Ja tęsknię za normalnością...
Za latami 80 i 90.
Ja tesknie za bylym choc minelo juz dużo czasu
Za młodością... i tą słodką miłością...
Zagadaj do niego
Za uśmiechem i spojrzeniem ukochanego
Za niczym, przeżywam właśnie najlepszy okres w życiu.
Za facetem, którego kocham, ale on wybrał alkohol... może mi przejdzie kiedyś....
Nie alkohol i tu się mylisz.
Ja tez Tesknie za czasami kiedy jedynym zmartwieniem bylo to ze mama na kolacje kazala przyjsc
za dziecinstwem
No akurat dziś może być ;) i dzięki za troskę :P i żeby nie było.... Tęsknię za tym żeby kiedyś spać do południa :D
Tesknie za czasami, kiedy bylam panna. Zero trosk, zobowiazan, problemow. Drugi raz nie wyszlabym za maz. Ale to se ne wrati :)
No za studiami Tesknie ale tam smichy:)
Ha ha ha gość z 12;04 tęsknie dokładnie za tym samym co Ty
Za Wspaniałym Dzieciństwem i dorastaniem w latach70 tych.
Za saturatorem z wodą gazowaną przy wejściu do wąskiej uliczki,za Oazą,Kryształową i za tłumną niedzielną Aleją i nie tylko Niedzielną i za taką Aleją z tymi budynkami których już nie ma! Żal..!