I Ty forumowiczu z 7:33 bankowo będziesz starszą babką lub dziadkiem i nie wiadomo jak będziesz wtedy szalał po ulicach. Pozdrawiam.
07:33.Rozbawiłeś wszystkich dokoła do łez.Kto ma ci zazdrościć tego 12-to letniego(średnio)grata ze szrotu?Poziom twojej wypowiedzi świadczy dobitnie,że i ty i twój grat jesteście tyle samo warci.Gratulacje.
A gdzie jest takie prawo że pieszy stojący przy przejściu dla pieszych ma pierwszeństwo? Piesi chodzą jak święte krowy bo wszędzie im się spieszy tylko później jest płacz.
08:25.Art.13 Kodeksu Drogowego-"Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem".Stan prawny-grudzień 2016.Bez komentarza.
Do 11:56 weź czytaj ze zrozumieniem i nie skracaj jak świadek Jehowy
Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.
POPIERAM Cię ila , hehe uśmiaam sie z (weż czytaj ze zrozumieniem i nie skracaj jak świadek Jehowy hehehe dobre
16:48 i 17:00
"Ten się śmieje,kto się śmieje ostatni" a numer ze świadkami Jehowy mało inteligentny.Stałego powodzenia na przejściach dla pieszych życzę.
Pieszy będący na przejściu ma pierwszeństwo a nie stojący przed nim.Przez takie naginanie prawa na swoją korzyść są wypadki.
17:48. No to pora na Dobre Zmiany w tej dziedzinie, bo jak na razie, to kodeks drogowy jest "naginany" na korzyść kierowców.Poprzedni rząd odrzucił temat pierwszeństwa pieszego, to trzeba do tematu wrócić.Wiem, że już są czynione zaawansowane kroki w tym temacie.Póki co, muszę stwierdzić, że w mieście nie brakuje życzliwych, normalnie myślących kierowców(dziwne,że są to przeważnie panowie, raczej w średnim wieku), którzy zatrzymują się przed przejściami, widząc czekające tam osoby.Korzystając z okazji, kulturalnych kierowców z wyobraźnią serdecznie pozdrawiam i czekam na lawinę ataków ze strony "miszczów" kierownicy.
W jaki sposób kodeks jest naginany? Kodeks mówi jasno, że pierwszeństwo pieszy ma znajdując się na przejściu, a nie obok niego. Nie ma tutaj miejsca na naginanie i dowolne interpretacje tego przepisu.
Znajdujący się na przejściu, a nie przy przejściu...
Wypadek widziałem osobiście (niestety) - to nie było na przejściu. Kierowca nie widział tej pani. Wina? Ty byłbym ostrożny. W sumie po obu stronach. On sie nie upewnił, że może ruszyć. Pani chciała ominąć pojazd zastawiający przejście (ciężarówka tak tam musi) i nie poczekała.
23:58.Tak myślałam, że właśnie przejście przy pasach było zajęte przez stojącego tira i ta pani pewnie sądziła,że zdąży go ominąć i przejść na druga stronę ulicy.Od rana ktoś tu sztucznie rozwijał temat tego pierwszeństwa na przejściu(przy okazji ubliżając wszystkim)a w naszym mieście naprawdę nie jest źle, jeśli chodzi o kulturę kierowców(zdarzają się niechlubne wyjątki i to przeważnie młodzi kierowcy).Najczęściej jednak piesi są przepuszczani na przejściach, ale też trzeba bardzo uważać,bo czasem jadący drugim pasem nie zatrzymują się (korzystając bezwzględnie z przywileju pierwszeństwa) i nieszczęście gotowe.Myślę,że problem nie jest rozwiązany prawnie należycie i ponownie powinien stanąć pod obrady sejmu, choćby nawet z uwagi na możliwość wypadków z przyczyn, jak wyżej napisałam.Niektórzy wsiadając do samochodu czują się panami życia i zachowują się poniżej krytyki zapominając, że piesi też są uczestnikami ruchu drogowego, a nie zbędnymi przeszkodami.Czasem wystarczy odrobina dobrej woli i dlatego zawsze grzecznie dziękuję, jeśli ktoś miły zatrzyma się, aby mnie przepuścić.Tak strasznie mało ostatnio życzliwości wśród ludzi ogólnie i szkoda, bo nawet nie wiedzą, jak fajnie jest być miłym człowiekiem.
Bzdury piszesz. Jak nie masz pojęcia o przepisach to nie mąć ludziom w głowach.
Zapamiętaj sobie!
Pieszy ma pierwszeństwo na pasach, a nie jak stoi przed
14:50
Bardzo lubię taki ton wypowiedzi(: Jak już jesteś takim "autorytetem", to może się podpisz imieniem i nazwiskiem.Wtedy przy okazji będzie wiadomo, kto jest taki wyjątkowo "miły".Tak na marginesie, ty też czasem jesteś pieszym i wtedy uważaj.Zapamiętaj sobie!
Jaki problem skoro twierdzisz, że jak dochodzisz do przejścia masz pierwszeństwo to postępuj według tych zasad, tylko nie miej pretensji jak ktoś zrobi ci z du...y garaż a na nagrobku niech ci napiszą, że tu leży ten co miał pierwszeństwo.
A skąd ta "5-tka do odsiadki"? Jeśli pieszy dopuszcza się wtargnięcia przed jadący pojazd, to nawet jeśli zginie na miejscu, to on jest sprawcą wypadku, a nie kierowca, więc nie ma najmniejszej podstawy aby go karać choćby mandatem, a co dopiero odsiadką.