No dzieki, postaram sie w wolnej chwili przypomniec mlodziencze lata ;) Ja bym chcial, zeby mojego syna uczyla, moze by go nauczyla czegos ciekawego ;))) ehh, jakie piekne czasy nastaly... kiedys nie bylo tak latwo. Laski byly fajne, ale nie wypadalo sie az tak stroic ;)
Taak, wspaniala pani.. Za mojej kadencji w tej szkole zakladala podobne, ale mniej oczojebne stroje. Widocznie dla niej wiek plynie wspak.. Nawet idac ulica i myslac o niebieskich migdalach natychmiast stracimy koncentracje widzac ta pania. Zapewniam ze bedzie sie tak wyrozniac (biale/seledynowe/rozoffiuttkie) ubranko i twarz koloru spalin merca W124. Bomba kolorystyczna i stylowa, obiekt westchnien wszystkich nastolatkow idacych za nia, i jednoczesnie postrach tychze nieszczesnikow ktorzy mieli pecha znalezc sie z przodu. O bogatym slownictwie, skomplikowanej osobowosci, latwosci radzenia sobie z dziecmi i inteligencji nie wspomne. Pozdrawiam pania :D (post jest tylko zlepkiem moich wspomnien i spotrzezen, moze nieco przejaskrawionym, ale to MOJ post)
O i te są najmądrzejsze, maja wiedzę i cenię te starsze nauczycielki. A te młode po zaocznych studiach pisać ledwie potrafią a obrażają mądrzejsze od siebie koleżanki po fachu.
MUNDURKI IM POZAKŁADAĆ
W SP nr3 są dwie siostry spódniczki krótkie bluzki obcisłe.....miło popatrzeć.
UUu...tak..mundurki, białe podkolanówki, szpileczki i do szkoły ..mniam :P
E tam! Dobrze, że nauczycielki wyglądają i ubierają się seksownie przynajmniej jest na co popatrzeć w szkole szczególnie, że wiele z nich na prawdę ma się czym pochwalić!
Ja ci dam ty babolu ryczącą trzydziestkę! Jak kobieta ma 30 lat to znaczy że już jest stara i ma się ubrać w workowatą wełnianą spódnicę i moherowy beret?! W wieku 30 lat to się dopiero zaczyna żyć!
Żyj po pracy, a do pracy zachowaj minimum kultury, Jak ktoś napisał ucz się od urzędniczek klasy i stylu. Niestety takimi strojami pokazujecie jak niski poziom prezentjecie.
Nie wiem czy wypowiadają się tu również nauczycielki, ale poziom jest równie siermiężny jak owe "workowate" stroje. Nie wiem czy Pani z 11:29 posiadała kiedykolwiek spódnicę z dobrego gatunku wełny przypuszczam, że nie bo jest ona bardzo droga i w naszym ostrowieckim biednym handlu raczej nie występuje i z racji gatunku nie może ona być workowata. Więc Pani zapewne nie wie o czym mówi.
A w kwestii ubioru nauczycieli, to zawód ten jest jednym z niewielu gdzie powinno się zwracać uwagę szczególną na umiar i elegancję, w tym podstawowym rozumieniu. A często o tym zapominamy i przychodzimy do pracy jak na odpust.
Niestety i widać to w naszych szkołach. Rozumiem upały, ale, żeby biust było widać to jest już prowokujące a jedna, tzn jedną znam, która chodzi w krótkich spodenkach i koszulkach z możliwie największym dekoltem. Nawet pracownica sklepu tak się nie ubiera.
zazdrosnica.o rany.
Kto i o czego? Myślę, że nie ma co zazdrościć komuś braku taktu i ogłady.
Jak cię widzą tak cię piszą.
Taki też poziom nauczania.
Najlepsza chica to była nauczycielka od rosyjskiego w liceum! Seksowna i z klasą! Aż chce się wracać do szkoły!
Daj adres tej szkoły,polece obejrzeć te laski
Fryzury te nadmuchane z podnoszonymi na lakier pasemkami (tragiczne a nie seksowne) z daleka mówią co jest w takiej główce,niestety też są ulubione przez nauczycielki.