Proponuję, żeby radni powiatowi wzięli w patronat ulice gminne, to może doczekamy się przy okazji wyborów, porządnego wysprzątania ulic Ostrowca.
Do spraw powaznych - czy radni maja pomysly na sciagniecie inwestorow?
Przedstawiciele starostwa powiatowego, zarządcy drogi, obiecali ścieżkę posprzątać.
Nie powiedzieli tylko kiedy.
He he,starosta wydał kasę na przegrane procesy sądowe to radni muszą zamiatać ulice bo zapewne brakło kasy na ropę do zamiatarek i na pensje dla pracowników.A może starostę wymieńcie radni na skuteczniejszego,bo dojdzie do tego że na poczet długów trzeba będzie diety zaległe pooddawać,a zbierze się ładna sumka.
Taa na najskuteczniejszego w omijaniu regulaminu w Budzecie Obywatelskim w 2017.
Felek rada powiatu to nie rada miasta. Starosta jest z powiatu. Stelmasik z gminy. Inny budżet.
Po wczorajszym popisie CDP? Sensu nawet nie ma próbować. Pozamiatane.
Akcja Pana Stelmasika to oczywiście próba zaistnienia w przestrzeni publicznej. Ale jako radny ma do tego pełne prawo. Należy chyba jednak spojrzeć na sprawę szerzej. Jeżeli radny gminy czy powiatu reprezentujący w radzie mieszkańców na ich wniosek lub w skutek własnych spostrzeżeń zwraca się z prośbą do instytucji samorządowej gminy lub powiatu o usunięcie tego czy innego problemu, to czy instytucja ta nie powinna w sposób odpowiedni się tym problemem zająć? Jeżeli nie, to wówczas jaka ma byś w ogóle rola radnego? Jako "małpki" podnoszącej rączkę wg. ustalonej wcześniej w kuluarach z włodarzami gminy czy powiatu kolejności, czy może jednak jako osoby, której głos równy jest co najmniej kilkuset, a może i kilku tysiącom osób, które on w tej radzie reprezentuje? A zatem negowanie, czy też ignorowanie składanym przez niego propozycjom jest niczym innym jak wysyłaniem informacji do mieszkańców, że "pocałujta wy wójta", a cała ta samorządowa demokracja to pic na wodę i fotomontaż.
Ja zakładam (oczywiście hipotetycznie) taki scenariusz: Pan Stelamsik jeździ sobie z kolegami rowerem ul. Siennieńską w kierunku Gutwinu gdzie zalega co kilkadziesiat metrów przy brzegu piasek i uznał, ze z tego można coś ugrać i zrobić pijar. Więc on i koledzy zadzwonili tu i ówdzie, zgłosili problem, a potem uzgodnili termin posprzątania i poinformowali Radio Ostrowiec.
Ludziom się nie chce o takie pierdoły latać do radnych, jesli już to dzwonią do urzędu. Nawet tego nie zauważają, bo na takiej ścieżce nie rozwija się prędkości i na prawde na wielkości 50/50 cm piasku nic nikomu się nie może stać.
Powiem więcej. Znając specyfikę naszych lokalnych mediów wiem, że tego typu informacje nie są przekazywane charytatywnie :) Są one bardziej biurami ogłoszeń niż mediami informacyjnymi. Co do reszty, że jest to chęć zagrywki PR to absolutnie się zgadzam. Zwróciłbym Panu Stelmasikowi uwagę, że ścieżki rowerowe w Ostrowcu są w opłakanym stanie i z pewnością piasek na niektórych z nich nie jest największą bolączką jaka dotyka rowerzystów w naszym mieście. No, ale to akurat radny powinien dobrze wiedzieć. W końcu już kilka lat temu organizował audyt ścieżek rowerowych w Ostrowcu Św. :)
20:04. Widać, żeś łamaga, która nigdy na rowerze nie siedziała i skąd masz wiedzieć, że piach na chodniku dla osoby jadącej na rowerze stanowi duże zagrożenie. Szkoda gadać......
Są znacznie większe - jak złe oznaczenia wprowadzające w błąd, brak w ogóle oznaczeń, nierówności, dziury, uskoki, wyboje, itd, itp. Czasami jazda po nich przypomina cross :) Ale niech będzie - jestem łamaga :) Też cię pozdrawiam :)
Piach stanowi duże zagrożenie szczególnie dla samochodów na jezdni. Na tej ścieżce piach leży na malutkich powierzchniach z boku i jeździ się tam powoli. Nie byłoby nic nadzwyczajnego, że chce sprzątać, ale on kieruje się, włączając w to Radio Ostrowiec pobudkami populistycznymi. Ta informacja podana była w wiadomościach również dziś, nie jako reklama, a więc chyba nieodpłatnie - do gościa 20:04.
:) Proszę dowiedzieć się jaki jest warunek umieszczenia informacji np. w lokalnej telewizji, a dowie się Pan co to jest "informacja sponsorowana" :)
Do 20:51 To tym bardziej byłoby to wredne zachowanie:))