Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Zaczynam odchudzanie

Ilość postów: 64 | Odsłon: 6243 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
                  • Odp.: Zaczynam odchudzanie

                    Kasiu i jak Ci idzie odchudzanie? Jaka dietę stosujesz? Czy dodajesz do tego rowniez cwiczenia?

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 55

                    Odp.: Zaczynam odchudzanie

                    Rozczaruję większośc tutaj piszących Pań.

                    Drogie Panie, musicie się pogodzić na wstępie z kilkoma niepodważalnymi kwestiami.

                    Po pierwsze, kobiety genetycznie mają zaprogramowane posiadanie większej ilosć tkanki tłuszczowej

                    Po drugie, kobiety jak wiemy "bazują" na hormonie żeńskim - estrogenie, a on, pisząc dość oględnie i w wielkim skrócie raczej nie pomaga w zrzucaniu tłuszczu (nie mylić z odchudzaniem)

                    Po trzecie, kobietom dużo trudniej jest palić zbędną tkankę tłuszczową.

                    Tyle słowem wstępu.

                    Nie zrażajcie się jednak :-)

                    Dieta to jak wspomniano klucz to sukcesu, jednak ona sama nie wystarczy (owszem, wprowadzenie racjonalnego odżywiania, zmiana nawyków żywieniowych, wyeliminowanie lub znaczne ograniczenie produktów wysoce przetworzonych daje bardzo wiele profitów dla samego zdrowia i samopoczucia). Trening pozwala na przyspieszenie metabolizmu (można trenować nie wychodząc z domu, co drugi dzień, 10-15 minut, i proszę mi wierzyć - bardzo skutecznie i intensywnie), przyspieszony metabolizm pozwala spożywać więcej kalorii, a wiecej kalorii (oczywiście nadal musimy znajdować się na deficycie kalorycznym) pozwoli spalać tłuszcz ale jednocześnie ujędrniać ciało.

                    Diety cud, dukana i inne 100 kalorii można sobie wsadzić ;-)

                    Pamiętajcie im szybciej chudniecie, tym szybciej następuje okres stagnacji który dzieżko przeskoczyć a potem po całkowitym załamaniu "takiej diety" wszytsko wraca z siłą wodospadu.

                    Nie wierzcie w metody z kosmosu i inne obietnice "znawców dietetyków" (niestety nie mam pojęcia czy w naszym mieście jest ktoś godny polecenia, jednak z relacji wielu znajomych z całej Polski, wiedza wielu dietetyków jest przerażająco patologiczna).

                    Oczywiście jest także wielu dietetyków którzy mają głowę na karku i na wstępie rozjaśniają jak to wszytsko wygląda.

                    To wszystko jest proste (ale już nie takie łatwe w realizacji, bo silna wola to podstawa podczas redukcji tłuszczu)

                    Jeżeli spożywasz więcej kalorii niż potrzebuje Twój organizm - nie będziesz tracić tłuszczu (piszę celowo tłuszczu, bo osoby o już niskiej wadze mogą w ogóle nie obserwować spadku cyferek na wyświetlaczu, a jednak obwody będą spadać - powoli paląc tłuszcz ciało będzie jędrniejsze, smukłe, zdrowo i estetycznie wyglądające).

                    Jeżeli spożywasz mniej kalorii niż Twój organizm potrzebuje - będziesz tracić tłuszcz (o taką sytuację nam chodzi)

                    Jeśli jednak będziesz spożywać znacznie mniej niż należy, Tój organizm zbuntuje się, spowalniając metabolizm i przemianę materii do takiego stopnia, ze nawet jedząc liść sałaty na cały dzień nie schudniesz (oczywiście tutaj wyolbrzymiłem choc kto wie...)

                    Ilośc kalori dobiera się do danej osoby, jej aktywności dobowej, formy pracy, ilości treningów itp

                    Oczywiście mozna rozpoczynac od podobnych poziomów kalorii, jednak po 7-10 dni, następuje kalibracja diety, czyli ukierunkowywanie jej pod personalne potrzeby. Kalibracja diety trwa cały czas, nie ma tak że zaczynając z pewnego poziomu lecimy sobie miło i bez przeszkód cały czas na tym samym.

                    Po jakimś czasie, metabolizm na redukcji spada, wówczas wprowadzamy tzw. oszukany posiłek (najwcześniej po 3 tygodniach czystej diety).

                    W zależności od poziomu zatłuszczenia posiłek powtarzamy co 7-10-14 dni (oczywiście im ktoś jest szczuplejszy tym częściej)

                    Taki oszukany smaczny posiłek pozwala podbić poziom leptyny, a wiec hormonu mającego ogromne wrażenie dla redukcji. Im jest wyższy tym lepiej dla nas (pisze już bardzo obrazowo) bo ciało będzie tracić tłuszcz. Z biegiem redukcji poziom leptyny spada, a organizm spowalnia obroty. Tak więc taki oszukany poisłek "oszukuje" równiez leptyne, gdyż podbija ją co pozawala dalej skutecznie redukować balast

                    Droga do skutecznej redukcji łatwa nie jest.

                    Ale odpowiednio przebyta nauczy raz na całe życie jak postepować ze swoim organizmem :-)

                    Powodzenia

                    Paweł

                    Gość_Paweł
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Zaczynam odchudzanie

                      Dodam jeszcze że nie jest istotna ilość posiłków oraz to czy ktoś nie je po 18stej (a dlaczego nie po 17stej lub po 20stej lub... po 15stej ? ;-) )

                      Ważny jest dobowy i tygodniowy bilans kaloryczny, który musi byc na minusie.

                      To niejedzenie po 18stej to też mit.

                      Znam kobiety, które spożywają posiłek węglowodanowo-białkowy o godzinie 21 (100g mięsa i 50g ryżu/kaszy/makaronu) i świetnie wyglądają, zrzucają tłuszcza a ich ciało zmienia się niedopoznania (tutaj już swoją moc pokazuje trening)

                      Teraz zaskoczę (znowu ;-) )

                      Każdy trąbi że najważniejszy posiłek to śniadanie.

                      To kolejny mit.

                      Sami popytajcie znajomych, jak wiele osób nie ma rano apetytu, wmuszają w siebie jakąś kanapkę z wędlina (bo tak trzeba wg znawców).

                      Jeśli ktoś ma poranne ssanie, super, znaczy że jego organizm domaga się kalorii, należy mu je zapewnić.

                      I tutaj pojawia się pytanie: jakie kalorie (czyli co jeść)?

                      No i teraz wywołam lekką konsternację: na pewno nie węglowodany!!!

                      Dowiedziono już na podstawie wielu badań na ludziach, ze węglowodany w posiłku porannym utrudniają tracenie tłuszczu! TAK JEST!!!

                      Ba! Węglowodany konsumowane w późniejszych posiłkach, pomagają tracić tłuszcz!

                      Dlaczego?

                      Tutaj w grę wchodzi hormon bardzo silny i mega pomocny ale również i bardzo mocno potrafiący zamieszać" w naszym organiźmie - insulina.

                      Najbardziej wrażliwi na insulinę jesteśmy w dwóch porach - zaraz po przebudzeniu oraz po wykonaniu intensywnego wysiłku (czytaj treningu).

                      Insulina zgarnia z krwi wszystkie makroskładniki (przede wszystkim węglowodany czyli cukier) i upycha je w tkankach naszego ciała. Niestety oprócz upychania cukru w wątrobę, mięśnie, transportuje go równie skutecznie do tkanki tłuszczowej.

                      Tak więc jedząc z rana węglowodany serwujemy sobie dodatkowy zastrzyk wzmacniający nasz tłuszczyk.

                      Po treningu sytuacja jest inna. Trening poprawia w znacznym stopniu insulino wrażliwość, dzięki czemu śmiało możemy sobie pozwolić na większą ilość węglowodanów, które to w żaden sposób nam nie zagrażają. Oczywiście znów pizę bardzo w skrócie pomijając reakcje biochemiczne ;-)

                      Jeśli ktoś nie trenuje - proponuję zacząć i wcale nie musi to być siłownia czy bieganie.

                      Wracając do śniadania i jego składu.

                      Pominięcie węglowodanów w pierwszym posiłku, da nam kilka bardzo przyjemnych benefitów:

                      - wspomniany wyrzut insuliny nie sprawi że cukier wepchany zostanie w tkankę tłuszczową,

                      - węglowodany nie zamulą nas z rana, nie będziemy czuć się senni

                      - rano będziemy bardziej energetyczni

                      Jaki więc posiłek:

                      Białkowo-tłuszczowy oraz zielone warzywa.

                      Np. jajecznica smażona na masełku, do tego ulubione zielone warzywa zielone, bądź omlet z jaj i warzyw (akurat jaja dają nam mnóstwo ciekawych i bardzo smacznych kompozycji)

                      Świeży łosoś smażony na maśle (82% tłuszczu) + warzywa

                      Sery podpuszczkowe, mozzarella, orzechy (włoskie, migdały, laskowe)

                      Trzeba zmienić myślenie, bo inaczej utarte wzorce które są zakorzenione w społeczeństwie jeszcze niestety niewyedukowanym na tej płaszczyźnie tylko przeszkadzają i komplikują sprawę.

                      I jeszcze na koniec: ciała nie ujędrnicie dietą.

                      Dieta pozowli na poprawę samopoczucie oraz zrucać tłuszcz.

                      Trening sprawi ze zniknie celulit, uda będą estetyczne i smukłe, brzuch płaski (aha brzuszkami nie spala się tłuszczu, wiec już teraz rozczaruje wiele pań), pośladki staną się wypukłe i sexowne.

                      Ramiona smukłe i zgrabne.

                      Pozdrawiam

                      Gość_Paweł
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Zaczynam odchudzanie

                        Dzieki Paweł, sporo użytecznych informacji. Az miło się czyta, jak ktoś wie co pisze ;-)

                        Tennessee
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Zaczynam odchudzanie

                          To jest kropla mojej wiedzy teoretycznej (praktycznej zresztą także)

                          Za dużo klepania w klawiaturę by przekazać przynajmniej te najważniejsze minimum :-)

                          Cieszę się że mogłem pomóc :-)

                          Gość_Paweł
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Zaczynam odchudzanie

                          Paweł, a więc jakie ćwiczenia polecasz na brzuch ? I na uda :)

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Zaczynam odchudzanie

                          Temat rzeka.

                          Trzeba zdać sobie sprawę z dwóch faktów dotyczących mięśni brzucha u kobiet.

                          Po pierwsze, by je odkryć, kobieta powinna posiadać ok 15-17% co jest wartością dość niską (biorąc pod uwagę, ze zdrowa kobieta, niemająca problemów z nadwagą posiada około 22-25 %body fat).

                          Tak więc na początek - redukcja tłuszczu.

                          Załóżmy, że dana pani jest już odpowiednio szczupła.

                          Wygląd mięśni brzucha u kobiet jest znacznie subtelniejszy niż męskie 8-mio paki (tak tak, nie 6cio, bo 6ciopak, to po prostu nadal za duży %tłuszczu u faceta).

                          Stąd już pozbycie się tłuszczu sprawi że brzuch stanie się estetyczny.

                          Same mieśnie można potraktować ćwiczeniami bardzo zróżnicowanymi, ale jest kilka wybitnie skutecznych i zarazem zupełnie pomijanych przez trenujących.

                          Najlepsze ćwiczenie na dolne rejony brzucha V-sits lub V ups (V-up) tzw. scyzoryki.

                          Inne doskonałe ćwiczenie genialnie budujący cały core (czyli rdzeń) to plank czyli deska. Ćwiczenie izometryczne a dające popalić: mięśniom prostym brzucha, skośnym, mięśniom prostownikom grzbietu, pośladkom, udom nawet i łydkom.

                          Genialnym ćwiczeniem na brzuch są świece.

                          Oczywiście bardzo dobrym ćwiczeniem są spięcia czyli popularne brzuszki, jednak 90% ćwiczących nie ma pojęcia jak je wykonać.

                          Tutaj nie potrzeba rzucać całym tułowiem, nadwyrężać grzbiet, szyję. Wystaczy delikatny zakres ruchu i bardzo bardzo mocne napinanie mięśni brzucha na 3-5 sekund. Wówczas ilosc powtórzeń jakie zdołacie wykonać będzie oscylowało w pierwszych seriach w przedziale 10-15.

                          Brzuch dobrze wykonywać w tzw. trisetach czy gigant seriach (kilka ćwiczeń wykonywanych pod rząd, z 10 sekundową faza odpoczynku pomiędzy nimi). Wystarczy dobrać 3-4 ćwiczenia na brzuch, wykonać taką gigant serię, odpocząć minutę i powtórzyć jeszcze całość 2x (razem trzy takie obwody).

                          Jeśli się przyłożycie, poczujecie na drugi, trzeci i kolejne dni mega bóle mięśniowe (DOMS-Y) na całym brzuchu ;-)

                          Co do ud.

                          Ameryki nie odkryję.

                          Najlepszym ćwiczeniem na mięśnie ud są przysiady wszelkiego rodzaju. Zresztą nie tylko na uda bo także na pośladki!!!

                          Genialnym ćwiczeniem są także wykroki (długość wykroku wpływa na którą część uda położymy główny bodziec).

                          Kolejnym mega skutecznym ćwiczeniem typowo na tył uda (mięsień dwugłowy) jest tzw. martwy ciąg na prostych nogach.

                          Również bardzo efektywnymi i dającymi bardzo dobre rezultaty są tzw. hip thrust. Praca całego tyłu jest niewyobrażalna (dwugłowe ud, pośladki)

                          Tak wiec, repertuar jest ogromny :-)

                          Jeśli ktoś potrzebuje pomocy, porady zapraszam!

                          Znajdziecie mnie na FB

                          wpiszcie Paweł Salwierz trener personalny

                          Gość_Paweł
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Zaczynam odchudzanie

                          Kasia, i jak Ci idzie odchudzanie?

                          Ja obecnie jestem na 2 etapie :) chcę zrzucić jeszcze 5 kg :) od soboty jestem na diecie. i już czuję po sobie że jest lepiej :) zważę się dopiero za 2-3 tygodnie. dokupiłam suplement diety XL-S. Zrezygnowałam z pieczywa (jem tylko chrupkie), w południe wcinam same owoce, po 14.00 piję kawkę, o 16 jem obiad i tyle... Pochwalę się już wkrótce ile spadłam...

                          Pozdrawiam Cię i życzę wytrwałości!

                          Gość_MamaMani
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Zaczynam odchudzanie

                          a jeszcze kilka słów do Pawła : z wielkim zaciekawieniem przeczytałam Twoje posty. Większość z tego co napisałeś poraz pierwszy usłyszałam właśnie od mojego dietetyka.

                          Ja napiszę jak jest u mnie :

                          posiłek jem max godzinę od wstania ( dzięki temu po prostu lepiej się czuję, mam więcej siły i mogę nie jeść nic aż do obiadu);

                          owoce traktuję jako przekąskę, zresztą bardzo je lubię i nie zwracam uwagi czy zjadłam 2 czy 4 jabłka;

                          obiad jest moim ostatnim posiłkiem, bo po prostu nie cierpię uczucia przepełnienia kładąc się spać;

                          raz w tygodniu pozwalam sobie na słodycze, ciasto, czy tort;

                          I dodam od siebie, że 2 lata chciałam schudnąć próbując jakiś dziwnych diet i zawsze powracał efekt jojo. Byłam po prostu gruba!!

                          Trzymałam się tych moich zasad od początku, zrzuciłam 12 kg bez katowania, bez specjalnych wysiłków fizycznych. Wciągnęłam się w rytm, nabrałam nawyków, a tłuste żarcie po prostu mi śmierdzi :)

                          Gość_MamaMani
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Zaczynam odchudzanie

                          MamaMani. Z którego dietetyka usług korzystasz? Podobno jest dietetyczka w przychodni na Słowackiego, ale nic o niej nie słyszałam

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
1 post w tym wątku został wyłączony z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tym postem.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:Dodaj firmę