Czyli przyznajesz , że niczym się od tego znienawidzonego szefa nie różnisz ? Mogę się założyć , że każdy z tu piszących jakby został szefem natychmiast zacząłby wykorzystywać sytuację i gnoić tych niżej od siebie .
Nie zgodzę się - miałam do tej pory tylko trzech szefów i z żadnym nie było problemów typu "gnojenie tych niżej od siebie". Nigdy nie doświadczyłam krzyku, poniżania, wyzwisk.
Co mogłabym zarzucić, czego nie lubię? Kiepskie pensje, ale na atmosferę w pracy nie mogę narzekać.
Do poniżania nie jest potrzebny ani krzyk, ani wyzwiska.
Boże , jak to dobrze , że ja nie mam takich doświadczeń. Sama sobie szefem jestem. I patrząc na te wpisy w życiu nie chciałabym nikogo zatrudniać .
Gościu z 12.35 te wysokie stołki bywają bardzo śliskie, szefem jest się czasami,a człowiekiem zawsze i radziłbym rozważyć.
Za wykorzystywanie pracowników do prywatnych celów ! Zgłaszam do PIP, już mam dość !
za jego pychę i wyniosłość i za to że nas nie szanuje
Za to że każe pracować przy temperaturach ujemnych
za to, że zastawia się żoną, jak chce nam dowalić, to ją wysyła, bo jest rozdartą jędzą i wszyscy się jej boją, a jednocześnie nienawidzą starej lampucery !!
Za to,że jest fałszywy, kłamie "w żywe oczy", wymyśla bajki jak nie chce płacić premii, nie daje podwyżek, bo sam chce się szybko wzbogacić, a ciągle mu mało i mało...
żeby się udławił tymi pieniędzmi zarobionymi naszym kosztem, naszą krzywdą, naszym poświęceniem nawet "po godzinach" !
Nigdy nikogo nie szanował, tylko sam siebie, życzę mu co najgorsze !
za molestowanie
zapomniałem dodać: ciągły mobbing w pracy ze strony szefostwa !
Jesteś kr.....m, że się zgadzasz na to i mówisz o tym nam? Prowokacja....
no ja mam to szczęście, że kierownika mam bardzo wporządku, jest wymagający, ale można się z nim dogadać. Pracuje w Kasie Stefczyka i zespół też jest bardzo fajny.
Za to ,że faworyzuje niektórych pracowników.