Pasowałoby spotkać się przed wyjazdem do Sandomingo. W zeszłym roku topienie marzanny było chyba 26 marca. Jeżeli chodzi o miejscówkę - warsztat to jestem za. Proponuje wybrać jakąś niedziele lub sobotę kole wieczora (sporo ludzi pracuję w soboty)
mnie też pasuje sobota wieczór bo na tygodniu stanowiska zajęte .termin dowolny
Witam wszystkich,
Spotkać się jak najbardziej popieram. Mam kilka pomysłów na weekendowy (niedzielny) wyjazd. Co do Rumunii to ja również nie dam rady w tym roku jechać. Nie dostanę dłuższego urlopu dwa razy.
W majowy weekend też zostałem trochę wysterowany i jeśli firma będzie otwarta to ja muszę być w pracy. No cóż taki mamy klimat. Ale postaram się coś wykminić żeby na Hel jechać
Ja zwykle pół tekstu ucięło. Masakra.
Druga połowa:
Myślę że w tym sezonie dołączy minimum kilka osób. Myślę tu o Waldku i Kubie. Kuba kupił moto na sam koniec sezonu 2017.
Proponuję założyć nowy wątek. Data w tytule jest trochę myląca.
W nadchodzący weekend możemy spotkać się gdzieś w knajpce.
Jeśli będzie opcja spotkania się w niedzielne popołudnie/wieczór, to chętnie podskoczę, jeśli w sobotę, to odpadam :)
No to proponuję wstępne spotkanie w niedzielę (4.03.2018) powiedzmy ok 16-17.00 (a jak pasuje inna godzina to podawać). Tylko gdzie?
Bistro może być. Tylko nie wiem czy stolika nie trzeba zarezerwować. Ciekawe ilu chętnych będzie na spotkanie.
Witam wszystkich jednośladowców a szczególne ukłony do niepisanego Moto-Mixa co to na parkingu L.Clerka w każdą niedzielę spotyka się.Zmstr z dn.21 luty ma rację dotyczącą Transfogarasu.Trasa to jest czyszczona z kamieni (po zimie ,każdego 20 ego czerwca ) stąd wiem ,że któregoś roku próbowałem ją przejechać przed datą 20 czerwca i co się okazało...po kolejnym zakręcie sterta kamieni na drodze ,nie do pokonania samochodem (motocyklem też)Jechałem wtedy do Bułgarii i tam mi gostek powiedział że trasa jest czyszczona po 20 czerwca a jeżdzić można do września gdyż we Wrześniu czasem na trasie jest śnieg i ...kicha z jazdy i innych przyjemności jak biwakowanie w Karpatach pod chmurką (jest to w Rumuni dozwolone).Pod rozwagę na najbliższe lato proponuję również Lwów bo blisko,tanio i tam możemy sie z naszymi portfelami czuć jak Anglik na rynku w Krakowie.Serdecznie wszystkich pozdrawiam Mirek W.
Jeśli chodzi o spotkania barowe to ja w niedziele odpadam, ale tak jak mówiłem czas mam mocno ograniczony wiec w razie co poprostu przyjdę. Nie obraze się za pominięcie w planach; ) Rumuni była wstępnie planowana na sierpień ale marnie to widzę. Jeśli chodzi o Lwów to chyba trzeba się uzbroić w paszporty czyż nie?
Pojeździjmy może najpierw po Polsce, jest jeszcze tyle miejsc do odwiedzenia że .......
braknie sezonu :)
Oczywiście jak ktoś chce jechać do Rumuni to ja nie mam nic przeciwko :)
Kolego Grzegorzu moje zdanie juz wyraziłem ale powtórzę byle by ekipa była bo bez ekipy to ch*** ;) może być nawet pcim dolny. A na Rumunię kusząco tylko zwarcie musimy się ogarnąć co by powyższa opinia nabrała prawdy hehe
Mała stała ekipa już jest. Większa może będzie. Na ostatni wspólny dłuższy wyjazd spod Leclerka wyjechało i wróciło 8 maszyn. Fajnie by było coby większa ilość jeździła wspólnie - nie każdy zawsze może jechać i czasami były wyjazdy na 2 moto albo w ogóle nie miał kto jechać. Ja się dołączyłem do Moto-Mixa w 2017 roku i nie żałuję - ekipa zgrana i nie strach z nimi jechać na dalsze wyjazdy. Nie ma żadnych wygłupów na drodze, żadnego "kozaczenia" mamy spokojnie i bezpiecznie dojechać do celu i wrócić.
Czyli spotykamy się na Focha w Bistro o 16.00 w niedzielę?
No ja też dołączyłem do Moto-Mixa w 2017 było kilka ciekawych wyjazdów myślę ze grupa sie powiększy i ten rok będzie jeszcze ciekawszy. Jak czas pozwoli tez postaram się być na spotkaniu
pozdrawiam Lwg
Ok. Ja będę w Bistro o 16 w niedzielę.
Do zobaczenia.