Nie traćcie czasu w Ostrowcu i wyjeżdżajcie póki możecie. Każdy rok w tym mieście to rok stracony.
Miasto nie jest takie biedne,zobaczcie ile nowych domów powstaje,niedługo Osiedle na ul Kopernika,budki na rynku,donice,kwiatki będą latem,nie naprawdę nie wiem dlaczego ktoś myśli nad wyjazdem z miasta?Praca jak ktoś chce to się zawsze znajdzie i nie za min.Potrzeba murarzy,zbrojarzy,szpachlarzy kierowców CE,różnych doradców klienta biznesowego,do PZU-trzeba się przekwalifikować,skończyć kursy odpowiednie i zobaczycie,że pracę znajdziecie w Ostrowcu bez żadnego trudu.
20:55 co za głupie gadanie. Co z tego ze jest kilksnascie ofert pracy skoro bezrobotnych jest znacznie wiecej ? Ludzie chca sie rozwijac nie kazdy chce pracowac za minimum lub na umowie zlecenie. Normalny czlowiek ktory chce cos osiagnac szuka umowy o prace, i nie za minimum. Dlatego mlodzi stad uciekaja bo chca kupic mieszkania zalozyc rodziny. kto ci da kredyt na mieszkanie przy smiesznych zarobkach ? Nie powinno sie myslec tu i teraz tylko co bedzie dalej.
Wyjazd do W-wy za pracą,czy myśli ktoś o wyjeździe w najbliższym czasie?
No nie żartuj ,każdy tam pędzi w swoją stronę.Jest ogromne skupisko ludzi i pewnie dlatego takie tempo.
Broń boże nie wyjeżdżać! Potem stoi taki i nie wie jak się drzwi w tramwaju otwiera :P A tak szczerze to jak ktoś za młodu na studia nie wyjechał i nie został w większym mieście, to już nie ma sensu. Jak się przywykło do tutejszego zaścianka, to może być problem z przystosowaniem się do tego, że: o 1 w nocy ludzie chodzą po ulicach, że jest dużo turystów, że są osoby innej nacji i rasy, że do pracy trzeba jechać godzinę mimo, że jest ona w tym samym mieście, że w Polsce trzeba mówić po angielsku, bo współpracownicy nie znają polskiego itp...
No proszę, "gwiazdor" z 16:11 wyjechał kiedyś do większego miasta na studia, nawet nauczył się otwierać drzwi w tramwaju i teraz opowiada bajki. Nawet potrafi ocenić, kto i w jakim wieku jest w stanie zaadaptować w dużym mieście. Dobre:)))
Jeśli jesteś chloptasiem w majtkach, dla którego życie to ciągła balanga to może i małe miasto jest nie dla Ciebie. Normalni ludzie po trzydziestce mają rodziny i nie muszą się wieczorami szlajac po mieście.
Nie każdy kto chce kupić ubrania dobrej jakości to od razu snob. Jak już komuś się dostatnio żyje i go stać, żeby kupić np. garnitur z wełny, a nie sztuczny, to nie pójdzie na ten twój bazar ani do ciucholandu. No ale to też jest kwestia jakichś tam ambicji, niektórym wystarczy targowica.
Jak widac niczego glabie nie zrozumiales. Normalni ludzie po 30tce - w Ostrowcu to tacy ktorzy po pracy ida do domku, na obiadek, odpalaja telewizorek i ogladaja bzdury zeby odpoczac po pracy u jakiegos wyzyskiwacza. Wieczorem wypija piwo z Biedronki i pojda spac.
Chodzi o to ze duze miasto daje Ci mozliwosci i wybor. Nikt nie kaze nikomu sie szlajac po nocy tylko co chcesz to masz, na kazdym kroku i niczego nie musisz sobie odmawiac. Miasto nie ogranicza tylko Twoja wlasna wyobraznia i checi. A w Ostrowcu mozesz narobic, ale pod siebie co najwyzej.
Tak, tak, Warszawa, Kraków, Wrocław, wszędzie jest wiocha. Dobrze że ty masz w Ostrowcu metropolię i kulturę pełną gębą :P I tyle tam książek czytacie, że jedna biblioteka się ostała, księgarnia chyba zresztą też.
Wolę kupic mieszkanie w Krakowie niż w Ostrowcu. Tutaj po paru latach nikt go nie kupi a nawet wynająć nie będzie komu bo miasto się wyludnia.
Ja wolę częściej zmieniać ubrania niż wydawać majątek na jakieś w których potem trzeba chodzić do usranej śmierci bo były drogie ;)
Tyle że w ciucholandzie taki garnitur można trafić za grosze a niczym nie różni się od tego, za który Ty zapłacisz majątek.
Do Krakowa to wystarczy pojechać raz na jakiś czas ale mieszkać bym tam nie chciał.
Co to znaczy parcie do przodu ? Jeszcze szybciej, więcej itd ? Wybacz gościu 20:53 ale mam inny plan na życie niż ciągły wyścig szczurów i życie w biegu. To nie daje szczęścia, może kiedyś to zrozumiesz.
Ja wyjechałam do Wrocławia, jestem tu ponad 3 lata. I czasami chciałoby się wrócić do Ostrowca..
Zawsze można spróbować, jest więcej możliwości podjęcia dobrej pracy jak i zahaczenia się o coś bardzo zwykłego. Tutaj jest wielki niedobór pracowników. Zapraszam! Zawsze można wrócić, gdziekolwiek byście nie wyjechali, zawsze można spróbować zmieniać swoje życie.
A jakie województwo polecacie do zamieszkania, oprócz oczywiście swietokrzyskiego( najbiedniejszego!) i mazowieckiego??? Wyprowadzam się z Ostrowca za praca i godnym zyciem, tylko nadal waham się nad północą i zachodem Polski.