Zakładając ten wątek chciałabym się dowiedzieć czegoś więcej o życiu z tą chorobą, czego wolno a czego nie, co powinno się robić, czy jest to uciążliwe w dalszym funkcjonowaniu itd itp. Jeśli macie jakieś doświadczenia z tą chorobą podzielcie się proszę.
pewnie wolą pisać o zdradach albo bidoleniu ze nie ma pracy i użalaniu sie nad soba. najlepiej lekarzy pytać
Hej. A czy możesz opisać swoje objawy jakie miałaś zanim zdiagnozowano u Ciebie zakrzepicę?
Jak mi spuchła noga to zrobiłam sobie usg żył dla pewności. Na szczęście nic nie było.
Poczytaj tu http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/zakrzepica-atakuje-znienacka
Podaję Ci link na forum, które jest skarbnicą wiedzy o funkcjonowaniu z tą chorobą: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3531470&start=6360
Masz tam ponad 200 stron wiedzy na powyższy temat
U mnie zakrzepica pojawiła sie znienacka. Cały dzień bolała mnie noga i lekko spuchła w udzie ale wzięłam coś przeciwbólowego i przeszło.Nastepnego dnia zaczęłam utykać i bolało. A wieczorem to miałam bardzo spuchnieta nogę, siną i bolącą. Karetka zabrała mnie do szpitala i stwierdzili ostrą zakrzepicę. Wyczytałam już chyba wszsystkie wiadomości i fora internetowe ale chciałabym też dowiedziec sie od osób które to mają lub to przeszli, jakich polecają lekarzy ostrowieckich lub w okolicy.
Z tego co wiem bo korzystałam z jego pomocy to lek Ozgowicz. Pracuje na naszej chirurgii. Kontakt do niego znajdziesz gdzieś na forum.
Gdzie przyjmuje doktor Ozgowicz i ile bierze za wizytę?
Nie będzie to optymistyczna opowieść o tym schorzeniu,ale nie mogę jej nie napisać.Moja mama dostała skrzepu w 1968r,po porodzie.Rodziła w szpitalu w Opatowie ,jesienią.Dziecko było owinięte pepowina,źle przeprowadzony poród,silnie niedotlenione dziecko zmarło.Mamę po porodzie ,umieszczono na korytarzu w silnym przeciągu.Drogiej doby dostała obrzęku nogi i sinej gorączki.Mądrzy lekarze kazali chodzić.Dopiero interwencja rodziny,spowodowała przeniesienie do Ostrowieckiego szpitala.Tu nogę unieruchomili,podali antybiotyki,skrzep stanął i nie rozpuścił się juz było za późno.Tak więc mama majac 26 lat stała się kaleką.Nogę od tej pory miała sporo grubszą ,zawsze spuchnięta.Po kilku latach otworzyły się rany nie gojące się gdyż noga jest słabo ukrwiona.Krew krąży żyłami bocznymi,bo główną blokuje zator .Pisze to ku przestrodze!!!Nie bagatelizuj przypadkiem tego schorzenia,dzisiejsze metody leczenia są oczywiście inne i o takim zaniedbaniu jakiego doświadczyła moja młodziusieńka wówczas mama,nie może być mowy.Ale staraj się nawet gdy siedzisz unosic te nogę wyżej .Nie forsuj jej przez kilka miesięcy i zadbaj aby zawsze mieć ciepłe suche buty,nawet po domu.To takie troche babciowe przestrogi.Ale od dziecka byłam świadkiem cierpienia mojej mamy,która cierpi 45 lat,
czy usg wystarczy zrobić żeby rozpoznać zakrzepicę?
Witam, zachowałam na zakrzepicę 20 lat temu, zakrzepica jak wyżej opisuje ktoś dostałam po porodzie w Ostrowieckim szpitalu, dziecko zmarło, niestety ostrowieccy lekarze sie nie rozpoznali mojej choroby a nawiasem mówiąc przyczynili sie do tego że powstał zakrzep w gównej żyle pod pachwiną, miałam wówczas 160 OB, zdjadnozowali u mnie zapalenie płuc, po 5 tygodniach zostałam przewieziona do kieleckigo szpitala, gdzie od razu rozpoznano zakrzepowe zapalenie, dostałam heparynę (pompa) na rozrzedzenie krwi, bardzo poważna choroba, borykam sie z nia do dziś, leczyłam się w Warszawie w Instytucie zakrzepów i u dr Wanda Klang z Kielc, prowadziła mi długo leczenie, zastrzyki Clexane, obecnie sie kontroluję u naszego lekarza dr Siekierko, dużo mu zawdzięczam, do końca swojego życia muszę zażywać Acenocumarol w tabletkach i kontrolować INR, jest to męczace, żyły są zniszczone, noga często w upały mi puchnie wówczas rajstopy 1=go stopnia ucisku i pomaga. Ja polecam u nas dr Siekierko natomiast zawdzięczam zycie Pani dr Wandzie Klang w Woj.Szpitala w Kielcach, gdzie przebywałam 6 tygodni w Szpitalu, uczyłam się chodzić, natomiast do choroby doprowadził mnie wówczas pracujacy ordynator Ostrowieckiego szpitala na ginekologii.