We wszystkich krajach wysoko rozwiniętych a co za tym idzie i bogatych społeczeństwa się starzeją bo jest mały przyrost naturalny. Cała Europa ma ztym problem. W państwach takich jak Francja czy Niemcy sytuację trochę poprawiają imigranci z biednych krajów, głównie muzułmanie a w Anglii Polacy. Natomiast społeczeństwa biednych krajów rozwijających się są młode bo tam jest duży przyrost naturalny. A przyczyny jakie podają ankietowani - raczej mało kto się lrzyzna, nawet sam przed sobą że nie ma dziecka bo tak wygodniej. Lepiej napisać że go nie stać.
Ciekawe jak teoria pismena pasuje do tego, że młodzi ludzie, którzy wyemigrowali do Anglii decydują się tam nawet na trójkę dzieci. Osobiście znam trzy takie pary ale wiem, że jest ich więcej. Tutaj nie mieli warunków na taki luksus jakim jest trójka dzieci..
Kurcze, ludzie co wy piszecie ? Po wojnie w latach 50-tych był największy przyrost naturalny a ludzie nie mieli nic dosłownie. I co? I dzieci się rodziły i wychowywały. Tak samo na początku lat 80-tych - puste półki, kryzys, stan wojenny, strajki...i duży przyrost. I dało się dzieci odchować - bez pampersów, obiadków Gerbera i amortyzowanych wózków. Sama pamiętam, jak mama gotowała pieluchy i wszędzie wisiały w domu jak się siostra urodziła. Nie mieliśmy samochodu ani telefonu, na wczasy rodzice nie jeździli. Ubrania się nosiło jedno po drugim dopóki się nie zdarły. A po mięso trzeba było iść w kolejkę od 4 rano. Mam trójkę rodzeństwa - więc nie chrzańcie, że was nie stać na dzieci i że tak wam ciężko. Większość teraz dzieci nie chce mieć z wygody !!! A pieniądze jak mają to wolą wydać na co innego - wyjazd, samochód, nowy gadżet. Kobiety z pustą głową boją się utraty figury a faceci niedojrzali płaczą że nie będzie seksu i zabawy jak się urodzi dziecko. A jak już rodzą to za granicą bo są benefity na dzieci to się opłaca. Takie mamy teraz pokolenie ! Każdy kalkuluje i mało kto ma dzieci po prostu z potrzeby serca i podzielenia się miłością. A to jedyny dobry powód.
Bardzo dobrze napisane bazylia . Wygoda i kasa to piorytety tego pokolenia. Za PRl-u nie było takich wygód jak obecnie a dzieci rodziło się więcej.
Bazylia, szkoda że zapomniałaś iż w latach osiemdziesiątych każdy rodzic miał stabilną pracę a żłobki i przedszkola pracowały pełną parą (teraz się je zamyka). Niby na półkach nic nie było ale ludzie mając pracę mieli też pieniądze i jakoś sobie radzili. W szkołach podręczniki były za darmo, na koniec roku się je zdawało i brało następne na kolejny rok. Samochodów może i nie było ale komunikacja miejska działała, tak samo zresztą jak kolej. To nie prawda, że każdy myśli tylko o wygodach. Najgorzej jest z pracą. Teraz pracodawca ma gdzieś, że Ty jesteś matką. Nie ma Cię? To na Twoje miejsce znajdzie się ktoś inny. Life is brutal. Kto się zajmie rocznym dzieckiem? Z jednej pensji raczej ciężko utrzymać większą rodzinę. Tak więc każdy kij ma dwa końce więc nie oceniaj wszystkich jedną miarą!
"Bezpłatne podręczniki" to miałeś jak korzystałeś po rodzeństwie, tak jak bezpłatne portki czy swetry i koszule po bracie.
Nie bylo zadnych bezplatnych ksiazek w szkolach, a do zlobka czy przedszkola bylo sie trudniej dostac niz teraz. Albo matka nie pracowala wcale, albo babcia wnukami sie zajmowala. Czyste bajkopisarstwo.
Bardzo mnie to cieszy, ludzie widocznie mądrzeją i przestają się rozmnażac. Szkoda tylko, że nie ci, co powinni, bo u tych, co rozumku niezbyt wiele, potomstwa odwrotnie proporcjonalnie.
ha ha, nasz mentorek tnie posty, więc ponownie, aczklowiek z małą korektą:
Skoro jest tak jak twierdzi menorek to... zgadnijcie jaka nacja ma największość dzietność na Wyspach ?
"Pod względem „współczynnika dzietności” Polki wyprzedziły wszystkie inne nacje zamieszkujące Wielką Brytanię – Hinduski, obywatelki Bangladeszu, a nawet Pakistanki!"
Więc co ?
Przecież te Polki miały wracać z emigracji, bo praca tutaj miała zacząć się opłacać. Tak mówił nasz Pan Premier Donald Tusk.
I miały tutaj rodzić te dzieci.
Więc co ... ? czyż możliwe, że nasz premier się mylił ?
Jak rzyć mentorze, jak rzyć ?
Żyć normalnie.Żyć. Przez Z z kropeczką.
kolego, chyba nie zrozumiałeś ironii .... pisownia zamierzona :)
Pismen czytam twoje wypowiedzi i powiem tylko jedno jesteś człowiekiem, który dużo zyskał dzięki transformacji,widzisz same zalety,ciekawe czy doświadczyłeś naszej cudownej służby zdrowia,gdzie czeka się na kolejke do lekarza miesiącami lub latami.Wszystko widzisz na odwrót jak większość ludzi, ciekawe jaki fotel piastujesz.
Chyba jemu tną posty, znowu coś się komuś pokręciło.
na to ci raczej nikt merytorycznie nie odpowie ;)