Ja też go widziałem na Henrykowie
biedny piesek ja tez go widziałam pędził strasznie ulicą chcialam nawet zatrzymac bo sobie pomyslalam ze albo uciekł albo ktos go wyrzucił z samochodu bo tak to wygladalo pedzil niemilosiernie szybko, strasznie szkoda mi sie zrobilo psiaczka bo byl wystraszony!! dajcie znac jesli znajdziecie!!
Witam,
niestety cisza...:(
Nika,wiadomo coś o Twoim psie??
dwa razy widzielismy goldi z męzem,niestety goldi nie reaguje,ucieka i trudno ja dogonic.byla w zasięgu ręki....gdyby na miejsce przyjechal ktorys z włascicieli,suczka z pewnoscią byłaby w domku.niestety ucieka ile sil w nogach,ze nie sposób ją złapac.zycze powodzenia
To właściciel/ka niech przyjedzie tam gdzie ten piesek jest widywany[a jak widać psinka jest-żyje co najważniejsze], a wtedy jak zobaczy swojego pana/nią to pewnie przybiegnie chętnie a od obcych ludzi, których nie zna może właśnie uciekać. Gdyby to był mój pies to nawet z wawy bym po niego jechała, żeby go odzyskać!
Najgorszy w tym wszystkim jest fakt że niestety muszę chodzić do pracy ( pracuję od pon-niedz. niby co drugi dzień) i niestety ze względu na urlopy nie mogę dostać np.dwóch dni wolnych pod rząd. Jeżeli ktoś widział psa to proszę o kontakt z animalsem w Ostrowcu.
ja dzisiaj chciałam tego pieska złapać widziałam koło ekonomika leciała w stronę da grasso tyko światła mnie zatrzymały
Nika ale skoro suczka boi sie obcych ludzi i ucieka to ciężko to widzę, żeby ktoś ją złapał. A jak ktoś nawet ją zauważy i poinformuje animals to psiaki niestety szybko się przemieszczają i zanim ktoś z nich się zjawi to piesek znowu ucieknie. Wiem co piszę bo ja tak próbowałam pomóc Miśkowi dawnemu Leclerckowi:)
dzis widziałam ją na polnej biegła w stronę wspólnej-uciekała
Ok 17 siedziala na polnej kolo neckermana, na szyi jakiś łańcuszek i chyba karmiąca ? Wydawała się zagubiona ale dawała do siebie podejsc
Ludziska to złapcie kobiecie tego pieska i przytrzymajcie, może ktoś z jej rodziny mieszkającej w Ostrowcu by ją wziął zanim kobieta przyjedzie z tej wawy. Albo zadzwońcie po animalsów to ją przytrzymają zanim właściicelka ją odbierze.
Nika, słuchaj, jak chcesz psiaka złapać i pracujesz co drugi dzień, to wskakuj w busa, samochód, cokolwiek rano kiedy masz wolne - 12 godzin biegasz po mieście i wracasz do Warszawy, żeby iść do pracy następnego dnia. To jest jedyny sposób, żeby znaleźć Małą. Zostaw na forum jeszcze raz swój telefon, prześlij ludziom w Ostrowcu nowe plakaty z aktualnym numerem telefonu, skoro zgubiłas poprzedni. Wydruk czaro - biały nawet w Copy Center w Warszawie kosztuje malo, znaczek pocztowy też... Jeśli psiak ucieka od obcych to Animalsi nie pomogą. Zacznij działać zamiast pisać.
BRAVO!!!
Nika, Wawa nie jest na drugiej półkuli, przyjeżdżaj na weekend i szukaj psa!!!
Wezcie sie ogarnijcie, ja Miska szukalam calymi dniami bezskutecznie, a jaki ones jest wielki, a jaki pies niki malutki... Poprostu jak ktos go widzi to dzwonic na ten drugio nr ktory podala, zapiszcie sobie go w tel, ja tak zrobilam i jak ja ;spotkam to poprostu z rzutu zadzwonie i dam znac, to jej rodzina bedzie wiedziala ghdzie szukac... wazne, ze jeszcze zyje i jest cala.