Ale skąd wy wiecie kto płaci podatki za wynajem a kto nie? Przeglądacie sąsiadom kąta bankowe?
wbrew pozorom większość te podatki odprowadza a tych którzy tego nie robią wcale nie jest więcej niż pracujących na czarno
Po pierwsze nie podoba się nie wynajmuj po drugie zapłać mu 20% to zapłaci podatek.
ja tez kiedys wynajmowałam mieszkanie ,niemiałam wyjscia,musiałam słono płacic.stawki sa przewaznie jednakowe,zdzieraja okropnie sumy zadaja czasami kwot takich jak w kielcach czy krakowie.to nieuczciwe cwaniactwo.owszem czesc ludzi uczciwie sie rozlicza,a reszta to oszusztwo i tyle .
Wiem to przypadek ^^,że głównie mimo różnych nicków piszą ludzie przypadkiem z T-Mobile ,nie wiem co chcesz osiągnąć gdyby nie mieli chętnych brali by mniej ,widać jest popyt i biorą więcej .
Ja chciałbym podziękować ludziom którzy mi pomogli i przez kilka lat "użyczali" mi mieszkania za nieduże pieniądze ,mieszkanie staraliśmy się traktować dobrze i tamci ludzie to docenili nie podnosili nam opłat przez kilka lat .
Podpisując z Tobą umowę powinni zapłacić podatek ale jak znam życie po prostu więcej zawołają,zresztą jak widać po temacie pismena wielu potem pomaga skarbowemu zaopiekować się podatkiem ;) .
Jeżeli kupisz mieszkanie za 120 000 ile musisz na nim zarobić by wyszło jak na lokacie chociaż ? 6000 rocznie to 5 % wartości więc prosty rachunek ,że musisz zarobić min 500 zł odstępnego bez podatku by wyszło podobnie ,część płaciła więcej więc na starcie jest w plecy ,kto kupił mieszkanie kilka lat temu za 50 000 jest do przodu bo już na samym mieszkaniu jest 70 000 do przodu a wynajęcie to dodatkowy zysk .
Nie rozumiem tej zawisci i zazdrosci. Ludzie, jesli wynajmujecie mieszkania i uwazacie, ze ktos bierze wiecej, to poprostu podniescie odstepne.
Jesli odprowadzasz podatek to dzialasz legalnie i jestes czysty. A ktos kto nie odprowadza podatku jest narazony miedzy innymi wlasnie na podpierniczenie do US. Taka jest cena "wyzyskiwania". Chyba tyle w tym temacie.
Oczywistym jest też, że jeżeli ktoś płaci podatek to odstępne będzie większe bo nikt nie będzie mieszkania wynajmował za darmo.
słuszne wyliczenia. Sam wynajmuję i podobnie liczę - na argument, że za drogo mówię, że jakbym obniżył to wolałbym sprzedać i pieniądze wpłacić na lokatę.
Ja uważam podobnie, tym bardziej, że wynajmując mieszkanie trzeba się liczyć ze zniszczeniami, sprzęt AGD i meble też się przecież zużywają i tracą na wartości, więc dlaczego mamy wynajmować za 100-200 zł, i jeszcze dopłacać do interesu.