Nie obraź się, ale kupować komuś na początek nowej drogi życia kryminał, to raczej niezbyt dobra wróżba i moim zdaniem kompletne bezguście.
ooo - na forum mamy znawcę wszelakiej etykiety towarzyskiej.
A czemu to proszę znawcy bezguściem jest wręczenie dobrej powieści kryminalnej?
A może to "grażynka" czytająca jedynie "pudelka" dodała taki wpis?
A może "janusz"?
Są gusta i guściki. Ty reprezentujesz właścicieli drugiej opcji. Dopiero mieli ubaw z Twojego prezentu po ślubie.
Jeśli bezguściem jest ofiarowanie komuś książki to gratulacje człowieku. Taki wpis świadczy tylko o ignorancji.
Widzę, że złapałaś na forum nowe dla Ciebie słowo "ignorancja"i stosujesz je wszędzie tak samo trafnie, jak dajesz kryminały w prezencie ślubnym. Litości!
A ja wolalabym piekny album , pieknie wydana ksiazke , czy plyte ( czarny krazek ) od bukietu kwiatow . Tylko spoznilam sie z tym zyczeniem o kilkadziesiat lat ;-) ;-) ;-)
O to, to ja juz sie martwic nie bede . :-D Jakas stokrotke chyba ktos polozy.;)
Beniu, nie przejmuj się prostakami, którzy wykorzystują każdą okazję, aby udowodnić swoją krańcową głupotę. W dzisiejszej dobie gustownych urenek umieszczanych w ściankach, nikt nie musi robić łaski i znosić jakieś wiechcie albo wieńce. Ja w swoim życiowym biznes planie uwzględniam tylko urenkę, bo nie cierpię robactwa. Pozdro.
12:54Jeśli rzeczywi#cie możesz liczyć tylko na łaskę innych i ich wiechcie jak to sama nazwałaś to nic nie pozostaje jak dziupla w ścianie.
Totez ja ku temu samemu sie sklaniam .;) . Dzis juz inne czasy , po coz kogos zobowiazywac do jak mniemam, jednak obowiazku ze sprzataniem i donoszeniem wiazanek i zniczy . Stara gwardia jeszcze ma wpojony nie przymus , lecz z dobrej nieprzymuszonej woli , celebrowc ten zwyczaj . Mlodzi dzis , albo w swiecie, albo w najlepszym wypadku gdzies w Polsce . Takie czasy :) .Tez pozdro - mam nadzieje ze , sie kiedys tam po drugiej stronie sie spotkamy i sobie utniem pogawedke na temat forum ;))
Beniu, na takie prezenty są inne okazje np. parapetówka, urodziny, imieniny, pępkowe, a nie czyjś ślub. Wszystko ma swój czas i miejsce, inaczej wychodzi farsa i żenada.
Ale dlaczego tak myslisz ? Jesli kogos bardzo dobrze znam i wiem , ze bylby zadowolony z takiego prezentu to czemu nie ? Jesli nie znam to oczywiscie tradycyjnie kwiaty .Bylam na slubie gdzie mlodzi nie zyczyli sobie zadnych wiazanek lecz butelki dobrego wina , bo wymarzyli sobie piwniczke z winami ! Uwazam , ze to dobry pomysl .:)
Jakoś tę piwniczkę z winami mogę zaakceptować, bo przynajmniej wesoła prognoza na nowe życie, ale kryminał????
Nie rozumiem dlaczego nie chcesz uznac tego co komu w duszy gra ;) . Forumowiczka wyraznie napisala , ze pani mloda jest milosniczka kryminalow , wiec sadze iz taki prezent sprawil jej przyjemnosc ;) . A moze nawet w rozmowie miedzy nimi , padly takie slowa , ktore pozwolily domyslec sie ,iz bylaby rada z takiego prezentu .
Róbta, co chceta. Ja mam swoje zasady i też wolno mi się na ten temat wypowiedzieć. Można też wręczać na ślub gadżety z sex shopu, jak się zna upodobania pary młodych, ale czy to jest w dobrym guście?
Jesli para mloda sobie zazyczy to owszem ;)))