młody pies wilczek zabłąkany na ul Samsonowicza jeśli komuś uciekł jest do odebrania w doorpolu
czarny na bardzo długich nogach z obrożą, wychudzony błąka się na Wólce Bodzechowskiej.
w tamtych rejonach błąka się wiele psów, ludzie dają wodę i trochę dokarmiają, na przystanku mpk wczoraj było pięciu. Czy są przepisy regulujące opiekę na takimi zwierzętami ?
Na skrzyżowaniu Góra Opatowska z Sandomierską bytują dwa czarne psiaki . Pies i suka. Tam śpią, tam czekają na tego drania który je wyrzucił...
W ubiegły czwartek Straż Miejska dostała zgłoszenie o około 4 miesięcznej suni porzuconej i przywiązanej do drzewa w lesie na Samsonowicza. Znalazły ją dzieci. Sunia jest śliczna czarna, podpalana, grzeczna i znajduje się obecnie pod opieką OSPZ Animals
W sobotę w jednej wsi pod Ostrowcem znaleziono pobitą, zagłodzoną, uwiązaną na metrowym łańcuchu 6 letnią sunię. Sunię biła około 65 letnia właścicielka. Głodziła i biła bo chciała aby szybciej zdechła - cytat... OSPZ Animals w asyście Policji odebrał biedactwo. Obecnie trzeba sunię leczyć i znajduje sie w bezpiecznych warunkach w płatnym hoteliku. Więcej można dowiedzieć się na Facebooku.
Ludzie przecież żyjemy w XXI wieku, a tu takie rzeczy się dzieją....... Biedne zwierzaki
Makabra, tej baby nie można nazwać człowiekiem.Biedna psinka.Jak można być tak okrutnym?Zyczę ci pseudoczłowieku takiego samego losu.Uwazaj, bo moje przepowiednie się spełniają.
ten czarny na długich nogach to młoda sunia, kręci się koło sklepu.
bezpańskie psy to sprawa Urzędów Miast i Gmin. Mają obowiązek psa złapać i odstawić do schroniska i za niego zapłacić. I to jest dla nich problem.
czy błąkające się psy mogą być nosicielem chorób ?
Raczej błąkające się psy nie są nosicielami chorób. Wścieklizny w mieście i okolicach nie stwierdzono więc możesz być spokojna/y. Natomiast nosicielami chorób na pewno są rozwiązłe kobiety i chodzący na boki faceci zatem ich się obawiaj nie zwierząt.
Piękna czarna sunia w Bodzechowie na boisku to Sara. Ktoś wziąl ja ze schroniska a potem wyrzucił. Jest wysterylizowana.
dziś dzwoniłam do UG i przedstawiłam sprawę błąkających się głodnych psów. Odsyłano mnie do kilku urzędników ale obiecano zająć się sprawą.
niech ktoś zrobi z błąkającymi się psami w Przyborowie porządek. Dziś motocyklista omijając psa prawie mi wjechał czołowo w samochód. Czekacie aż dojdzie do tragedii.
Ktoś wyżej napisał o porzuconej suni wziętej ze schroniska, to nie było umowy adopcyjnej? Przecież nie można ot tak brać sobie zwierzę a potem je wyrzucić, takie zachowanie powinno zostać ukarane. Przecież chyba można trafić do tego pseudo właściciela?
Umowa pewnie była i jest obowiązek schroniska sprawdzać w jakich warunkach żyje obecnie pies, ale dla schroniska liczy się kasa z gminy a potem ................ , taki paskudny jest człowiek w biznesie.