Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy w Ostrowcu Św. powinno się zlikwidować straż miejską?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

yerba mate

Ilość postów: 15 | Odsłon: 1498 | Najnowszy post
  • yerba mate

    Yerba mate, czy pijecie? Jak na was działa?

    Gość
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: yerba mate

      Nie piłam ale chętnie bym spróbowała. Może opiszesz jak smakuje, jak się ją robi?

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 3

      Odp.: yerba mate

      Z początku nie bardzo mi smakowała ale już się przyzwyczaiłam i jest dobra.Ograniczyłam kawę więc Yerba mate mnie pobudza.Do parzenia są w tesco specjalne kubki.

      Laura
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: yerba mate

        Ja kiedyś piłem, ale nie zauważyłem różnicy.

        Marecikon33
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 5

        Odp.: yerba mate

        a co to za wynalazek(wybaczcie moje zacofanie:)

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: yerba mate

          To taka herbata, a raczej zielsko. Dzisiaj zakupilam pierwszy raz. Smakuje troche jak zielona, tylko wiecej ma goryczy. Sa do pazenia tego specjslne kubeczki, ale ja tradycyjnie w filizance. Powiem Wam ze nawet mi smakuje, tylko ciekawe czy zadziala.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: yerba mate

            A jak ma działać?

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 8

            Odp.: yerba mate

            To jest herbata z Ameryki Poludniowej popularna zwłaszcza wśród indian. Pobudza, usuwa zmęczenia a także łagodzi uczucie głodu.

            Laura
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: yerba mate

              lubie yerba mate, ale szczerze mowiac nie zauwazam zeby usuwala u mnie zmeczenie

              Gość_ruta
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: yerba mate

                browar usuwa zmęczenie w 100 % a nie herbatka dla tadka,to juz lepsza jest z pokrzyw

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 11

              Odp.: yerba mate

              Yerba Mate jest dwa razy mocniejsze od kawy więc jak traficie na taką z prawdziwego zdarzenia to na prawde daje kopa !!

              Gość_Smakosz
              Zgłoś
              Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 12

      Odp.: yerba mate

      Warto poczytać w necie i zamawiać ze sklepów internetowych. W Ostrowcu połowa kilograma kosztuje więcej niż kilogram w sklepie hurtowym w necie. Jest kilka dobrych sklepów w Warszawie na Rolnej 165 (też wysyłają) w Krakowie i tak dalej. Amanda niebieska jest mocna i bardzo smaczna - polecam. Warto kupić naczynie i bombillę. Żaden inny napój nie rowna się Yerbie i co ważne działa zasadowo na organizm. Czyli nie zakwasza organizmu. Jak wiadomo zakwaszanie prowadzi do śmierci :-)

      Gość_argen
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: yerba mate

        Dokładnie, nie dość że jest mocna to do tego zdrowa !

        Gość_Smakosz
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 14

        Odp.: yerba mate

        Yerba bardzo fajna, ale nie każdemu smakuje i nie każdy jej rodzaj. Niektóre są bardzo cierpkie w smaku i to zniechęca ludzi na początku, bo mocniejsze odmiany smakują jakby się piło wodę z popiołem. Na pewno na początek nie polecam Rosamonte, bo mimo że reklamowana jako łagodna wcale taka nie jest. Na początek przygody jakieś smakowe lepiej kupić.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: yerba mate

          Przepraszam za lekkie czepialstwo, ale yerba to właśnie - napar z ostrokrzewu paragwajskiego. Yerba to nie herbata, podobnie, jak nie jest nią rooibos, czy mieszanki owocowe, choć przywykliśmy tak mówić. Herbata to osobny krzew, camellia sinensis, i z niego mamy, w zależności od potraktowania, herbaty czarne, czerwone, zielone, białe, ulungi.

          Co do yerby stricte, też nie polecam Rosamonte na początek. Dobra jest Amanda, np. pomarańczowa. Albo firmy yer-vita. Coraz popularniejsze są dziksze mieszanki, czyli wrzucanie do yerby różnych dodatków, a to na trawienie, odchudzenie, czy wzmocnienie, zapewne to rzecz gustu, ale namawiam jednak do jak najczystszej formy yerby;)

          Ważny jest również sposób zaparzania, który może wpłynąć na gorszy smak yerby. Jeśli chcemy się śpieszyć, na siłę można - na wyczucie - pomieszać wody o różnych temperaturach, ale najlepiej odczekać jakieś 10 minut po zagotowaniu. Inaczej po prostu yerba się nie zaparzy.

          Co do matero, naczynia, w którym pije się yerbę, praktyczna jest wersja ceramiczna. Oryginalna tykwa może po prostu zapleśnieć, nawet i przy należytym traktowaniu (choć nie jest to reguła, wiele osób trzyma się bowiem tej wersji).

          Na siłę wystarczy ukochany kubek, ale oczywiście z bombillą. Czyli rurką do picia mate:)

          Yerba faktycznie w Ostrowcu staje się droga i lepiej szukać dróg internetowych.

          Gość_gost
          Zgłoś
          Odpowiedz

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -