Dwa miesiace temu poznalam przez int.mezczyzne.Najpierw tylko pisalismy ale od ponad miesiaca rozmawiamy prawie codziennie przez skype.Jest po rozwodzie jak ja,tez ma dzieci i zaproponowal nam wspolny wyjazd na urlop.Nie wiem czy mam sie zgodzic?Dodam,ze on pracuje za granica i przyjedzie tu na miesiac.
i czego oczekujesz ? podpowiedzi tak czy nie ? ile ludzi tyle doradców..chcesz to jedziesz,przecież cię nie zamorduje a sex to przecież nie będzie niespodzianka..ot i co
jedż,potem będziesz żałować.Ja tak poznałam męża.
Jak nie masz innej alternatywy to co Ci szkodzi.To tylko wspólny wyjazd.Inaczej nie poznasz człowieka.Jedź i korystaj , zwłaszcza jak płaci za urlop.
Oj zazdrosna musisz być bardzo zdesperowana
ja bym pojechała,zostaw tylko komuś bliskiemu namiary gdzie i z kim i pakuj walizki :) udanego wypoczynku i powodzenia :)
Dziekuje:)Tak powiedzial ze zaplaci za caly urlop.Poanal tez przez skypa moje dziecko i maja dobry kontakt.To mnie buduje bo to wazne.
Tak jedz,i tak jak ci piszą będzie wspaniale,udany urlop,sex,i może znajdziesz męża.To najlepsze wyobrażenia i marzenia.Tylko pamiętaj teraz jest najlepszy okres na nowy towar.SEX,PRZEMOC, BURDELE, I POSZUKIWANIE CIEBIE PRZEZ RODZINĘ I C.P.L.Z. ITAKA.POZDRAWIAM.
jestem po 30-stce wiec nie sadze ze do burdelu trafie ale obawy pewne mam wiec stad pytanie
Po 30-stce są jak najbardziej,jak sie dobrze trzymasz,a dziecko to dodatkowy atut bo doświadszenie już masz i napewno nie bedziesz sprawiać problemów. Jednym słowem AS w rękawie.
Jedź sama, spotkajcie się na miejscu i weźcie osobne pokoje. Potem zobaczysz...
pracowałem z takim zagranicą, czatował, później skypował, umawiał się na wspólne wyjady i raczej poszukiwał rozrywki nic więcej, więc czemu nie. ps. znam też szczęśliwą parę z e-darling więc kto wie
Na pewno bym nie pojechała na taki urlop z nieznajomym. W dodatku miał by jeszcze mi sponsorować wakacje. A potem ci wypomni lub będzie oczekiwał czegoś w zamian itp. Kobieta powinna być niezależna! Najpierw go poznaj w realu bo nie wiadomo kto to. Przez internet to wszystko ładnie, pięknie. Później słyszymy w mediach, że kobieta zgwałcona, pobita itp. Ludzie trochę wyobraźni!
Zrozumiałem że"zaproponował nam wspólny wyjazd" dotyczy ciebie i twoich dzieci.To troszkę ryzykowne plany zważywszy że tak naprawdę to wy się nie znacie.Myślę że na takie wyjazdy jest trochę za wcześnie chyba że będzie to gdzieś blisko i w każdej chwili będziecie mogli (ty i dzieci) wrócić.Jeżeli wcześniej poznacie się w realu i będziecie nadawać na tych samych falach to nie przesadzaj z tą "niezależnością".Niezależne kobiety są z reguły samotne ale ostrożności nigdy nie jest za wiele.
Najpierw real, chociaż przez kilka godzin, potem wyjazd. Inaczej - może być przykra niespodzianka.
Właśnie, jeżeli jest z Ostrowca lub okolic to tydzień, dwa poznajcie się na żywo, dopiero wyjazd w "nieznane"