dlatego ludzie, którzy czekali na księdza, są strasznie rozczarowani, bo czegoś takiego to jeszcze nie było. Zapraszać Wielebnego, a on łaskę robi!
Gdyby zapisy na kolędę było przyjętą praktyką - jak piszecie, że jest za granicą, nie byłoby problemu. Ale jesteśmy w Polsce, gdzie ksiądz powinien chodzić od domu do domu!
Ludzie każda parafia ma lepszy rejestr mieszkańców jak w gminie więc nie ma mowy o tym że ksiądz czegoś nie wie -nie rozśmieszajcie mnie.A to że boi sie ze go ktos nie przyjmie to tez kit, bo zawsze ministranci chodzili przed księdzem i pytali . Chyba , ze taki dobry ksiądz ,ze nawet ministrantów nie ma.WIDOCZNIE MA ZA DOBRZE SKORO SWOICH OWIECZEK NIE SZANUJE.
Wygląda na to, ze ja też jestem z tej samej parafii ,albo u nas tez ksiądz ma wygórowane ambicje.ten mój kochany ksiądz wymyślił podobne zapisy kolędę ,ale mało tego to człowiek bardzo światowy . Gdzie nie pojedzie to wszędzie ludzie są lepsi i pobożniejsi jak u nas.Wielu było tu proboszczów ale nie pamiętam żeby tak było. Za moich czasów ministranci nie mieścili się na stopniach ołtarza , a teraz??????. jaki baca taki owce.
To się nazywa upokorzenie społeczenstwa ja osobiscie wcalebym sie nie pisala chcesz masz przyjemnosc to proszę bo pan Bog gdy chodził po ziemi nie stosował takich praktyk- a jeszcze troche to moze kaze chodzic na kolanach .Wiara w Boga mi w niczym nie przeszkadza ale takich absurdow nie toleruję i mniej pychy księzolki a wiecej rozsądku i wyrozumialosci .
jestem z wymienionej parafi i choc na swieta wyjechalismy cala rodzina to jednak poszlam po oplatek i zapisalam sie na kolede no coz takie bylo wymaganie to je spelnilam bo chce przyjac ksiedza w domu a ze to mi sie nie podoba to inna sprawa, duzo by mozna pisac i zarzucac ksiedzu natomiast jest to jedyna proboszcz ktory cos robi niestety zapominajac przy tym ze parafia to nie tylko koscciól w sensie budynek nie drogi nie tynki ale ludzie i o ludzi trzeba dbac nie zniechecac tylko namawiac przekonywac nie straszy , ze slubu nie udzieli zaswiadczenia nie wypisze nie tedy droga nie tedy,,,,,,
popieram. To nie są zapisy tylko gotowość zaproszenia księdza na wizytę duszpasterską do swojego domu.
u nas dzień wcześniej przed wizytą księdza chodzą chłopcy po domach i pytają czy się go przyjmuje i zapisują i tak powinno być
Zawsze było tak,.że Ksiądz ogłaszał kiedy, w jakim domu, bloku będzie chodził z kolędą. Mieszkańcy na drzwiach wywieszali kartki z literką W lub R, w zależności o jakiej porze mogą przyjąć księdza. Gdy takiej kartki na drzwiach nie było, mieszkanie to było pominięte.
Teraz tym księżą w głowach się z dobrobytu przewraca. Gdyby u mnie w parafii wprowadzone takie chore zapisy, to bym podziękowała. Jezus nie robił list, a trafiał tam, gdzie chciał. Ci współcześni sukienkowi robią wielką łachę, że raczą przyjść.
NIZIOŁEK nie zapisywał a robił chyba troche więcej jak ten. były inne czasy i plebanie wybudował. nie wymyślał list rodem z PRL choc wtedy takie czasy byly.pomagali wszyscy, sam cegły nosilem. zgadzam sie z panią wczesniej,ze ministrantów było mnóstwo.
W innej parafii ostrowieckiej też jest ksiądz, który brzmi na ambonie ze nie udzieli sakramentów, itd.
Ale ZAWSZE chodzi od domu do domu, nie pomija żadnego!!!
A tu po prostu SKANDAL!!!
To nie jest poprawne.Zapisy powinny być u księdza na parafii a nie przeprowadzane przez chodzących po domach ministrantów.Kto jest za tym powinien wyrazić swoją wolę na liście zaproszeń u księdza na parafii.
U mnie w tym roku był ksiądz mimo że nie zapisywałam się i w dodatku dwa razy ponieważ przed południem mnie nie zastał był po południu ks .Piotr bardzo sympatyczny w zeszłym roku nie przyjęłam księdza ponieważ mnie nie było w Ostrowcu.Ale zaznaczone było w kartotece że nie był usprawiedliwienia nie żądał ,a że bywam u rodziny więc nie było nie w domu . A co do ministrantów to wg mnie nie powinni chodzić ksiądz zawsze przychodzi a tym roku wyjątkowo sprawnie .
Być może chodzi tutaj też o to, aby ateista, muzułmanin, żyd itd., na widok księdza u progu swego mieszkania nie doznał konfuzji.
W chrześcijaństwie, co do zasady, człowiek ma wolną wolę, może wybierać.
Ale także powinien potrafić odważnie ‘wyznać wiarę’, Deklaracja przyjęcia księdza, jakkolwiek wyrażona (‘zapis’, ‘karteczka’ itd.), jest jednym z tych ten momentów .
Gorilla
TO, ze jest sam to jego wybór, zaden wikary mu nie pasuje.
Moze ten wasz duszpasterz przysnął.HELOŁ POBUTKA TO NIE AFRYKA
To nie jego wybór bo ten ksiadz co był to zmarł
Wiem ze zmarł był chory od jakiegoś czasu.ALE zapisy i listy proboszcza nie miały na pewno nic wspólnego z wikarym. Ksiądz wikary nie cudował znał życie i wiedział jak podejść do ludzi np. podczas kolędy. Rok temu mnie odwiedził /bez zapisów/ .POŚWIECIŁ DOM , pobłogosławił. koperty nie chciał .skłamał bym , że nie wziął , bo dopiero jak powiedziałem : chce to daje, to wtedy.podziękował i ok .