Co się stało na skrzyżowaniu Wspólna i Dąbrowskiej, zamknięte skrzyżowanie pełno ludzi, policja itd.
Może najwyższy czas zrobić jak na skrzyżowaniu Trzeciaków i Konopnickiej. Garby zwalniające na dojeździe do skrzyżowania na drogach podporządkowanych i każdy będzie musiał zwolnić. Inwestycja nie wymaga dużych nakładów, a radykalnie poprawi bezpieczeństwo na tych krzyżówkach. Piszę TYCH ponieważ równie często do takich wypadków i stłuczek dochodzi na skrzyżowaniach Dąbrowskiej z Konopnickiej i Dąbrowskiej z Grabowiecką.
Żadnych garbów. Są tam znaki stopu. I to wystarcza.
Wypadki zdarzają się wszędzie - przyczyna nie jest brak garbu, tylko brak myślenia i brawura. Znak stopu zobowiązuje. Progi zwalniające mają na celu zwolnienie pojazdu - nie uczą ani myślenia, ani patrzenia na znaki.
Akurat znam dość dobrze te miejsca i wypadki się zdarzają przez niedostosowywanie sie do znaków Stopu przy jednoczesnej słabej widoczności. Naprawdę tam się trzeba zatrzymać, by zobaczyć czy coś nie nadjeżdża.
Jak skrzyżowanie może być słabo widoczne? Każde skrzyżowanie jest odpowiednio oznakowane. Czy ty masz w ogóle prawo jazdy? Bo większej głupoty w życiu nie przeczytałem...
o jaki ty oczytany jesteś ... Podziwiam
A tak w ogóle to kto wymusił i co z poszkodowanymi?
drogi wewnętrzne oznakować max 40km/.
Na tych drogach nie wolno stosować progów zwalniających,najlepsze rozwiązanie to postawić znaki STOP ale te migające,światła pulsującego nie da się nie zauważyć.Na skrzyżowaniu Dąbrowskiej z Konopnicką i ze Wspólną jest bardzo dużo wypadków,zwykłe wysepki mają światła pulsujące a tam nie można wstawić znaku STOP świetlnego?,na dodatek można przed krzyżówką i przed STOPem na jezdni namalować czerwone oznaczenia niebezpiecznego miejsca i myślę że sprawa by była załatwiona.Reakcja powinna być jak najszybciej zanim zdarzy się wypadek śmiertelny.