w wekeendy piatek sobota np do godz 12-2 w nocy otwarte musiała byś zobaczyć w nocy ile ludzi by było.młodzierz typu właśnie 21+nawet 23+ może by siedzieli coś zjedli piwo wypili,i co stoliki na dworze miłe fajne stoliki.chyolera w innych państwach tak fajnie jest w miescie w wekeend a u nas nic się nie dzieje nuda i nuda nawet nie ma gdzie wyjsc z dziewczyną tylko gyros i kebab.no teraz suszi otworzyli troche cywilizacji zawitało do ostrowca.otwieraj fajny lokal będę przychodził.najlepeij blisko rynku aby ożywić ten bur.....el
dokładnie mam to samo zdanie :)
dodałbym jeszcze - bez puszczania muzyki w stylu eski i maxxx
Mały - max. średni lokalik, koniecznie - blisko parking. Tradycyjna kuchnia gruzińska, możliwość zamówienia herbaty w samowarze - i spędzenia wieczoru z grupką przyjaciół, wieczory z kulturą różnych krajów, muzyka etniczna, może... trochę Okudżawy, Wysockiego. Na ścianach stosowne grafiki, obrazy. Możliwość degustacji i zakupu win z wybranego regionu. Obsługa mieszana. Karta krótka, 2-3 dania główne, 2-3 zupy, jakieś desery + dodatki typu napoje, przekąski, itp. Godziny otwarcia pn.-pt. 13-21; so. 16-24, niedz. - 16-22.
Pozdrawiam i czekam na przepyszne chinkali (pierożki) w Ostrowcu.
P.s. Podobny lokal działa w Radomiu i chyba jest nie najgorzej.
ale nie w Ostrowcu...Tam trochę więcej ludzi jest, a tu kto będzie do tych lokali chodził? emeryci, gimbusy, którym zależy na tym żeby mówić " ale sie nayebayem.." Może tak 15-20 lat temu, kiedy było jeszcze normalnie to przyjąłby się taki lokal, ale obecnie - jestem sceptycznie nastawiony. Nie w biednym Ostrowcu, który nie ma gospodarza.
zaczynając od herbaty różnych smaków nie z torebki, podanych jak w dawnej herbaciarni.co do jedzenia mniejszy a konkretny wybór czyli np kwaśnica nigdzie nie ma albo befsztyk, nalesniki na ostro.co do obsługi to mieszana ale skromnie ubrana a nie pójdzie się z mężem a tu kelnerka podajac biust eksponuje, wystrój spokojny z muzyką w tle
ale jeszcze jest sporo osob , rodzin ktore chcialy by wyjsc do jakiegos normalnego lokalu i nie tylko na pizze czy inne fast foody. tu nawet nie ma gdzie wyjsc ze znajomymi chodzi mi o ludzi powyzej 30 lat, bo ze znajomymi wolimy posiedziec w domu niz siedziec z tymi malolatami i patrzec jak sie poopijali i wyczyniaja nie wiadomo co. a jesli kazdy bedzie patrzyl ze w ostrowcu sie nic nie oplaca to tu wkoncu nic nie bedzie, sami tworzymy to miasto i powinnismy zachecac innych aby do nas przyjezdzali, z innych miejscowosci. a ci co wyjechali za granice beda chcieli kiedys wrocic moze nie wszyscy ale czesc napewno.takze uwazam ze taki lokal jest naprawde tu potrzebny z dobrym domowym jedzeniem:)
dlaczego ma sie nie opłacać, ni robcie z tego ostrowca nie wiadomo juz czego, kazdy podchodzi do tego ze sie nie opłaca, ale dlaczego? wam sie tam wydaje bo rzeczywiscie w ostrowcu nie ma gdzie wyjsc, i nie ma fajnej knajpki, mnie osobiscie denerwuja same pizzernie, bo kiedy chce gdzies dobrze zjesc to naparwde nie ma co wybrać, kolejny kebab czy pizza? A proszę owtorzyli suszi, i chyba nie narzekają, nareszcie jakas fajna kuchnia, poprostu zrobić cos innego nie to czego w miescie jest juz 1000 takich samych barów, tylko naparwde cos odrębnego, poprostu inną kuchnie z innego świata, i ludzie będą bo ludzie lubią próbować :) z chęcia bym sama spróbowała kuchni francuskiej np albo grózińskiej jak ktoś wyżej napisał. Oczywiscie odpowiedni kucharz znający się na rzeczy i super :)
Zajebista perspektywa....
W Ostrowcu w ogóle czegoś takiego nie ma.. a było by super.
Pewnie admin wyrzuci za reklamę, ale wrzucam:
http://streetfoodpolska.pl/radom-na-widelcu-cz-2-matrioszka-czyli-pysznie-i-tanio/
Niewielki lokal +21 (koniecznie) jedzenie niezbyt drogie (moze sztandarowe dania poszczególnych krajów Europy)... Nie zniose więcej pizzy, kebabów i chińszczyzny... to w Ostrowcu nie pójdzie :/ Pozdrawiam
A ja nie cierpię kaczki po smoleńsku.
co wy gadacie, ze nie ma gdzie wyjsc. masakra. ciagle marudzenie to wasze motto zyciowe. jest apropos, jest nic nowego, jest pizza na maxa, jest kawiarnia rooki, jest labirynt, jest restauracja italy, jest jakas nowa restauracja po chinczyku na dlugiej, chociaz ubolewam ze juz nie zjem tam sajgonek bo byly pyszne. jak na ostrowiec jest kilka fajnych lokali do posiedzenia przy piwie i zjedzenia czegos innego niz pizza i kebab. ludzie! oczywiscie fajnie jakby otworzylo sie cos z inna kuchnia, na przyklad pierogi z calego swiata albo kuchnia gruzinska albo kuchnia tajska. ok spoko. ale nie mowcie ze nie ma gdzie wyjsc z rodzina czy przyjaciolmi.
Dla mnie jest wazny kącik dla dzieci . To podstawa. Bo często nie ma co znimi zrobić, i szaleją = przeszkadzaja. A wyjscie do knajpy to ma byc przyjemnośc plus dobre jedzenie. Porcje dla dzieciaków tez są ok. Wiadomo taki mały knyp nie zje tyle do dorosły. Ważne żeby był fajny klimat, wnętrze dopracowane, dopieszczone. NIe zawsze to się wiaże z duzymi kosztami. Czasem pomysł jest wazniejszy. Jakas muzyka na żywo od czasu do czasu, ale nie zagłośna. Jedzenie hmmmm myślę że każde jedno się sprawdzi byle by było smaczne. Nie róbcie z kleinta kretyna. Wychodząc do knajpy nadal mam kubki smakowe. I mijesce.. nie słuchaj, Rynek to rtup, cokowliek tam zaczniesz - splajtuje prędzej czy pózniej. Chińczyk fajny był na rogu i co już po nim. Musi to być jakas miejscówa bardziej w górze miasta. polna, sienkiewicza, jana pawła. to tyle chyba.
Kochani! Prosiłam was o opisanie waszej wymarzonej restauracji a nie o opisywanie naszego miasta. Nie interesuje mnie co sądzicie o lokalnych knajpach ani o lokalach z innych miast. Nie chce czytać komentarzy że w Ostrowcu nie ma gdzie wyjść, i że jest beznadziejnie! Wiec proszę, powstrzymajcie się od takich postów.
PISZCIE TYLKO O WASZYCH WYOBRAŻENIACH O WYMARZONEJ RESTAURACJI. TRZYMAJCIE SIĘ TEMATU!
jak chcesz otworzyć coś skoro nie masz pomysłu ?
no przecież napisałam :P