Chciałabym prosić o pomoc. Dzisiaj ktoś niedaleko mojego domu wyrzucił dwa małe kotki, bardzo małe. Jeden jest czarny, a drugi biały w łatki.
Bardzo proszę o kontakt jeśli ktoś chciałby je przygarnąć.
Mam już trzy koty i kolejne dwa to za dużo.
Jakie to dla kogoś łatwe wsadzić koty do samochodu i pod czyimś domem wyrzucić..
Nie mogę przygarnąć, mam sporo swoich zwierząt, skontaktuj się z animalsami, może oni znajda chociaż tymczasowy dom.
A nie przejmuj się kotem. Ciekawe czy dla ludzi jesteś też taka współczująca?
Animalsi nie pomoga, on tylko robią sobie reklamę i dużo gadaja a jak co do czego to odmawiają jakiejkolwiek pomocy..
Do gościa z 9:44 a co to cie obchodzi komu ona wspólczuje? Ty napewno nikomu nie pomagasz
Pomagam, pomagam, tylko nie muszę tego robic na forum.
Dla wszystkich istot żywych jestem współczująca. I proszę nie pisz czym mam się przejmować a czym nie - człowiek o pomoc poprosi, zwierzę nie, więc ma trudniej.
Żeby pomóc każdy sposób jest dobry chociażby na forum... Koty nadal są u mnie, przecież nie zostawię ich tak jak "właściciel" u kogoś pod płotem... Mam nadzieję, że ktoś je przygarnie.
A gdzie po te koty można się zgłosić?
Aniu jeśli chcesz to ja mogę je przywieść w umówione miejsce.
Czy te koty to nie przypadkiem koło Mc Donalda?Brutale jakieś wyrzucili.
ZUZA przepraszam, chciałabym, ale mama się nie zgodziła.
Szkoda Aniu, nadal czekam może znajdzie się ktoś kto przygarnie. Nie to nie są koty spod McDonalda.
zuza nie chcę cię martwić, ale ja już dwa miesiące szukam domu dla kotki znalezionej pod drzewem... Daję ogłoszenia w necie, na gumtree i nic :(
Do osoby z godziny 18:15. Wiem, że będzie ciężko też pytam kogo się tylko da i ze względu na to, że mieszkam na wsi to przeważnie każdy już ma kota i nie chce więcej. Albo słyszę, że też ktoś znalzł, bo ktoś inny "wyrzucił" pod ich domem. Ale nie traćmy nadziei, może uda się znaleźć dla nich domy.
Ludzie to serca nie mają żeby takie bezbronne zwierzęta wyrzucać.