Od dekady jestem z chirurgiem. Od dekady jestem swiadkiem jego zmagan z systemem z nieludzkim stresem, zmeczeniem siegajacym zenitu, problemami ze zdrowiem i czesta nieobecnoscia w domu. Wielokrotnie prosze by skonczyl z operatywa i znalazl sobie ciepla posade w przychodni. Nie przynosi to skutku. On po prostu kocha swoja prace. Napisaliscie o niebotycznych zarobkach lekarzy... Nie w tym kraju... W Polsce nie szanuje sie medykow...
Ale społeczenstwo obiwnia za wszystko lekarzy i patrzy na nich z zawiscią i zazdrością, ale to niestety tacy są Polacy, zadroszczą innym bo skoro oni nie mają to nikt nie może mieć, chociaż nikt im nie bronił iść na medycyne i proszę nie wyjezdzac z tekstem ze tylko po znajomosci mozna sie tam dostac bo to nie prawda i mowią tak osoby którym sie nie udało dostać i kogoś musza za to obiwnić, ale nie przychodzi im do głowy ze po prostu osoby zdolniejsze lepiej piszące mature zajeły ich miejsce.
Podsumowujac skoro panuje zawisc i zazdrosc w stosunku do lekarzy i sie ich o wszystko obwinia to i za wypadające włosy tez mozna.... i już jest powiązanie z tematem
Polecam dr.MARIĘ PYZIO- GUTKOWSKĄ w Kielcach co prawda przyjmuje prywatnie ale zna się na rzeczy , sama miałam ten problem ,pomogła ,od kilku lat jest OK. Można jeszcze spróbować u dr.ZDYBSKIEGO przyjmuje w OSTROWCU .
DR.ZDYBSKI z tego co wiem przyjmuje prywatnie , namiary znajdziesz na jego stronie interetowej
Pan doktor sobie tez stosuje te terapię?Ma bujne włosy?Pytam,bo mam też problem i szukam wiarygodnego lekarza.Lekarz ,ktory leczy wypadanie wlosow a sam ich nie ma na głowie jest dla mnie niewiarygodny.
Dziękuję. Tak, wybieram się do lekarza. Pytam, bo chciałam się dowiedzieć, jeśli się da, jakie skierowania wywalczyć bądź ewentualnie coś zasugerować, zapytać. Lekarz nie zawsze kieruje się dobrem pacjenta, niestety.
Smutna, napisz co poradził ci lekarz, jeśli zechcesz. Mam podobny problem, więc czytam ten wątek od początku. Na razie zjadłam opakowanie witamin, jem drugie opakowanie belissy, kończę tubkę dermeny w żelu do wcierania i używam radikalu zamiast żelu czy pianki, jem częściej ryby. Może jest nieco lepiej, ale chyba włosy potrzebują długiego czasu na regenerację. Włosy mam takie suche jak siano, czasem mam wrażenie, że są martwe, jak u lalki. Też już myślę o lekarzu.
Moje drogie kobitki wzmozone wypadanie wlosow czesto jest spowodowane stresem,zlym odzywianiem.takim zyciem w ciaglym biegu. Polecam przez 2 m_ce zazywac biotebal ktory zawiera biotyne . A na matowe wlosy polecam plukanke wody z octem. Naprawde pomaga sprawdzilam bo sama mialam ten problem wlosy wychodzily jak bym lniala:) biotebal poleciala pani dermatolog a pulkanke z octu fryzjerka ktora przypomniala mi ze w ten sposob odzywiala moje wlosy moja babcia gdy bylam dzieckiem. Po tej plukance wlosy lsnia i czuc odrazu ze sa leciutkie
Napiszę jeśli w końcu się wybiorę. To samo - suche jak siano! Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam. Spróbuję z tym lekiem co pisała poprzedniczka. O occie nie słyszałam. Muszę się doedukować w tym temacie. Swoją drogą dziwne bo moje paznokcie są w nadzwyczaj dobrej kondycji. Daleko im do ideału ale jak na moje możliwości jest ok. Szukam dalej bo niedługo będę musiała rozglądać się ale już tylko za peruką :-(
tez tak mialam,podam ci sposob,ze 2 razy w tygodniu naloz na wlosy majonez,zaloz torbe foliowa i okrec recznikiem,trzymaj tak ze2,3 godziny,potem wymyj wlosy,to jest najlepsza kuracja na wlosy
zobaczysz ze zaczna rosnac ibeda piekne,jesli to nie pomoze,to idz do lekarza.
Biotynę w dobrej dawce 5mg lub 7mg i w dobrej cenie kupuję na allegro- z usa- dużo tańszą niż w aptece, a taki lek dermatolog karze brać min.3miesiące.
Na wypadające włosy dermatolog przepisuje taki płyn do wcierania, który robiony jest w aptece na podstawie recepty. Daje bardzo dobre efekty bo po nim wyrastają nowe, maleńkie włoski. Można też stosować loxon lub piloksidil ( o tym mniejszym stężeniu można kupić w aptece bez recepty), które także się wciera w skórę głowy. Po tych specyfikach też wyrastają nowe baby-hair :) Bardzo dobry w moim przypadku okazał się vitapil z biotyną, po nim włosy stały się grubsze (inne tego typu suplementy nie dawały żadnych rezultatów w moim przypadku).
Ktoś wyżej napisał, że płukanka octowa nabłyszcza włosy. To prawda, bo zamyka łuski włosów i stają się one gładsze ale równie dobre efekty daje cytryna a przy tym nie śmierdzi:) Sok z cytryny dodawać do chłodnej wody i robić tym roztworem ostatnie płukanie włosów. A jeśli komuś się włosy puszą i są matowe genialne efekty daje olejowanie włosów np. oliwą z oliwek lub innymi (dużo info można znaleźć w necie). Ja stosowałam taką mieszankę: nafta, żółtko jaja kurzego, oliwa z oliwek, olej rycynowy(świetnie nabłyszcza) sok z cytryny. Wszystko razem wymieszać i nałożyć na włosy po czym przykryć czepkiem foliowym i np ręcznikiem. Generalnie chodzi o to, że ciepło aktywuje składniki w głąb włosa. Można też stosować płukanki z piwa, które też nabłyszcza. Także od czasu do czasu można odżywić włosy za pomocą henny w proszku ( są również henny bezbarwne, które nie nadają żadnego koloru).
Po takiej kuracji miałam bardzo zdrowe włosy, błyszczące, bez rozdwajania końcówek mimo używania prostownicy.