Dzisiaj dopołudnia zaginął około 1,5 roczny piesek w typie sarenki. Mały, szary z obciętym ogonkiem, zielono niebeska obroża.
Piesek wabi się Malutki. Znalazłam go w wigilię. Ogłaszałam przez miesiąc ale otrzymałam telefon , że został na ul.Polnej wyrzucony ze srebrnego samochodu przez kobietę. Dzisiaj kiedy biegał na ul.Polnej sam został zawołany przez kobietę na białym rowerze imieniem Tikulek i zabrany do torby. Kobieta odjechała a koleżanka nie była pewna czy to mój psiak czy nie więc tylko zadzwoniła z tą infoirmacją do mnie. Być może odnalazła się jego poprzednia właścicielka ale chcciałabym to wiedzieć napewno dlatego proszę o pomoc. Agnieszka 515534501
biegał sam bez żadnego nadzoru właściciela?
Mało dziwne że zginął.