Dzisiaj, między Wiktorynem a Podgórzem został wyrzucony(prawdopodobnie,ale gdy jechałam ok. 9 to Go jeszcze nie było) owczarek niemiecki krótkowłosy.. Leży na poboczu gdzie jest las.. I patrzy takimi ślipkami na drogę, jakby czekał na powrót właściciela..
Post kieruje do właściciela! Jeśli jest jeszcze w Tobie odrobine dobrego serca, wróć po Niego! Nie wiem co napisać, bo mi aż się serce kraje... :(
Sama mam dużego pieska w bloku, i nie wyobrażam Sb żeby Nas rozdzielić, i to jeszcze z mojej woli!
Czy naprawde ludzie potrafią być jak potwory...eh
No i również kieruje do Was drodzy forumowicze..
Gdyby ktoś przejeżdzał tamtędy, może odrobinke wody w miseczke wziąść czy kawałek "chlebka" ..
:(
Dzisiaj piesek był ok. godziny 12.30...
Ale wierze w środku, że właściciel wróci jednak po pieska...
nie, lepiej zeby ten wlasciciel juz po niego nie wracal poniewaz malo tego ze niema serca to i za grosz odpowiedzialnosci! zaczynaja sie urlopy i co roku to samo! PAŃSTWO pewnie sobie jedzie do chorwacji a przyjaciela sie wyrzuca na bruk tak?
Widząc tyle wyrzuconych zwierząt myślę, że sporo ludzi jest bez serca, ale i pozytywny jest fakt, że coraz więcej z nas reaguje na zło i cierpienie wyrządzane zwierzętom.
Najbardziej okrutne jest to że pies czeka na swojego "pana", tak jak czekał owczarek pod Celsą ponad 2 lata. Wpatrywał się w każdy jadący tir (bo z takiego został wyrzucony), aż dobrzy ludzie z Celsy (pozdrawiam serdecznie) zbudowali mu budę i dają jeść, jest już stary ale mam nadzieję, że zostanie tu bezpiecznie do końca ....
Wierzę, że słowa Gościa_o dotrą do właściciela i wróci po psa. ON TAM CZEKA Z NADZIEJĄ
To jest naprawde bardzo przykre i smutne, jak ludzie mogą tak robić :(
Przecież są hotele dla zwierząt, nie wierze, że najbliższa rodzina nie zaopiekowałaby się psem na czas wyjazdu... ale przecież, lepiej wyrzucić psa "na bruk" i mieć wszystko z głowy... Niestety taka przykra prawda, wakacje.. i najlepsi przyjaciele trafiają na ulice...
Mi to aż łzy się cisnął do oczu...
Tak żałuje,ze nie mam własnego domku, wtedy napewno postarałabym się Go wziąść do Siebie...
co za ludzie ;/ bez serca, bez sumienia, zero empatii. brak slow ;/
Do gościa_YK: "pan" był na tyle "ludzki", że zostawił psa koło huty licząc chyba, że jest tam dużo ludzi i zawsze ktoś rzuci mu coś do jedzenia, a może nawet przygarnie.
Gdyby był: "na tyle ludzki" to by tak nie myślał, a dalej opiekowałby się swoim pieskiem, a nie wyrzucał Go jak zabawkę.
A tak apropo tego owczarka porzuconego, jechał ktoś tamtędy dzisiaj jeszcze, widział tego pieska przy drodze..? Jakie to smutne! Co za ludzie!
Ja będę jechać, ale dopiero wtorek-środa. mam nadzieje, że już wtedy Go tam nie będzie,a będzie w swoim domku... ale w razie czego wezmę ze Sobą wodę i jedzenie, bo niestety nie mam warunków by Go przyjąć, i jest mi bardzo źle.
PROŚBA DO WSZYSTKICH, KTÓRZY BĘDĄ TAM JECHAĆ - WEŹCIE COŚ DO JEDZENIA I PICIA DLA PIESKA
Takie rzeczy powinny być karalne!
Jak będzie jutro to napisz na forum, jak będę miała auto to wezmę psiaka, choć mam już 6 kotów i 2psy. Może zróbmy coś razem? Nie wiem co, ale wiem , że wiele z nas płacze czytając takie rzeczy....
Ja powiem Wam, że łzy mi poleciały jak zobaczyłam tego pieska... bardzo bym chciała mu pomóc, ale nie mam jak... Ja tylko jak bd jechać i Go zobaczę, że dalej "czeka na właściciela(właściciela z wielkim wyrzyknikiem)!!!!" , napiszę tutaj, może Pan/Pani "gość_g" jeszcze będzie chciał Go przygarnąć, napewno POMOGĘ jak tylko bede mogła czy pojechać po pieska czy coś.
Naprawde jest to bardzo przykre...
Niech ktoś napiszę, czy jechał po mnie tamtędy (po godzinie ok.12.30) czy ten owczarek nadal tak leżał?
(PS.Pisze piesek,ale nie jestem pewna czy to piesek czy suczka, nie zwróciłam uwagi :( )
Ludzie nie mają serca.
Jest koło Ostrowca hotel Azory, zresztą niejedna osoba za grosze przyjmie psa na wczasy, żeby dorobić i przy tym komuś pomóc.
Znajomi, rodzina. Takie rzeczy nie muszą się dziać.
Ale nieeee, przecież urlopy rzecz święta?
To jest przerażające.
Ja nie wiem co to są za ludzie, no poprostu nie wiem!! ;(
Zastanawiam się co za ludzie biorą psy i wyrzuacją takich wspaniałych przyjaciół!!! Nie pojmuje tego, naprawde!!!
Śmię nawet stwierdzić, że te zwierzęta są najwspanialsze na świecie, lepsze od ludzi!
Gdybym tylko miała fundusze... napewno by dużo piesków znalazło kochający dom.. A takto w małym mieszkanku(w bloku) mam tylko jednego..jednego dużego i kochanego.
Bardzo mi smutno, że nie mam warunków na więcej...
Ok, będziemy działać, dzięki
Czy ktoś wie coś na temat tego pieska, może przejeżdżał i widział. Proszę o informację.
Też jestem bardzo ciekawa, ktoś coś wie? Ja będę jutro jechać, więc zwrócę uwagę czy piesek jeszcze przebywa tam, mam nadzieje, że jeśli jest to krzywda mu się nie stała.
No i co wzięła pieska ta osoba co chciała go przygarnąć? Szkoda, żeby mókł na tym deszczu.