A kto pyta prezesowa? Ciekawa czy przeżyje? Trafi do szpitala w stanie zagrożenia życia. A dlaczego tak się stało to proszę czytać dokładnie. Napisane jest jasno i czytelnie że do takiego stanu doprowadził go taki jeden.
Wyrzucił też dziewczynę z pracy z SM krzemoioni która odważyła się przeciwstawić decyzji prezesa bo jeszcze tego pracownika oskarżył o kradzież nie wiem chyba powietrza bo chłopak nie chciał wycofać swojego pisma do RN w którym opisał całą sytuację np że prezes powiedział że w pracy można pić wódkę.obydwoje skierowali te sprawy do sądu chętnie pójdę za świadka. C.D nastąpi kogo jeszcze wyrzucił z pracy i dlaczego
Gość Pe, nie nie jestem żadną prezesowa, poza tym jestem mężczyzna, pytałem z ludzkiej ciekawości. Dziękuję za odpowiedź.
10:35 - ten taki jeden, który doprowadził do tego, że młody mężczyzna wylądował w szpitalu w stanie niemal krytycznym nazywa się Mirosław Kaczmarczyk. Młody mężczyzna pomagał kiedyś Kaczmarczykowi w dojściu do stołka prezesa. Teraz Kaczmarczyk "odwdzięczył" się chłopakowi w ten sposób, że młody mężczyzna wylądował w szpitalu na OIOM - ie.
Stawki 20 - tak, coś bardzo poważnego.
Ostrowiec Świętokrzyski jak mała Sycylia:))
Pani Elżbieto, pozwolę się do Pani zwrócić po imieniu, bo sama się Pani na forum jawnie przedstawiła. Nie rozumiem jednej rzeczy. Była Pani w Radzie Nadzorczej, w sumie kilka lat. W tym czasie było sporo zwolnień pracowników, nie jest to żadną tajemnicą, ponieważ pisała o tym prasa, nadawane było w radiu, a nawet, jeśli dobrze pamiętam to w lokalnej TV o tym mówiono. Jaki był finał spraw sądowych ws prawie tych pozwalnianych ludzi, to przecież Pani doskonale wie. Jak to jest, że teraz stała się Pani taką bojowniczką o prawa pracowników, że uciąga się Pani za nimi, ubolewa nad ich losem, a wcześniej to Pani milczała i jakoś nie przeszkadzało Pani, że jakiś tam Iksiński albo Zetowska zostali pozbawieni pracy. Oczywiście, Pani była członkiem Rady Nadzorczej, więc Pani osobiście tych osób nie zwalniała, ale doskonale Pani o tym wiedziała i jakoś nie wywierała żadnego wpływu na osoby decyzyjne, żeby może rozważyły sprawę, czy zwolnienia są zasadne, czy nie, jakoś nie płakała Pani, że ktos został bez pracy, że może popadł w depresję, że może płacze, że ma rodzinę na utrzymaniu, że z dnia na dzień pozostał może bez środków do życia itd. Niech Pani uderzy się w pierś i przypomni sobie, czy były takie przypadki, ile ich było i czy Pani jakoś reagowała, jakoś próbowała pomóc, zapobiec, podejść tak po prostu po ludzku? Teraz dziwnym trafem broni Pani 2 osoby, a czemu wcześniej nie broniła Pani innych, czemu wtedy nic nie pisała na forum na ten temat, czemu nie wypowiedziała się do mediów w obronie, czy porozmawiała na ten temat z Zarządem? Bardzo bym chciał, żeby Pani wypowiedziała się może coś na ten temat i spróbowała jakoś logicznie to wytłumaczyć. Pisze też Pani tu sporo na temat matki pewnego Pana. Oczywiście, każda matka broni swoje dziecko i nie ma się co kobiecie dziwić, że jest zrozpaczona. Ale czemu ta Pani nie protestowała, jak były zwalniane dzieci innych osób? Wtedy jakoś nic nikomu nie przeszkadzało. A dlaczego? Bo każdy patrzył wyłącznie na czubek własnego nosa, a los innych nikogo nie obchodził. Dopiero teraz, jak na własnej skórze odczuło się jako to jest, to wielkie larum. A gdzie empatia wobec innych ludzi? Dziękuję za uwagę.
Gościu 18:37 odpowiedź jest prosta. Tak się dzieje, bo w ludziach jest fałsz i koniunkturalizm.
Do niektórych osób, które czytają ten wątek albo są jego głównymi i drugoplanowymi bohaterami, takie kilka ponadczasowych, uniwersalnych zasad:
1. "Co posiejesz, to zbierzesz".
2. "Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie".
3. "Kto pod kim dołki kopie, sam w nie wpada".
4. "Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę".
5. "Nie czyń drugiemu tego, co tobie niemiłe".
6. "Traktuj innych tak, jak ty byś chciał być traktowany".
Życie jest naprawdę krótkie, a tu wszędzie człowiek człowiekowi wilkiem. Może warto przemyśleć parę spraw.
do Gość_PatrzObiektywnie Wczoraj, 18:37
Teraz Pani Elżbieta ma więcej czasu, żeby na wszystkie sprawy i sprawki osobnika, Mirosława Kaczmarczyka, który ją zaatakował , spojrzeć obiektywnie. To właśnie wymieniony Kaczmarczyk M. dokonał licznych zwolnień doświadczonych, kulturalnych i dobrze wykształconych pracowników spółdzielni, w tym kilku dyscyplinarnie (!!!!!!!!!!!!!!!) . Żeby uzupełnić brakujące etaty po zwolnionych pracownikach , na ich miejsce zatrudnił tzw."swoich".
Gość_Kaczmarczyk Miroslaw 2019-10-14, 15:46 - nawet nie potrafisz pan sklecić logicznie brzmiącego zdania. Dobrze, że Griszka pisze pisma, bo jak sam coś pan napiszesz, to można odnieść wrażenie, żeś pan absolwentem szkoły specjalnej.
10:43, tak dla przypomnienia, kogo my tam mamy, kto tam łapki w górę podnosi za tym, żeby zmienić strukturę (=zwolnić pracowników):
https://www.lokalnatelewizja.pl/wiadomosci/4242,zacieta_dyskusja_w_sm_krzemionki
"Ma więcej czas". Wolne żarty.
Z artykułu :
Zmiany dotyczyć mają także osób zadłużonych w spółdzielni.Rada nadzorcza spółdzielni ma powołać nowego prezesa oraz zastępcę- na te stanowiska chętnych nie brakuje- zgłosiło się ich aż 13-stu. Tym razem rada chce jednak mieć większą kontrolę nad stanowiskiem prezesa i decydować o wspólnym majątku.
Z 13 osób, które zgłosiły się do konkursu na stanowisko prezesa i v -ce prezesa spółdzielni "Krzemionki" Radzie Nadzorczej nikt nie odpowiadał , a były to osoby z wyższym wykształceniem prawniczym, ekonomicznym, budowlanym, zarządczym. Dlatego też 2 członków z ówczesnej Rady Nadzorczej decyzją RN zostało "oddelegowanych" do Zarządu : pan Żaczek Mieczysław i Kaczmarczyk Mirosław bez wykształcenia kierunkowego do zarządzania spółdzielnią. "Swojaki" i "delegaci" z Rady Nadzorczej - teraz tworzący zarząd 2- osobowy, "rządziły" po swojemu w myśl zasady TKM (Teraz Kuźwa My) .
Może wrócę do 09.2014 r.kiedy weszłam do RN. Na mnie ten człowiek zrobił złe wrażenie
ale wprowadził do rady 10 z 11 osób. Tą 11 byłam ja. Przecieże Ci kandydaci mówili otwarcie że odwołają zarząd i będą zwolnienia pracowników. Przedstawiając się spojrzałam na Kaczmarczyka jego arogancką minę i powiedziałam że to jakaś rebelia się szykuje już widzę jak pracownicy w pośpiechu opuszczają budynek naszej spółdzielni.a jednak spółdzielcom to widocznie pasowało. O osobach które zostały zwolnione wiedziałam po fakcie. Np P. Ilona Gajewska. Kiedy zapytałam bo nie przyszła na zebranie RN uslyszalam że fałszowala dokumenty. Oczywiście wszyscy wszystko fałszują kradną jak to mówił o byłym zarządzie że za nasze pieniądze wille sobie pobudowały ludzie to kupili.a np pani Anna S. która zgłosiła jakieś nieprawidłowości przy przetargach też została zwolniona czy pani Agnieszka L. O nich dowiedziałam się niedawno. Przecież Kaczmarczyk o nich nie powiedział. Jak zresztą że wypłacił im odszkodowanie naszymi pieniędzmi. Natomiast ja nie zgadzając się na jego decyzje często się z nim kłóciłam. Co wtedy mogłam usłyszeć? Że jestem śmieciem gównożercą że się skurwiłam tak tak to jego słowa. Że hu.. będę wiedzieć a co mi zrobisz i że mam tyle do gadania co jego Anka. Ponieważ wiedziałam na co go stać obawiałam się jakichś np anonimów do mojej pracy więc odchodząc od września na emeryturę dopiero teraz głośno o tym mówię. Sam powiedział że nasłał pewnej pani sanepid bo coś kwestionowała na walnym. Pani Ilona powiedziała mi niedawno że anonimy na nią przychodziły do pracy i do domu niesmaczne. Ja poszłam do gazety ostrowieckiej żeby zostawić artykuł jak się zrobił prezesem ale usłyszałam że mogę się odnieść bo artykuł już będzie w najbliższym numerze to na drugi dzień był telefon na mnie do pracy że jestem pijana. 20 stycznia tego roku spółdzielcy nas odwołali tzn on ich rękami. Więc powtórzę jeszcze raz mam się bić z koniem? Pisał mi esemsy ile wziełam za wybranego przez nas prezesa sprzedawczyku no ile wzięłaś z tym psycholem? Tak wyrażał się o panu W. O tym z rady. Na razie tyle.
Do Pe nie pamiętasz jak ze sklepu codziennie
przez 5 lat wychodzilas pijana i Prezes odprowadzal Cię do domu bo nie byłaś
w stanie iść widzieli to wszyscy mieszkańcy
osiedli a teraz nie wybielaj się
Przestań latać za żonatym mężczyzną
Daj se spokój z tym lataniem bo to nudne żonatego chłopa tto ty zabrałaś kobiecie na ciążę. Każdy ocenia drugiego wedle własnej miarki. Faktycznie odprowadziałam raz prezesa do domu bo jak zwykle był nawalony A czy nie pamięta ten twój chłop ze omijałam ten wasz super sklep z drugiej strony? Skąd te 5 lat uzbieradaś. Te twoje wpisy nawet mnie nie irytują od dawna. Nie sil się. Wiem że jesteście w stanie wszystko ludziom wmówić. Opinia takich ludzi jak wy zupełnie mnie nie interesuje ani bulwersuje.
