I co są wolne miejsca pracy w/w Firmach?
Po co wyjeżdżać?Przecież w Ostrowcu żyje się całkiem nieźle.Po co wam gwar i zgiełk dużych miast.Tu jest cicho,i spokojnie,nic się nie dzieje i tak ma być.
Miasto nie jest takie biedne,zobaczcie ile nowych domów powstaje,niedługo Osiedle na ul Kopernika,budki na rynku,donice,kwiatki będą latem,nie naprawdę nie wiem dlaczego ktoś myśli nad wyjazdem z miasta?Praca jak ktoś chce to się zawsze znajdzie i nie za min.Potrzeba murarzy,zbrojarzy,szpachlarzy kierowców CE,różnych doradców klienta biznesowego,do PZU-trzeba się przekwalifikować,skończyć kursy odpowiednie i zobaczycie,że pracę znajdziecie w Ostrowcu bez żadnego trudu.
Masz rację, zostaję. Przekonały mnie donice, kwiatki i budki.
W takiej budce to można nawet zamieszkać, obmurowac, poszpachlowac, uzbroić i już - mieszkanie gotowe, do PZU blisko, kwiatki pachną. Żyć, nie umierać :)
Skoro cie nie przekonały to zakładam, że już się pakujesz:) miasto będzie lepsze bez Ciebie. A tak na prawdę, to jeśli ktoś jest " ogarnięty" to świetnie sobie poradzi w Ostrowcu, jeśli nie to nawet największa metropolia czy najbogatsze miasto mu nie pomoże. Także chciałabym zobaczyć jacy zagadnienia bogaci i szczęśliwi jesteście po wyjeździe! Czekam na relacje
Czekasz na relacje? Okej. Rok po wyjezdzie z Ostrowca zarabiam 6000 brutto miesiecznie, teraz byla podwyzka o kilkaset zlotych, a premii rocznej dostalem wiecej niz wynosi moja miesieczna pensja. W Ostrowcu z moimi kwalifikacjami, wyksztalceniem i znajomoscia jezyka pewnie do tej pory probowalbym szukac szczescia za chociaz polowe tej kwoty. Wg Twojej definicji jestem nieogarniety dlatego musialem wyjechac.
Nawet jak nie można w Ostrowcu znaleźć pracy no to na to nic nie poradzisz,co zrobić?Nic nie zrobisz....nic nie poradzisz taki klimat.
Wyjazd do W-wy za pracą,czy myśli ktoś o wyjeździe w najbliższym czasie?
Dokąd najlepiej wyprowadzić się z Ostrowca? Żeby w miarę godnie żyć. W tym mieście już nic dobrego nie czeka. Likwidacja za likwidacją i nie mam na mysli tylko szkół, ale rowniez sklepy, usługi, kioski itp. Tylko nie piszcvie o Wraszawie, bo tam już pełno Ostrowczanów.
W wawie to biegajace słoiki if u know what i mean :)
Skoro sam jestes burakiem w dodatku zakreconym i biegajacym to sam zdecyduj.
warszawa to stały punkt wszystkich w tym kraju w dodatku trzeba się przyzwyczaić to tempa życia w tym mieście. sądzę iż jest dużo innych większych miast gdzie można godziwie zarobić i przeżyć i nie koniecznie to musi być warszawa jak myśli 100% społeczeństwa
A to dziwne tempo bo w berlinie paryzu czy nowym jorku tak nie biegaja a zarabiaja kilka razy wiecej
Dziwne. Jeżdżę do Warszawy bardzo często i jakoś nie zauważam tempa ogromnego.
No nie żartuj ,każdy tam pędzi w swoją stronę.Jest ogromne skupisko ludzi i pewnie dlatego takie tempo.
Przykre lecz prawdziwe,młodzi ludzie muszą szukać pracy z godziwymi zarobkami poza Ostrowcem i nic nie wzkazuje na polepszenie sytuacji
11:10 naprawdę. Jeżdżę tam często kilkanaście razy w miesiącu. Dla mnie Warszawa to spokojne miasto. Dużo zielonych osiedli. Bulwary nad Wisłą. Może mam takie odczucie bo prawie 10 lat mieszkałam w Londynie. Tam to był dopiero pęd. Zlepek kultur. I brzydkie miasto. W porównaniu z Londynem Warszawa jest moim zdaniem bardziej zielona, fajniejsza. Nie czuję aż takiego pędu.