Czy zna ktoś, fajne kwatery w Zakpoanem? Proszę o namiary. Blisko krupówek.
a po co Ci gościu te Krupowki? nie lepiej gdzies dalej, przynajmniej troche spokoju bedziesz miał, a i ceny niższe. a na krupówki zawsze można sobie dojść, zakopane nie jest przecież takie duże
www.villavita.pl nie jest tanio ale na samych Krupowkach w rewelacyjnym polozeniu.Zostawiasz samochod u nich i wszedzie piechotka blisko.Sniadania wypasione z produktami rowniez dla dzieci.Na haslo facebook daja 10% upustu.My akurat bylismy z zakupow grupowych i bylo super.Lepszej lokalizacji w Zakopcu chyba nie ma choc tanio nie jest.
Podajcie sprawdzone namiary na fajne noclegi choć wiem że jest ich dużo do wyboru to może ktoś ostanio był i podzieli się fajnym noclegiem.Z góry dziękuje i pozdrawiam
potrzebuje namiary na jakis sprawdzony hotel pokoj na wekend majowy dla dwojga na krupowkach lub max do 1 km od krupowek prosze o odp dzieki
Polecam hotel Bel-Ani ul. Goszczyńskiego. Odległość od Krupówek ok 0,5 km
Może mi ktoś wytłumaczyć sens jechania w góry, by mieszkać jak najbliżej Krupówek? Zawsze myślałem, że jadąc w góry, jedzie się jak najbliżej gór, by pochodzić po górach, by posmakować regionalnych potraw w regionalnych karczmach (nie mylić z restauracjami, które są stylizowane na góralskie, a prawdziwego góralskiego jedzenia nie zaznasz), by uciec od zgiełku i hałasu. Podobnie z morzem - niektórzy jadąc tam, szukają najbardziej obleganych kurortów, a kilka km obok prawdziwa wioska nadmorska z pustymi dzikimi plażami.
a moze ja chce jechac zobaczyc krupowki bo nigdy tam nie bylami pospacerowac tylko tam nie wpadles as na to nie kazdy lubi chodzic po gorach o to taki sens...
ola to w krakowie zamiast wawelu koniecznie galeria krakowska do zwiedzania, o to taki sam sens jak twoj
Ale co was to obchodzi? To jest każdego osobista decyzja po co i dlaczego wyjeżdża. Jedni lubią gruszko inni śliwki jedni dziury inni zgiełk i harmider. Kto wam dał prawo oceniania i krytykowania innych.
Gość się pyta, a ty co go to obchodzi. Nie może zapytać? Mnie też się w głowie nie mieści odpowiedź oli, że nie każdy lubi chodzić po górach i jedzie w góry. nie lubię pizzy i chodzę do pizzerii.
Jeśli ciężko Ci pojąć, to współczuje. Z Krupówek masz wszędzie blisko. I na wypad w góry i na spacer pod reglami, a jak już nie masz sił, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby jednak skoczyć po piwo do sklepu, albo na kolacje z narzeczoną, albo na kolację z dzieckiem.
Ale pewnie wiesz lepiej zaprawiony wędrowcze.
Ja jeżdżę po to , żeby chodzić po górach, a mieszkam zawsze przy samiutkich Krupówkach górnych, bo przystanki busów najbliżej. Idziesz w góry, wyskakujesz z rana i w busik, wracasz po nocy skonany z gór i zaliczasz bar mleczny i od razu na kwaterę. Kto by tam szukał mieszkania na uboczu . Taki jest sens mieszkania blisko Krupówek, gościu 15.50. :) Bo żeby gdzieś wyjść w Tatrach, to trzeba najpierw dojechać :)
A regionalnych potraw w regionalnych karczmach :) też blisko gór nie spotkasz, chyba , że mrożony bigosik w schronisku albo paróweczki i jajko w cenie śniadania w Hiltonie.
haha no ja pizzy nie lubie a chodze do pizzeri na piwo bo lubie chodzic na piwo do pizzeri a dp krakowa jade do krakowskiej biedronki bo nie lubie ostrowieckiej
masz całkowitą rację @15;50,ja nie byłem na Krupówkach w nie ciągnie mnie na ten targ..polecam tu miło i ciekawie spędzić majowy weekend :
http://www.podroze.pl/swiat/europa/slowacja/slowacki-raj-w-jeden-dzien-trasa-dojazd-wstep/4814/