Co myslicie na temat pójscia z dzieckiem na sylwka na rynek, na godz, symbolicznie, bez picia itd...Mam sie obawiać ze dostaniemy butelką lub petardą w glowe?
ludzie piją, a pan bóg butelki i petardy nosi... xD
ja bym nie poszła
była jedna mamuśka co bardziej interesowała się swoim chłopem szarpiącym się z ochroną ,niż śpiącym dzieckiem w wózku,dla mnie porażka
bo to własnie była mamuśka patologia
Z dzieckiem możesz pójść na spacer do lunaparku a nie na publiczną zabawę noworoczną.Chyba że reprezentujesz poglądy pewnej matki z Sosnowca co tak głośno było o niej.