Szkoda mi na ten obłęd czasu.
Ktoś Ci płaci za te wypociny, Szczęśliwa? Styl pisania identyczny, jak u forumowego celebryty. Zamiast ciągłego przesiadywania na forum i usilnego przekonywania wszystkich do swoich racji, idź do kościoła i tam się uzewnętrznij.
jestem tego samego zdania odnośnie szczęśliwej
My tylko ćwiczymy na zajęciach i nie będę się wypowiadać za innych ale ja świetnie się czuję po. Kręgosłup przestał mnie boleć po prostu rewelacja łatwiej będzie w kościele i na koncercie Kombi wiedzieć.
To w domu też sobie postaw posąg buddy obok krzyża- zawsze co dwa zabezpieczenia, to nie jedno.
Joga to joga, ćwiczenia jak każde inne.Po co zaraz w to mieszać Boga i wiarę? Czy ktos jak ćwiczy jogę to zaraz musi być wyznawcą Buddy?? Jeżeli komuś te ćwiczenia poprawiają samopoczucie, kondycję i zdrowie, to dlaczego nie??
Dlaczego nie - może wyjaśni Ci bardzo dobitnie np. P. Maciej Sikorski, dla którego praktykowanie jogi skończyło się próbą samobójczą. Napisał też o tym książkę pt." Byłem w piekle. Nie polecam"
Pisanie o tym, że joga to tylko gimnastyka to jakieś nieporozumienie.
Od razu widać, że nigdy nie uprawiałaś jogi...
Wolę uprawę marchewki- też dobra gimnastyka, a jaki relaks i bez zbędnych ideologii
Aha, czyli nie znam się, to się wypowiem... Kto Ci każe podpinać ideologię pod ćwiczenie jogi? Co to za zabobon znowu?
:)) i jak powiedział jeden z przedmówców- pozdrawiam
14.20, dla niego nie praktykowanie jogi skończyło się próbą samobójczą, tylko ĆPANIE, hera, lsd i inne świństwa.Tak sobie to tłumaczył, ze wchodził w niebezpieczne sfery mezoteryki, ze ktos drzwi otworzył choc byly zamknięte, ze koralikami ktos ruszał, choć sam był w pokoju, a tak naprawdę to miał omamy bo był naćpany. Przecież większość ćpunów kończy śmiercią samobójczą bo mają zwidy i halucynacje podczas, których popełniają samobójstwo.I Ty kogoś takiego stawiasz za przykład, bo się nawrócił i zrobił sześcioro dzieci??? Uwierz, paniom seniorką to nie grozi podczas zwykłych ćwiczeń gimnastycznych, szumnie nazwanych jogą.
Dla mnie zdanie kogoś kto był na dnie i się podniósl więcej znaczy niż kogoś kto teoretyzuje i zaciekle broni się przed prawdą o tym czym naprawdę jest joga rozmywając temat i twierdząc że to jogą nie jest ( trzeba się zdecydować na co zaproszeni zostali seniorzy, bo wychodzi na to że ktoś jest niewiarygodny i robi seniorów w konia). Skoro Sikorski doświadczył takiego upadku, o którym sam mówi, a teraz żyje jak człowiek - głowa bardzo dużej rodziny i mówi o jodze, że jest zła to ja mu wierzę, bo wie co mówi. Dla mnie to jest świadectwo, a nie twoje puste słowa.
Z nim wcześniej musiało być coś nie halo skoro mu joga tak zamieszała w mózgownicy. To nienormalne.
Nie atakuj ludzi tylko dotykaj istoty zła. Kto "halo", a kto nie- ocena zależy od oceniającego. Ale jak dotkniesz sedna problemu, rzecz może wyglądać zgoła inaczej niż na piczątku założgłaś.
Ja po prostu postawiłam diagnozę, pani @szczęśliwa. Sorry ale to co tu piszesz to takie banialuki,że wybacz,ale niezły ubaw mam.I pewnie spora ilość innych czytających też.
Już większe szyderstwa znosiłam. Naprawdę myślisz, że ma dla mnie znaczenie to co na mój temat myśli jakaś tam anonimowa Kasandra66 i te "tłumy" myślących inaczej niż ja. To o czym piszesz doświadczam na co dzień w realu-bez tej anonimowości, więc sobie daruj. Znasz słowa o czterech etapach dochodzenia do prawdy, więc jak się śmieją- to jestem już przynajmniej po pierwszym etapie. Bo zakładam, że twoim celem przebywania na forum jest tylko śmiech i dobra zabawa a nie realizacja trzeciego punktu programu zwalczania ludzi takich jak ja. Żeby nie było wątpliwości - prawdą jest Chrystus, on pierwszy pokazał drogę do Ojca.
Skoro jesteś tak silna w Chrystusie, to czemu boisz się zwykłych ćwiczeń? Przecież wiara Twoja tarczą i mieczem, czym tam zresztą chcesz.
Dziwi mnie po prostu takie zwalczanie ćwiczeń dla starszych ludzi. Dla mnie to super sprawa, seniorzy będą sprawniejsi, porozciągają się. Żaden z nich zapewne nie ma takich doświadczeń za sobą, jak Twój idol, więc nic im nie grozi.
Współczuję,że w realu tak Cię ludzie traktują. Bo ja,oprócz jednej osoby,która mnie nie lubi za poglądy mam wokół siebie samych życzliwych ludzi. Mówi się,że co zasiejesz, to zbierzesz. Więc może najpierw przyjrzyj się sobie?