a prawo chorować a obowiązkiem właściciela jest zapłacić i nie ma nic szef do gadania,takie są przepisy,ona jak w ciąży może być na płatnym zwolnieniu,jak inna choroba ma prawo chorować pół roku a potem więcej
Tylko ciekawe ile do tej pory przepracowala w obecnej firmie, kombinatorek sporo w ostrowcu ktorym robic sie nie chce tylko wyciagaja łapy po kase z podatkow
A kogo w tym przypadku obchodzi czy koleżanka jest kombinatorką? Póki co to prawo pracy zobowiązuje pracodawcę do wypłaty za pierwszy miesiąc L4. Jeśli ona kombinuje to zajmie się nią odpowiedni organ i będzie zwracała pieniądze, które na tę chwilę się jej należą. I inspekcji pracy ani skarbówki nie będzie póki co interesowało czy pracodawce stać czy nie.
ale pracodawca ile by nie przepracowała ma obowiązek jej zapłacić
Wlasnie cwaniakow ni brakuje ale przejedzie sie na tym zawszekobinacje zle sie koncza juz niejeden sie przejechal na tym
Haha moze to o moja znajoma chodzi wszedzie po miesiac dwa przepracowala i juz zle jej bylo haha wez sie babo do roboty ciekawe jaka bedzie miec emeryture na starosc
Dziękuję za rady :)
Mały wypadek, zgłoszone do inspekcji pracy wysłalysmy pismo wszystko ok.
Wypłata za zwolnienie, przewidywana też kara i zadośćuczynienie.
Mam nadzieję że chociaż trochę się pracodawca przestraszył i dał sobie spokój z ciąganiem się po sądach i inspekcjami. Mamy jeszcze kilka tzw "haków". Jak tak można ludzi traktować. Dziękuję za rady bo już patrzeć na to nie mogłam jak się dziewczyna denerwuje :)
Pozdrawiam