Zakochałam sie w szefie mojego narzeczonego.Śnię po nocach o nim,marzę o nim w ciągu dnia.Widziałam sie z nim kilka razy na żywo i wpadlam jak muszka w sieć.Jak pozbyc się tego uczucia?
Po co pozbywać się uczucia?? Skoro zakochałaś się w szefie tzn, że nie kochasz narzeczonego. Zmień narzeczonego na szefa i po kłopocie. Powodzenia
zakochalas sie w pieniazkach i wladzy, typowa kobieta a w kazdej kobiecie K***Y dwie trzecie, jestes tego typowym przykladem :)
zal mi bab, zal mi, ze sie szmacicie, powiedz narzeczonemu o wszystkim jak najszybciej nie marnuj mu zycia sz***o.
zapomnij o szefie:) rób wszystko żeby zapomnieć, zajmij się czymś pożytecznym. No chyba, że czujesz, że z Twojego związku z Twoim facetem nic już naprawdę nie będzie to zerwij z nim i nie psuj mu życia skoro nie potrafisz wybić sobie szefa z głowy. Za jakiś czas może inny Ci zawrócić w głowie..
do garów
właśnie do garów
Nie maja pracy kobiety , to im sie w głowach poprzewracało , romansów , chłopów, kochanków , orgazmów im sie chce ...a do roboty , to sie wam odechce wszystkiego , a nie tyko chłop zasuwa , a one marzą o du......, bo sie seriali z braku zajecia naogladają ...do roboty baby..
problem Twoj swiadczyo tym, ze jestes niedojrzala do zwiazku osoba -moze to tylko młodość(?) w tym okresie zycia mozesz miec kazdego faceta:))- ot i tu pulapka:) w ktora wpada wiele mlodych kobiet...proponuje przemyslec wszystko dokladnie i posluchac powaznie serca - i odpowiedziec na pytanie :jakiego czlowieka chcesz w swoim zyciu za "2" połowke(?) oczywiscie temat "morze" bo nie wiem czy podazasz za moda ekranowych nowel czy stapasz mocno po ziemi(?) powodzenia
PS kochac tzn dawac siebie kochanej osobie(najlepiej ze wzajemnoscia)- nie chodzi o SEX ...
dobrze, że się zakochałaś w szefie a nie w szafie:) bo bywają różne uczucia.....no cóż, walcz, kobieto walcz!