Na razie na Sandomierskiej prawie nic się nie zmieniło. Zakorkowana tak samo. Podczas gdy na Sandomierskiej i wiadukcie sznur samochodów, na pięknej obwodnicy- ruch jak na wiejskiej dróżce. Parę aut na krzyż...:( Obwodnica dla mieszkanców Ćmielowa i Ożarowa. Nic więcej. Dopóki nie będzie łącznika z górą opatowską, to nic sie nie zmieni. Pieniądze wyrzucone w błoto
W Warszawie też są ulice wmieście , a mimo to jest ograniczenie do 70 np Puławska. Tu też tak mogło być. To że ulica jest w mieście wcale nie oznacza że jest to teren zabudowany
Ale skoro tam nie ma innej informacji to znaczy że jedziesz jak w terenie zabudowanym. A to, że kierowcy z niej nie korzystają- cóż ja już przemknęłam kilka razy tą nową drogą i byłam na pewno szybciej na miejscu niż jakbym się turlała w korku po Sandomierskiej.
Co z tego, jest wiele ulic "w miastach" gdzie jednak na odcinkach dobrych jest ograniczenie do 70.
Dzis tak samo pałeczki już czuwały :/
To takie proste! Czy tego nikt nie widzi że znak na Radom od strony Ćmielowa prowadzi prosto na Sandomierską? Mało tego jak wjedziesz nowym wiaduktem od strony Ćmielowa to dalej już są odpowiednie znaki kierujące na Radom. ale oczywiście jak to w naszym grajdole
Oznakowanie kieruje od strony Lublina nie na Radom ,Warszawę,ale na Bałtów-CZY O TO CHODZIŁO?
Do naszych władz i tak to nie dociera. Ważniejsze jest zrobienie sobie kilku fotek i pokazanie się na fejsie i w gazecie.
Tak jakby wladze miasta stawialy oznakowanie na drodze wojewodzkiej. I tak malo kto z "analfabetow" czyta drogowskazy - najwazniejsze co zaspiewa GPS, chocby droga do jeziora prowadzila to predzej pojada niz patrzac na znaki.
Coś rzeczywiście jest nie tak.
Obserwuję ul Sandomierska i stwierdzam ,że jest prawie ciagle zakorkowana aż po rondo. Obwodnica otworzona a wszyscy jadą przez środek miasta.
Coś jest nie tak.
To nie jest OBWODNICA tylko droga miejska. My nią jezdzimy od jakiegoś czasu i faktycznie prawie pusta w godzinach szczytu, gdy Sandomierska stoi. Co chwilę ktoś na radio CB pyta czy mozna jechac a jakieś tłuki w tle mówią, ze nie, bo zamknięta. więc ludzie dalej Sandomierską pomykają.