Chciałabym zapytać jak wygląda sprawa z położną? Chciałabym skorzystać z jej pomocy po porodzie. W którym miesiącu najlepiej zgłosić się do położnej? Jak ogólnie należy to załatwić? Oczywiście zgłosić się do określonej przychodni i zapisać? Czy można załatwić te sprawę telefonicznie? Mam kawałek drogi do Ostrowca, dlatego też na początku wolałabym jednak kontaktować się telefonicznie. Wszystkim złośliwym, którzy zaraz zaczną atakować, że wolę tę formę kontaktu, przypominam, że jestem w ciąży i nie wskazane jest abym tlukla się autobusem.
Do położnej najlepiej zapisać się już w czasie ciąży. Przez ten okres jest ona niezwykle pomocna, powiedziałabym nawet że bardziej niż lekarz. Raz w tygodniu można umawiać się na wizyty.
polecam polozna w "opiekunie" ktora tez prowadzi szkole tam rodzenia Olge Kotarbr zapisac sie najlepiej odrazu jak sie zachodzi w ciaze
polozna jest wazna gdyz bada tez tetno raz w tyg maluszka
Dzięki za odpowiedzi :) Chciałabym dowiedzieć się, jak to załatwić. Zgłosić się do położnej i po prostu powiedzieć, że chciałabym korzystać z jej pomocy po porodzie? Czy mam wziąć ze sobą dokumenty dotyczące przebiegu ciąży? Chodzi mi o to abym wszystko załatwiła na jednej wizycie. Tak jak pisałam wcześniej zależałoby mi na pomocy jedynie po porodzie, ponieważ teraz trudno byłoby mi przyjeżdżać do szkoły rodzenia.
W każdej przychodni jest pielęgniarka środowiskowa, ktora przyjeżdża po porodzie do domu. Jeżeli nie chcesz aby położna opiekowała soe tobą podczas ciąży to dowiedz się w swojej przychodni o pielęgniarke środowiskowa
Tylko szkoda ze Pani Olga bawi sie w doktora i interpretuje blednie wyniki badan przez co naraża pacjetki na niepotrzebny stres.
Nie musi bawić się w lekarza bo położne mają prawo do prowadzenia ciąży samodzielnie, a czy błędnie to się nie wypowiem a napisze jedynie, że pewne odstępstwa w fizjologicznej ciąży są normą ale lekarze panikują często i to oni przesadzają
21:36 a po co ta położna? Do lekarza chodziłam tylko. A szkoły rodzenia też śmieszne. Nabijanie kasy. Od zawsze rodziłyśmy i rodzić będziemy. Nie zrobi tego za nas położna.
To prawda, to jest tylko nabijanbie kasy,
Żadne nabijanie kasy. Do położnej można chodzić w czasie ciąży w ramach NFZ'u. Za nic nie trzeba płacić. Nabijanie kasy to jest jak ktoś chodzi do lekarza prywatnie myśląc, że to coś zmieni.
Widzisz a ja chodziłam do lekarza i do położnej i mam porównanie. Położna mierzyła co tydzień tętno dziecku, jak miałam skurcze zalecała dawki magnezu co lekarz zupełnie olał. Gdyby nie położna pewnie wylądowałabym na podtrzymaniu. Żadnego nabijania kasy nie było bo do położnej chodzisz w ramach NFZ.
nabijanie kasy to jest lekarzowi na wizytach. Oczywiście że tylko z położna należy się konsultować i to najlepiej ze szpitala która na pewno będzie przy porodzie. Ja rodziłam w szpitalu w Ostrowcu, chodziłam do lekarza, nie było go przy porodzie, z czego byłam bardzo rozczarowana. Rodziłam przy Pani Iwonie, bardzo profesjonalna położna. Miła, konkretna i zna się na swojej pracy. Jeśli kolejny raz będę w ciąży to będę kontaktowała się z położną a nie lekarzem, tak jak to jest na całym świecie. A u nas moda na lekarzy, którzy biorą kasę i karzą przychodzić dwa razy w miesiącu bez względu czy ciąża jest zagrozona czy nie.
polozna jest wazna co tu ktos pisze ze nie nawet ktg robi po 21 tyg i kontroluje tez malca i patrzy po skurczach czy czasem porod sie nie zbliza bo jak cos to kieruje na szpital
Do gościa z 13.21 do której położnej chodziła?
Do 19.09 a no po to polozna, zeby moc zadac jej pytania o wszystko, o przebieg twojej ciazy az po pielegnacje maluszka. Poprzez nauke oddychania i cwiczenia miesni. Zreszta przy porodzie to myslisz ze kto z toba jest? Lekarz przez 10 godzin? No wlasnie nie lekarz tylko polozna, a lekarz przychodzi na sam koniec, chyba ze cos jest nie tak.
Też polecam Panią Iwonę. Córka ma już 8 lat i jestem bardzo wdzięczna za poród.