czy ktoś moze z forumowiczow miał osobiscie lub miał ontakt z osoba i wie jak wyglada operacja wymiany stawu biodrowego w ostrowieckim szpitalu. wlasnie czeka mnie taka w najblizszych dniach i jestem ciekawa jak to wszystko wyglada od poczatku. pozdrawiam i
dziekuje za odp.
nie chodzi mi kto co poleca ale jak to wyglada ta cała operacja? i wszystko z nia zwiazane
A jak każda inna operacja. Znieczulą i cześć. Tata mówi, że najgorsze są odgłosy w trakcie zabiegu :). potem trzeba bardzo leżeć i mieć bardzo opiekę- jest to takie krępujące, to mycie, sikanie, przebieranie, nacieranie. Tata ma już 10 lat jeden, po 2 latach drugi staw. Drugi zniósł łatwiej, za pierwszym razem leżał 3 tygodnie, baliśmy się każdego ruchu. Potem chodził o kulach, potem o lasce. Ale teraz chodzi świetnie, nic go nie boli. Tuż przed zabiegiem musiałam znosić go ze schodów na rękach. Nie wierzyłam, że będzie chodził. To, co z nim zrobili lekarze jest niesamowite. Z małego, skrzywionego staruszka, ledwie powłóczącego nogami zrobili z niego człowieka. Teraz ma prawie 90 lat i radzi sobie ze wszystkim sam, może chodzić cały dzień i nic go nie boli. Naprawdę warto się zoperować, a nie warto się bać. Efekt będzie po czasie.
Polecam Szpital Wojewódzki w Tychach.