Jak wyżej, podzielcie się proszę z resztą historiami swojej wygranej z tym paskudztwem. Sama jestem jeszcze w trakcie ale wierzę i wiem, że miliony osób z tego wyszło, może to właśnie Ty? Jeśli tak to proszę nie pomijaj tego wątka lecz zostaw ślad po sobie a być może uratujesz życie niejednej osoby swoim świadectwem,
pozdrowienia
no niestety brak chyba takich ludzi w Ostrowcu
Ja mam depresje, lecze się 3 miesiąc a nadal myśli samobójcze i brak chęci do życia
No to współczuję. Depresja to straszna choroba i leczy się ją długo.Musisz uwierzyć w wyzdrowienie
ja tez lecze dopiero miesiac .... mam 23 lata biore Escitalopram Actavis i xanax... koncze opakowanie tego pierwszego i widze roznice ale nie wiem co dalej.... jeszcze mi sie zdarzaja mega zalamy ale mam nadzieje ze z tego wyjde...
a Tobie autorko jak sie udalo ?
Depresja i zaburzenia lękowe spowodowane zaburzeniami chemii w mózgu wracają. Dlatego ja łykam leki w monkterapii w najmniejszej dawce leczniczej. Prawdopodobnie do konca zycia. Tak jak chory na cukrzyce łyka leki tak ja escitalopram, wcześniej lexapro. Trwa to już 15 lat z przerwą na 2 ciąże i karmienie.
Depresja od 8 lat, obecnie mam 25, wizyty u dr Szaginiana, roznych smiesznych "psychologow", ciagle to samo. Zadne leki ani nic innego nie pomoze jezeli depresja jest spowodowana jakas konkretna rzecza np. kompleksy, brak partnera itp. Wychodzac z domu od razu sobie przypominasz jak bardzo jestes beznadziejny, jacy inni ludzie sa normalni i jak sie kochaja i przez to... jakie cale zycie jest bezcelowe.
mnie się niestety nie udało i po prochach czuję się jeszcze gorzej, nie śpię już 5 miesięcy, dziś miałam mega lęki więc wziełam pramolan ale po tym czuje się jak w innym wymiarze, także nie polecam, mój problem polega na tym, że jestem z rodziny alkoholowej, mam 25 lat a czuje i zachowuje się jak zaniedbane i opuszczone dziecko jakim byłam i jestem, nie wiem co z tym zrobić :( najchetniej poszłabym na jakąs terapie dla dda ale u nas brak takowych :(
Zapisz się na kurs ,czytaj książki to dobra odskocznia,a to że Jesteś z rodziny a... w niczym nie blokuje Ci drogi do normalności.Przyjmowanie leków utwierdza bardziej w przekonaniu,że nie można w inny sposób pokonać problemu.Popatrz ile dzieci z domów dziecka wyszło na prosto i na odwrót,ile dzieci z dobrych kochających rodzin zeszło na złą drogę.Na życie nie ma gotowej recepty.Powodzenia! skieruj swe myśli w innym kierunku.
Depresja a poziom D3 dr. Hubert Czerniak
Troche nawiedzony ten pan.
Na depresję rada - zapisz się na kurs??? To jest choroba, nikt nie zapisuje się na kurs z powodu grypy czy złamanej nogi.
Kolejna autoreklama tego hochsztaplera.