od Fiatow to się odczep mój drogi grata to chyba ty masz
czy ktoś wie na 100% czy to Hubert P. z ul.Stalowej???
tak hubert byl ze stalowej i dajcie mu juz swiety spokoj chlopak nie zyje a nie ktorzy tu prubuja sie bawic w panna boga mowiac o winie i nie winie dajcie juz spokoj czy nie rozumiecie ze zginol czlowiek.
Nie wierze... Dewiant... tragedia
fiaty graty i niedzielni kierowcy w nich
Chciales powiedziec z winy ogromnej predkości rozwijanej na motocyklach na drogach publicznych gdzie niema w razie pomyłki czasu na nic,rzeczywiście jak tnie tak że gdy skręcasz jedno spojrzenie w lusterko niema nic drugie nagle niewiadomo skąd wyrasta za tobą motocykl i najgorzej jak ty wykonasz manewr a jemu przyjdzie na myśl wyprzedzać,tak to sie kończy.Szybkość ogromna i tyle w temacie .W tamtym roku był identyczny wypadek na Długiej
większość wypadków jest z winy kierowców aut - koniec, kropka
Odnośnie relacji motocykliści - kierowcy aut, to polecam artykuł na Interii http://motoryzacja.interia.pl/motocykle/news/dlaczego-kierowcy-nie-lubia-motocyklistow,1792422,3017. Przecież i tak większość motocyklistów to również kierowcy aut, więc nie rozumiem skąd ta "wojna" i zganianie winy z jednej strony na drugą? ... niech pierwszy rzuci kamień ...
A według ciebie to kierowcy aut przez to że nie jeżdżą motocyklem nie łamią przepisów jeśli chodzi o prędkość?Tylko motocykliści tną.Ciekawe myślenie.
znalem go,jakis rok temu rozbil samochod ,jezdzil jak wariat to byla kwestia czasu ale szkoda chlopaka.
a skąd ten Hubert?? bo nie wiem czy to czasem nie syn moich znajomych :((
Najeździł się. Chciał się popisać, zaszaleć, to ma. Szkoda mi jego rodziny.
to milo sie wypowiadasz o zmarłym koledze .wlasnie widzew jak go znales !!!! smieszny jestes jak ci wszyscy sprawiedliwi.poprostu zenada!!!!!!!!!!:(
No patrz, skąd masz takie statystyki. Gościu 09:27, jeżeli auto zjeżdżało w lewo motocyklista NIE MIAŁ PRAWA wyprzedzić samochodu. Szczególnie w tym miejscu, gdzie na odcinku 5 metrów zaczyna się podwójna ciągła !.
A Fiatem jechał młody chłopak 20-25 lat. Motocyklista powinien mieć się na baczności, skoro wie że tyle (według Cb), aut sprawia wypadki. Po co wyprzedzać tak ryzykownie ?
Podobno... A prawda była taka, że to on pieprznął w punto z ogromną prędkością jak szaleniec. Druga sprawa, punto nie należało do jadącego nim kierowcy, więc nie jest on "niedzielnym kierowcą fiata-grata", po trzecie w ogóle nie jest niedzielnym kierowcą, po czwarte, nie był "na własnej wsi", to Ostrowczanin.
Znam sprawę trochę bliżej niż reszta forumowiczów ponieważ mieszkam kilkaset metrów od jego domu. Doświadczenia w jeździe motocykle nie miał żadnego mając dwadzieścia lat kiedy i gdzie miałby go nabyć Widząc jego jazdę wszyscy wiedzieli że wcześniej czy później dojdzie do nieszczęścia. Co niektórzy próbowali ostrzec ale młodość się rządzi swoimi prawami na dodatek wcześniej miał wypadek na motocyklu z czego nie wyciągnął żadnych wniosków. Szkoda że tak skończył ale ale pewność siebie i przecenienie swoich umiejętności doprowadziło do tragedii.Co do winnego wypadku może i punto było winne ale gdyby jechał tyle na ile pozwalają przepisy to skutki nie byłyby tragiczne aż tak. Fajny miły chłopak ale niestety zabrakło wyobraźni minimalnego doświadczenia.
Spoczywaj w pokoju Hubert![*][*][*]