Chyba zabrakło pisaku w Ostrowcu albo porządnego zarządzania począwszy od samej góry.
Takie dni zdarzają się klika razy w roku i chyba można przewidzieć i zaplanować wcześniej odpowiednie działania, zapewniając odpowiednio zwiększone siły. TYm bardziej, że pierwszy miesiąc zimy był łagodny.
Musimy tego wymagać, bo przecież nasze podatki służą do utrzymywania urzędów, zarządów i pracowników spółdzielni , zarządzający przystankami autobusowymi.
Czy zdrowie i życie ludzi nie jest ważne ?
Piesi dzisiaj robili slalomy szukając bezskutecznie kawałka posypanego piachem chodnika lub skrawka trawy, aby dotrzeć do celu.
Nic by to nie dało. Taką pogodę trzeba po prostu przeczekać. Chodniki były sypane a za chwilę piasek było już pod lodem.
Myślenie naprawdę nie boli, może nawet na naukę nie jest za późno. Fozyka nie taka straszna.
Niemcom tez zabraklo pisaku? Odwolali w niektorych landach caly transport publiczny, w Berlinie zabraklo karetek dla polamancow itd.