Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

kiedyś, ale to już bardzo dawno pamiętam jak będąc na spacerze z psem na łąkach został spłoszony, on bardzo młodziutki i uciekł, nie reagował na wołanie, bałam się, że straciłam psa, że nie znajdę, późno ciemno było, ale znalazłam go tego samego dnia, po prostu przeszłam drogą, którą często chodziłam i którą wracałam do domu i tak go znalazłam bo widocznie on sam już ją pamiętał i próbował wrócić, mam nadzieje i że Tobie się uda, próbuj szukać z miejscach gdzie z nim chodziłaś, a może go znajdziesz.

ja z nim chodzilam tylko pod lasek pare ulic dalej od domu i w sumie tez troche dalej i tam byl widziany pierwszego dnia.. teraz slad po nim zaginal, pytalam wczoraj ludzi czy nie widzieli takiego psa to nikt go nie widzial..