Szkoda chłopaka, ale zabiły go przede wszystkim brak wyobraźni i brawura. Po uszkodzeniu motocykla widać, że było "grubo". A jak było szybko, a było, to kierowca punciaka mógł go nie zauważyć. Szczególnie w sytuacji, gdy motocykl go wyprzedzał, a tak to wygląda z dokumentacji fotograficznej. Rzut oka w lusterko, czy nic nie jedzie, kierowca nic nie widzi i zaczyna manewr lewoskrętu. W tym momencie dostaje strzał od Hondy. To tylko spekulacje oczywiście. Jak ktoś chce jeździć szybko i w miarę bezpiecznie, to jedzie na tor (Brno, Poznań), jak ktoś chce poćwiczyć technikę, to ma 60km do Radomia. Tam mistrzowie prostej szybko znajdują swoje miejsce w szeregu, kiedy 150 konny motocykl dostaje baty od gs 500 itp.
15:11 - brawo brawo brawo... I z moich źródeł ta sytuacja wyglądała jak mówisz.
Tor ma jeszcze pod Kielcami, daleko nie trzeba szukać.
osoba która zginęła to hubert pawełczak
http://www.facebook.com/#!/profile.php?id=100001070121283
[*][*][*]
Uwielbiam tę natchnioną forumowiczkę ciągle bijącą wszystkim brawo piszącym pod jej frazesy teksty.Super, po tym ją poznaję, powinna zostać klakierem w teatrze, płacili by jej za to :)
na co niektórym naklejki typu " kierowco patrz w lusterka motocykle są wszędzie" ? Ludzie jak jest zakaz wyprzedzania to nie wyprzedzamy czy to autem czy motorem!!!!! Owszem przed każdą zmianą pasa ruchu i przed każdym skrętem w lewo powinniśmy patrzeć w lusterka ale gdy jest zakaz wyprzedzania a kierowca skręca w lewo np: na posesje nie powinien się spodziewać wyprzedzającego go pojazdu!!!!! Zmierzam do tego ze motocykliści często wyprzedzają sznury aut mimo iż jest zakaz wyprzedzania tak własnie dochodzi do takich wypadków!!! Do tego dochodzi brawurowa prędkosć i głupota!!!!
Ale ja nie piszę pod oklaski. Tor w Kielcach dla motocykli jest niebezpieczny, nie nadaje się. Dla samochodów jest OK. Ale to OT totalny.
Wiedziałam,że nie zrozumiesz aluzji, jesteś klakierem i nawet nie wiesz o tym..
I to za darmo :)
http://www.mmostrowiec.pl/artykul/tragiczny-koniec-majowki-motocyklista-zginal-w-milkowie-zdjecia popatrzcie na zdjęcia- jaka musiała być prędkość motocyklu? Przecież samochód w chwili skrętu nie mógł szybko jechać
Znałem Huberta nie wieże w to co sie ztało
Chlopak mial 21 byl sympatyczny,zabawny,rozrywkowy,lecz też niepohamowany.Niestety sam sie oto prosił szkoda chlopaka bo byl mlody jeszcze dlugie zycie przed nimy bylo ale coz sam sobie zawinil.Wielkie wyrazy wspolczucia i dla Huberta i dla rodziny oraz bliskich znajomych
Spoczywaj w pokoju***
Na prostym odcinku drogi, wyjeżdżający zza wzniesienia kierowca motocykla marki honda uderzył w skręcający na posesję samochód osobowy - informacja z bira prasowego policji
Rzecznik policji w wywiadzie dla gazety kieleckiej mowil, że wina byla motocyklisty: "Na prostym odcinku drogi, wyjeżdżający zza wzniesienia kierowca motocykla marki honda uderzył w skręcający na posesję samochód osobowy". Brawura bezmyslnosc i brak doswiadczenia
Uuuu szkoda chłopaka...z motocykla zostały strzępy.
Nie chcę tu bronić motocyklistów ani kierowców osobówek ale powiem wam z kilkunastoletniego doświadczenia że kierowcy samochodów nie patrzą w lusterka.Wykonują manewr skrętu nie patrząc w lusterka.Mało tego nie zawsze mają ochotę poinformować o tym innych kierowców, włączając kierunkowskaz lub włączają go w ostatniej chwili.
Kilka razy wylądowałbym już na tamtym świecie przez właśnie takich idiotów, który nie ma ją w sobie za grosz odpowiedzialności.Wyskakują jeszcze z mordą na motocyklistę, którego parę chwil temu mogli zabić.
Pomyślcie o innych siedząc w swoich puszkach na kołach bo nie jesteście sami...
Jeśli jechał szybko i do tego było wzniesienie, to kierowca punto mógł go nie widzieć, nawet patrząc w lusterko.
Kilka dni temu pewien dziadek nie wiedzial jak zachowac sie na drodze,wiec wrzucil swiatla awaryjne i zajechal mi droge.Dobrze ,ze w pore zareagowalam.
gdyby miał wyobraźnie i jechał tyle ile przepisy mówią nie było by wypadku.Teren zabudowany a więc 50km/h a nie ponad setka i wyprzedzanie na ciągłej....niestety tak debile kończą
Nawet spoglądając w lusterka nie jestes w stanie zauważyć motocyklisty wyjeżdzającego zza wzniesienia i to z gigantyczna predkoscia. Zerkasz nie ma nic a za 2 sekundy pojawia sie nie wiadomo skad. Gdyby nie bylo wzniesienia to i owszem mozna by bylo obwiniac kierowce samochodu