Tu nie chodzi o "fajność" i bycie miłym w realu, ale to nie jest miejsce na dyskusję na ten temat. Michała i Gosi nie ma wśród nas, a powinno być inaczej.
Jedyne co nasuwa się na myśl, to prośba o uszanowanie żałoby rodzin, które straciły swoje dzieci, rodzeństwo, o uszanowanie żałoby przyjaciół i bliskich zmarłych tragicznie osób. Oni też posiadają dostęp do internetu, czytają to forum. Taka to frajda dołożyć bólu osobom, które cierpią po starcie kogoś bliskiego?
Jeśli zarzuca się komuś brak rozwagi za kierownicą, wypadałoby wymagać od siebie rozwagi i rozsądku za klawiaturą. Słowa też potrafią ranić i potrafią zabijać.
niby nie jechał szybko ok, ale jednak widocznie zbyt szybko skoro wpadl w poślizg??? nieraz jak jest szklanka trzeba jechać i 20 na godzinę a nie 50, dodatkowo przypomina mi się jak kiedyś tam miałem 20 lat to jednak jadąc z dziewczyną noga jakoś tak sama mocniej naciskała gaz.. ale teraz to juz niema znaczenia niestety
czy byś jechał 20 czy 120 km/h a na drodze byłaby szklanka to i tak mógłbyś wpaść w poślizg z tym że im wolniej jedziesz to oczywiście konsekwencje mniejsze.. ale skąd wiecie jaka była przyczyna wypadku??! jest milion potencjalnych przyczyn tego zdarzenia... wypowiadacie się o młodym człowieku pisząc "gnój, gównożeria" jak tak można.. piszecie że miał 20 lat to nie miał doświadczenia- a może w ciągu tych 2 lat zrobił więcej km na drodze niż Ty jeden z drugim przez całe życie jeżdżąc do kościoła czy na targowice.. myślisz że jak masz 30 40 50 lat to juz jestes taki super kierowca bo nie miałeś wypadku.. ciekawy jestem jakby jeden z drugim sie zachował w przypadku zagrożenia i czy potrafiłby wyprowadzić auto z poślizgu??! bo nie sztuką jest jeździć autem lecz sztuką jest się w tym aucie potrafić zachować bo drogi to dżungla!!
w obliczu tej tragedii nie ma co szukać na siłę winnego bo to nic nie da stało się i już się nie odstanie .. zastanówmy się wszyscy !! teraz pozostaje tylko modlitwa..
znałem Gosię bo kończyła to technikum co ja i studiowała ten sam kierunek co ja w Kielcach i tym bardziej mi przykro że odeszła moja koleżanka:( Chłopaka nie znałem.. przykra bardzo sprawa :( wyrazy współczucia dla rodziny zmarłych.
Gość_student - masz rację, teraz nie mają sensu żadne dywagacje. Nikt im nie wróci życia. A czy przyczyną było kilka kilometrów za dużo, śliska nawierzchnia, czy uszkodzenie samochodu... Jakie to ma znaczenie. Dwoje wspaniałych młodych osób już nie ma pośród nas. Pozostała tylko rozpacz i okropny żal do losu.