Lubię także zaokrąglone kobiety, nie znosze wieszaków! Mam 28 lat i mój ideał to zgrabna ale nie chuda dziewczyna i oczywiście czysta z dyskretnym makijażem.
Widzieliście kiedyś zasuszoną (odchudzoną)50+ nie ma gorszego widoku !!
co ty mowisz 50 tki to najbardziej zadbane kobiety i nie sa suche tylko szczuple fajnie w sam raz,nie znasz sie koles.
dziewczyny nie wolno jesc chleba,bialego ryzu,maki i schudniecie jak ta lala,ja schudlam 3 kilo w tydzien i lepiej sie czuje,jem ciemny makaron,ciemny ryz,jajka,czarny chleb i b. duzo salaty.
22:49 50 są najbardziej zadbane? Hm, pewni nią jesteś i szukasz adoratora :-)
Nie poleciałam nie poleciałam taka proza zycia")jak macie blondynke to sie ogladacie za brunetkami,jak macie chude to was kreca grubsze tyłeczki itd itp choc sa wyjatki ale bardzo rzadkie niesta ety ...ja mam wrazenie ze idac przez Ostrowiec jednak jest bardzo duzo kobiet eleganckich,zadbanych i ceniacych estetyke...jednak nie przesadzajmy w te upały z perfumami coco-szanel bo udusic moga....to taka mała dygresja
zgadzam się z tematem tego wątku, w naszym mieście jest dużo młodych dziewczyn i kobiet, zaniedbanych. grubych, sprawiajacyh wrażenie niedomytych, żle ubranych... ale skąd mają brać przykładw w pohutniczym mieście, jak koleżanki wyglądaja tak samo. Dlatego jak pojawi się zadbana, dobrze ubrana kobieta to wzbudza na ulicy duże zainteresowanie...
to prawda ....................................
Oj ja też się zgadzam z tematem. Nie chodzi o to żeby ktoś miał super modne ciuchy i włosy prosto od fryzjera. Ale przyznacie jak się widzi na ulicy młodą dziewczynę z tłustymi włosami, brudem za pazurami i brudnym ubraniu to daje do myślenia. To dotyczy również facetów .....
Zgadzam się,ze jest dużo kobiet zaniedbanych,jakby niedomytych...ale i to młodych i bardziej dojrzałych.Jest tez sporo pięknie ubranych i czyściutkich.Chciałam zwrócić tylko uwagę,że niekoniecznie kobieta gruba,to kobieta zaniedbana,bez gustu i niedomyta....Sama należę do kobiet większych rozmiarów,ale zadbanych,czystych i z gustem ubranych,co nawet często słyszę od innych.Inną kwestię stanowią osoby otyłe w krótkich spodenkach i obcisłych ,krótkich bluzkach,gdzie kazdy wałeczek aż daje po oczach :) Widząc takie osoby,sama się zastanawiam czy tak im wygodnie i czy mają lusterko.Ja też mam fałdki,ale nie eksponuję ich,umiejętnie zakrywam co mam niedoskonałe i podkreślam atuty.
Owszem,każdy ma prawo ubierać się jak chce...ale higiena to podstawa,nawet nie ma o czym mówić.
Ja w niedzielę widziałem fajną kobitkę, nie mogłem oczu oderwać.
ja nie mam nic do osób z nadwagą ale czasem by się jedna z drugą zastanowiła całę życie co poznam jakąś dziewczynę przy tuszy to mi dogaduje że mam anoreksje,że pewnie nic nie jem, nie mam zaburzeń odżywiania jestem zdrowa a ważę 38 kg i co!grubemu powiedzieć że gruby to zaraz protesty zlinczować chcą ale chudzielcą to można dogadywać to działa w dwie strony niestety
9:53 38kg? Nie pomyliłaś się ?Mam 15latkę strasznie chudą, ma wzrostu 156 i waży 41kg. Jak ty ważysz mniej to się nie dziwię, że ludzi zastanawia czy jesteś zdrowa. Też miałam taką niedowagę po porodzie, ale te 45kg zawsze ważyłam i powiem Ci, że wstydziłam się ludzi, wyglądałam okropnie. Dziś ma jakieś 4kg za dużo ale jestem zadowolona, wreszcie nie jestem wieszakiem no i mam biust i pu.pę a to ważne u kobiety.
zwizle boczki,obwisle cyce,grubasne uda to ci sie podoba,spoci sie szybko i smierdzi brzydko,ja tam wole te szczuple i pachnace.
Ale czy, któraś ciebie woli Kazku?
Jak ważysz 38 kg to faktycznie coś z Tobą nie tak gościu 9:53
Trzeba mieć nawyk zwyczajnego dbania o siebie- nie ważna waga, figura i rozmiar- wystarczy umiejętność bycia sobą:) Polki są piękne, mam 50+ i czuję się piękna:)
nic nie jest ze mną nie tak mam 150 cm wzrostu jestem chuda i już i uważam że lepiej być chudzielcem niż grubasem zapasionym
A co zrobic jak sie siedzi w skwarze od rana do wieczora w robocie , a potem trzeba isc do sklepu zrobic jakies zakupy i niestety po takim dniu jak dzis np wyjde upocona i z włosami szkoda mowić jakimi i coz zobaczy mnie taka dewota i powie zem brudas a ja po prostu wracam z pracy i jak bym chciała isc sie wykapać ankiet itp do domu to bym juz nie miała po co wracać do sklepu