Czy to jest normalne że dziecku do zerówki w szkole która jest obowiązkowa i TEORETYCZNIE darmowa muszę kupić papier toaletowy mydło ręczniki papierowe itd. rozumiem przybory szkolne ale taki rzeczy???????????
Mamo ot życie. Zastanów się zanim coś napiszesz. Zawsze kupowało się do wyprawki takie rzeczy czy to szkoła czy przedszkole. Może do przedszkola nie zawsze bo płacisz za pobyt. Ja uważam ze przesadzasz. Moje dziecko miało codzienne zajęcia plastyczne i ręczniki i mydło szli jak woda. Co w sali ma Pani dac dzieciom? Wymagasz zeby sama kupila recznik i mydlo? Rzeczywiście może ten papier toaletowy to przesada. Szukacie sensacji gdzie jej nie ma i czepiacie sie wszystkiego. Doslownie.
Rozumiesz przybory a recznik i mydlo? Twoje dziecko nie myje rąk, nie ma zajęć plastycznych? Robi prace przyborami a potem musi umyć ręce czasem kilka razy. W ubranko wytrze? Przecież kupujesz to dla dziecka. Naprawdę recznik mydli
Cd mydło i papier to taki wydatek? Przecież raz na rok. No nie przesadzaj.
to m=nie jest raz do roku tylko co mc trzeba zanosić mydło w płynie, papier toaletowy i opakowanie ręczników jednorazowych + składki na przybory i składki na rade , zabawki + normalne comiesięczne opłaty. Z teoretycznie darmowego przedszkola robi sie co miesiąc niemały wydatek.
Dla mnie to nie jest normalne. Takie podstawowe rzeczy powinna zapewnic szkola, a nie sępić od rodzicow. Przeciez Gmina dotuje kazde dziecko, wiec pieniadze sa
Pamiętam, że tego jeszcze była herbata i cukier.
może gmina dotuje nie wystarczająco, bo pieniędzy też ma nie nadto.A jezeli chodzi o przedszkole to za 5 godzin pobytu mama też nic nie placi. Jezeli płaci to za wyżywienie.
Jest to normalne
Ja kupowałam swoim dzieciom gdy szły do zerowki. Bez przesady nie jest to jakiś megą wydatek a dzieci zuzywaja tego naprawdę dużo więc skąd nauczycielka ma to dobierac
Bez przesady raz ma pół roku mozna kupić nie są to jakieś wielkie pieniądze
Dla mnie to też przesada dodatkowo jeszcze farby do malowania , rolety wymienić może jeszcze pensję nauczycielom płacić się będzie
To niech siedzi i sie patrzy jak inni maluja. Artykuly higienicze to normalne ze sie kupuje bo tego idzie mnostwo. Jak idziesz do szpitala to tez sobie papier do sra.... bierzesz bo nie dostaniesz. Ale tu to problem. W jednym roku rodzice zloza sie na rolety, nastepna tura kupi bombki i choinke, inni wymienia wykladzine. No ale przeciez mozna siedziec przy starych zabawkach, najlepiejj puzzlach ktore sa przezytkiem, siedziec w nieumalowanej sali w okularach przeciwslonecznych bo szkoda na rolety i podcierac sie lisciami