Witam!
Byłam dziś świadkiem jak około 13:15 na drodze między Wymysłowem a Ul. Długą ktoś wyrzucił kota ze srebrnego VW Golf. Czy mogę to gdziekolwiek zgłosić, mam spisane numery samochodu.
Znęcanie się nad zwierzętami jest karalne ale wyrzucanie chyba też, bo to powoduje bezdomność. Dobrze, że ludzie reagują na takie poczynania.
Trzeba zgłaszam, nie trzeba się martwić o kwalifikacje i myśleć z jakiego paragrafu karalne - musimy się zmobilizować i walczyć z tą patologią!
na policję
właśnie się zastanawiam czy na policję czy na straż miejską, kotka szybko uciekła w zarośla przy drodze, więc nie ma szans na znalezienie, stąd wiem że kocica, bo miała obwisły brzuch od karmienia małych , aż się boję pomyśleć co z kociakami
A co z tym kotkiem? Trzeba było go zabrać i może komuś oddać? Sama wzięłam kotkę z ulicy, ktoś wyrzucił ciężarną i dziś mam juz5kotów.
nie miałam możliwości jej zabrać bo uciekła w zarośla jak już pisałam, a druga sprawa , chciałam spisać rejestrację samochodu, ciężko było go dogonić, jak wróciłam kotki już nie znalazłam :(
Nie ma kota,nie ma sprawy a może być pomówienie.
A po co by ktoś miał pomawiać? Kot w szoku był to uciekł! Dzwoń na policję a kota może ZUM odłowi.
śmiechu warte, kot wyrzucony i policja czy wam się juz w głowach pomerdało?
Co z Ciebie za dzikus, poglądy masz z wieków średnich.
wyrzucony kot to znecanie? wywieziony dalej i co? koty same chodzą własnymi drogami a gdy ucieknie to znęcanie?
ludzie wy już całkiem fiksujecie umysłowo
Ustawa o ochronie zwierząt, art. 6 ust 2 punkt 11
"Porzucenie zwierzęcia, a w szczególności psa lub kota, przez właściciela bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje, jest prawnie uznane za znęcanie się nad zwierzęciem."
Oznacza to, że zgodnie z art. 35 ustawy jest przestępstwem.
No antares przytoczył artykuł - i komu się pomerdało?
A kto go wyrzucał,kot sam uciekł z samochodu.Koty to takie dziwne zwierzęta.Wierności u nich brak.
Pytanie jest jeszcze takie CZY BĘDZIESZ ŚWIADCZYĆ??? czy tylko zgłosisz??
Ale pi*przysz... Kot wychowany w domu, oswojony, uzależniony od tego, że ktoś go karmi, oporządza nie jest dziki i w wypadku porzucenia znajduje się w bardzo ciężkiej sytuacji.
Wstyd mi za Ciebie i Twoje ograniczone spojrzenie na sprawę, a także za tupet, który pozwala Ci takie bzdury wypisywać.
O,to dobrze znasz tego kota i tych ludzi skoro wiesz że był wychowany w domu i był oswojony.Na moje podwórko przychodzą koty,czyli są moje i muszę dbać o nie.Na szczęście ja ich nie wyganiam tylko mój pies.