Ludzie wiem że na tym forum często pojawiają się wątki
o beznadziejnej tematyce, czasami wręcz głupie i puste.
Może i mój post taki się wam wyda. Mianowicie - zakochałem się po uszy we własnej
kuzynce!!! Jakiś czas temu poznałem ją na weselu kogoś z rodziny, wczoraj znów
na rodzinnej imprezie ją spotkałem. to tzw. kuzynka, setna woda po kisielu. Po pierwszym spotkaniu sam się ganiłem, ale od wczoraj żyję tylko
jej osobą. W życiu jej nie wyznam miłości bo to nienormalne. Nie wiem kurde co
robić. Błagam was powiedzcie jak wybić sobie ją z głowy???
Nie, najbliższa nie. Ale jednak rodzina :[
Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy
Art. 14. § 1. Nie mogą zawrzeć ze sobą małżeństwa krewni w linii prostej, rodzeństwo ani powinowaci w linii prostej. Jednakże z ważnych powodów sąd może zezwolić na zawarcie małżeństwa między powinowatymi.
Art. 617. § 1. Krewnymi w linii prostej są osoby, z których jedna pochodzi od drugiej. Krewnymi w linii bocznej są osoby, które pochodzą od wspólnego przodka, a nie są krewnymi w linii prostej.
§ 2. Stopień pokrewieństwa określa się według liczby urodzeń, wskutek których powstało pokrewieństwo.
Art. 618. § 1. Z małżeństwa wynika powinowactwo między małżonkiem a krewnymi drugiego małżonka. Trwa ono mimo ustania małżeństwa.
§ 2. Linię i stopień powinowactwa określa się według linii i stopnia pokrewieństwa.
Powiedz o tym jej ojcu, on Ci napewno w takiej sytuacji pomoże :-)
jakie to powinowactwo setna woda po kisielu? jesli siostra brata ciotecznego stryjka szwagra to możesz ją uwodzić.
Czy miałeś ją?
Nie. Nie mam na imię Daniel.
ojciec zawsze pomoze tylko z flaszka do niego musisz pojsc
Kazi. Będą mutanciątka.
I będzie o nich głośno, a ojciec będzie miał szansę zostac selebritą ;)
Dzięki bardzo, że macie uciechę i ironizujecie z sytuacji, która mnie przerasta.
Nie okresliles dokladnie stopnia pokrewienstwa wiec trudno bylo sie odniesc wprost. Natomiast jezeli jest to faktycznie ktoras tam woda po kisielu, to poza komentarzami rodzinnymi nie ma zadnego problemu ani prawnego, ani religijnego. Tym bardziej, ze raczej jeszcze nie chodzi o staly zwiazek. Pogadaj z dziewczyna, a nie sugeruj sie otoczeniem. Mamy XXI wiek i wiele sie zmienilo takze w sferze obyczajowosci.