Trudno mi zrozumieć jak można tak szczuć na Celsę,co chwila pojawia się wątek oczerniający hutę,przykro to czytać,zastanawia komu zależy na złym wizerunku tego zakładu?Jeśli taka nieprzychylna atmosfera panuje w Ostrowcu,nie może dziwić w jakim miejscu znajduje się to miasto,jaki poważny inwestor zdecyduje się zainwestować w,,gniazdo szerszeni,,?Szanujcie to co macie bo obudzicie się z ,,ręką w nocniku,,.
ja już raz byłem za granicą na takiej 4 dniowej wycieczce,wziołem dużo kasy ale i tak brakło,do południa tow było już ugotowane a o zwiedzaniu to nic nie powiem,wróciłem ledwo żywy,jak mnie baba zobaczyła to myślała że stan przedzawałowy mam,masakra był,4 dni urlopu wziołem aby dojść do siebie,nigdy więcej!
Wycieczki robią przecież z pieniędzy funduszu socjalnego, na który składają się pieniądze właśnie pracowników huty oraz ze składek członków związków. Huta jest firmą prywatną i to właśnie właściel decyduje kogo zatrudnia i ilu ludzi zatrudnia. Napewno tyle ma ludzi do pracy na ilu go stać aby utrzymać dobrze i siebie i nie ma się co temu dziwić bo tak robi każdy. A dlaczego ten szary pracownik , który naprawdę ciężko pracuje i płaci składki czy to na fundusz socjalny czy też związki ma nie jechać na wycieczkę???????? Przecież i tak jedzie ten kto chce... Po co wogóle ten bezsensowny wątek? Czy naprawdę nie ma już o czym pisać w tym mieście?
Ot hutniku to nie wiesz czemu tak piszą? Zazdrość pi prostu zazdrość. Tylko sam nie ruszy bo len lub szkoda kasy na dopłatę , bo nikt i tym nie puszek, ale za wycieczkę sie płaci i to spory procent. Ale lepiej narzekać.
To gdzie tym razem Solidarność organizuje wycieczkę? Aaa i pytanie, czy osoby z huty mogą jechać z "osobami towarzyszącymi"które z Hutą nie mają nic wspólnego?
Zależy które "osoby z huty" z którymi "osobami towarzyszącymi" i dlaczego te osoby towarzyszące z Hutą nie mają nic wspólnego?
12:31 raz chciałam pojechać jako ta towarzysząca, ale musiałam zapłacić 100 %, więc nie rozumiem o co ci biega. Za darmo nie chcieli wziąć ;) Na marginesie w wielu zakładach jest fundusz socjalny. Każdy ma swój regulamin. Jeśli ktoś się budzi tydzień przed wyjazdem i nagle chce jechać to nie dziwne, że miejsc brak. Ja wiem tyle, że jeszcze nikt się nie urodził co by ... Jak się jednym podoba, to innym nie i odwrotnie. Ogarnijcie się trochę, zrzućcie to swoje malkontenctwo, bo już to robi nudne. Co z nami się dzieje, tylko wytykamy, narzekamy i krytykujemy.
12:31 , . "osoby z Huty" - tzn.osoby pracujące w Celsie, należące do Solidarności. "osoby towarzyszące" - np.żona, narzeczona, dziewczyna. Już rozumiesz?
jestes pracownikiem huty ? tak - idz i sie dowiedz w oddziale na terenie zakladu pracy przeciez umiesz mowic :) nie - nie interesuj sie skoro nie nalezysz to po cholere pytasz? :)
Każdy członek związków może jechać na wycieczkę wraz z osobą towarzyszącą (małżonek, dorosłe dziecko, konkubent czy konkubina...-nie pracujący w hucie). Każdy członek związków informowany jest o wszystkich imprezach, spotkaniach, wycieczkach poprzez ogłoszenia na wydziałach na tablicach ogłoszeń czy tablicach związków usytuowanych przy I bramie huty. Poza tym jeśli należy ktoś do związków to może w każdej chwili dzwonić do sekretariatu swojego związku i może wszystkiego się dowiedzieć u źródła :).
Na każdym wydziale też są dobrze poinformowani przewodniczący wydziałowi i ich zastepcy i oni również udzielają informacji więc nie wierzę, że coś co organizują związki może być tajemnicą dla pracowników CELSDA HO. Oczywiście wycieczki są tylko dla pracowników CELSY ponieważ inni pracodawcy nie chcą dołożyć pieniędzy ze swojego funduszu dlatego pracownicy spółek na wycieczki niejeżdżą.
Czy TY wiesz co piszesz??????
dzięki hutniku za odpowiedź. pozdrawiam
Władziu chyba nie jest na wycieczce widziałem go dziś na targowicy.
Tak ale jak jada osoby mąż czy dzieci to nikt inny nie może pojechać chodź pracuje w hucie i płaci składki.