Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Na które ugrupowanie zagłosujesz w wyborach samorządowych?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Wyrzucona kotka chora na raka

Ilość postów: 9 | Odsłon: 847 | Najnowszy post
  • Wyrzucona kotka chora na raka

    Kolejna ponura historia o zwierzętach , którą usłyszałam wczoraj.

    W jednym z bloków u zbiegu ulic Waryńskiego i Konopnickiej wyrzucono ciężko chorą kotkę rasy angielskiej. Zwierzę przez kilka dni błąkało się po śmietnikach i na klatce schodowej. W niedzielę zainteresowała się nią jedna z mieszkanek tej klatki i przygarnęła ja do domu. Okazało się że kotka jest bardzo chuda, waży 1,5 kg a powinna przynajmniej 3,5 kg. drży z zimna, a pod brzuchem nie ma sierści, ma za to wielką narośl, z której wydobywa się śmierdząca ropa. Późnym wieczorem młoda wolontariuszka, zajmująca się bezdomnymi zwierzętami pojechała do weterynarza, który stwierdził że to rak, podał kroplówkę i antybiotyk oraz środek przeciwbólowy. Następnego dnia w klinice w Starachowicach wykonano prześwietlenie i okazało się że rak zaatakował również kręgosłup, płuca. Kotkę trzeba było niestety uśpić. Dobrze, że choć ostatnie chwile życia spędziła w ciepłym domu, nakarmiona i wygłaskana. Mimo że bardzo cierpiała, ciągle chciała się przytulać.

    W domu z którego wyrzucono ją jest podobno jeszcze jeden kot, nie wiemy niestety w jakim stanie.

    Wyrzucić tak chorego kota to podwójna podłość. Człowiek, który tak zachowuje się w stosunku do swojego zwierzęcia, w taki sam sposób potraktuje na starość członka rodziny. Kary za znęcanie się nad zwierzętami są ciągle zbyt niskie, choć i tak jest duży postęp w ich stosowaniu przez sądy.

    p.s. mam wielki szacunek dla ludzi, którzy bezinteresownie poświęcają swój czas, pieniądze i pomagają zwierzętom. Na prawdę jesteście wspaniali.

    Gość_yk
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Wyrzucona kotka chora na raka

      tacy są niestety ludzie , bez współczucia dla bliźniego , a co dopiero do zwierzaka którego traktują jak zabawkę która jak się popsuje to trzeba ją wyrzucić .

      Gość_nieważne
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Wyrzucona kotka chora na raka

        skoro wiadomo z którego domu kotka została wyrzucona powinno się to zgłosić na policję, bo to jest znęcanie się nad zwierzęciem.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 5

        Odp.: Wyrzucona kotka chora na raka

        Ten, kto tak wyrzucił kocinę na ulice nie powinien posiadać żadnych zwierząt - NIGDY!!!

        Na tym się kończy odpowiedzialność, że jak zwierzę zachoruje to się go wygania z domu??? Poczułeś się lepiej jak pozbyłeś się tego balastu? A sumienie pozwoliło ci w nocy spać?

        Ludzie jesteście jak głazy bez uczuć, a wasze serca skuł lód skoro tak postępujecie. Żałosne naprawdę...

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 3

      Odp.: Wyrzucona kotka chora na raka

      w takich sytuacjach powinno się podawać dokłady adres tych ludzi

      Gość_aaaaaaa
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Wyrzucona kotka chora na raka

        Wyrzucenie zwierzęcia jest karalne.skoro wiecie kto to,zgloscie na policję!!

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Wyrzucona kotka chora na raka

          Tam gdzie alkohol rządzi trudno o normalność.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Wyrzucona kotka chora na raka

            Dane osobowe są chronione przez prawo i nie można ich upubliczniać gościu 14:25. Gdyby było można chętnie bym to zrobił.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Wyrzucona kotka chora na raka

              Skoro ktoś z państwa zna adres tych barbarzyńców powinien zgłosić sprawę na policję.To nie ludzie wyrzucili biedną, chorą kotkę, to bestie.Oby los się wam odwdzięczył.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -