Klasyczne najechanie na poprzedzający pojazd, a rykoszetem dostał pieszy.
a co było na skrzyżowaniu Radwana Jana Pawła, też niezły dzwon
Słyszałam, przechodziłam Radwana, ale nic nie widziałam.
Klasyczne najechanie? Rykoszetem? A widziałeś to? Bo ja byłem jedynym świadkiem tego zdarzenia, który widział jak do tego doszło. Winę ponoszą obie Panie kierowcy. (Oczywiście rozsądzi to policja.) Pierwsza prowadząca auto, nagle (tu nagle nie znaczy ostro) zatrzymała się przed pasami mimo, że nie było żadnej osoby chcącej przejść, ale pierwszy błąd popełniła nie korzystając z zatoki autobusowej tuż obok, chcąc kogoś wysadzić. Trzeci błąd nie zjechała do krawężnika, tylko prawie na środku swojego pasa się zatrzymała i to na skrzyżowaniu. Druga kierująca chyba za szybko jechała (trudno mi teraz powiedzieć), czy się zagapiła. Zablokowała koła i zero kontroli wtedy, a tak można było spróbować ominąć przeszkodę.
Dziecko - młoda, ładna dziewczyna, nie dostała żadnym rykoszetem, tylko była w trakcie wysiadania. Tak jedną nogą na jezdni, a drugą jeszcze w aucie kiedy nastąpiło uderzenie i to ją wyrzuciło z auta.
Masz rację .Ukarane powinny być obie, ale zdecydowanie winna jest osoba z tyłu, bo pierwszy samochód zatrzymał się przed przejściem dla pieszych. A gdyby rzeczywiście wtedy ktoś szedł? Przecież kobieta z drugiego auta nie mogła wiedzieć czemu ta się zatrzymuje? Wystarczy że zatrzymała się przed przejściem. Kierowcy nie zachowują wcale odległości. Jeżdżą sobie na tyłkach.
Ludzie na forum jest wiele fachowców i myślicieli nic niewiedzą ale myślą jak uśmiercić kogoś albo zbesztać, ale pomyślcie trochę jak ktoś mógł się nagle się zatrzymać i w biegu jeszcze wysiadać ? na przejściu byli piesi dla tego zdecydowała się wysiąść szczęście że trafiła w auto anie omijając go wjechała na przejcie. Po drugie na ulicy były ślady hamowania jak ktoś hamuje 10 metrów to znaczy że to tylko chwila nieuwagi. Każdemu się to zdarza niestety. Winna jest osoba z tyłu bo i tyle przecież nie zrobiła tego specjalnie bo niema kierowcy idealnego. a jeśli uważa się że ktoś jest idealny niech poda rejestrację zrobimy polowanie na jego błędy:)
Jest taka zasada, że osoba jadąca z tyłu powinna zachować taką odległość o poprzedzającego pojazdu, aby móc się zatrzymać nie dotykając go. Nawet jeżeli ten samochód stanął przed pustym przejściem czy zatrzymałby się na środku jezdni. I tyle przepisy.
Zobaczcie sobie filmik z takiej sytuacji http://www.poboczem.pl/wizytowka-sortis/filmiki/video,vId,1291550,vSort,1,vTime,1
Nie wolno wjeżdżać do zatoki autobusowej, jak sama nazwa wskazuje to zatoka autobusowa. Ludzie czy wy macie prawa jazdy? Kto wam ich wydał?
można się zatrzymać na zatoczce autobusowej na 1 minutę tylko wysiąść lub wsiąść ale nie na środku zatoki
"SCZ" skoro byłeś świadkiem to możesz potwierdzić lub zdementować plotki, że kobieta ze scenika po tym zdarzeniu wyszła i pobiła tę kobietę z corrado? Bo taką plotkę ostatnio słyszałem.
tak pobiła ja to potwierdzam -dwie kobiety zaczęły wyzywać i szarpać osłupiała kierowczynię corrado, było to bardzo nie mile i żenujące widowisko,na miejscu tej pobitej miała robiony- tomograf zrobiłabym inaczej ......... bo hieny od ubezpieczę krążą i mówią,że ta niby poszkodowana już przekonały stawka za obite biodro 2000 i ubezpieczalnia płaci można się szybko dorobić na takich niby wypadkach ---teraz jak wszyscy zdrowi to przecież honor na bok -trzeba wyciągać od ubezpieczyciela kasę-zaczynam wątpić w ludzi na szczęście wszyscy zdrowi,a teraz czas na pokazanie kto jakim jest człowiekiem bijąca chyba już wzięła,nie wiem czy za szkodę córki czy za ,nie wiadomo właściwie za co -obite biodro?Ciekawe tez kto daję hiena cynk??/
Do momentu kiedy byłem na miejscu zdarzenia, to tylko trochę się tłukła do tego corrado, trochę tego gościa potarmosiła za rękaw, powyzywała, ale nie wywlekła prowadzącej z auta. Zrozumiałe emocje. Potem nadjechało pogotowie, więc już sytuacja opanowana, a ja się spieszyłem na pociąg, poszedłem sobie.
Ukarana powinna byc kobieta , ktora zatrzymala sie na skrzyzowaniu z ulica Kopernika, 2 to z jej auta wysiadalo na skrzyzowaniu dziecko. Te 2 rzeczy swiadcza o tym, ze stworzyla zagrozenie w ruchu ladowym, tym przypadkiem powinna zajac sie prokuratura.
skoro tylu swiadkow to z zeznaniami nie bedzie problemu?