Czy wy tez tak macie? jak sobie radzicie z napadami zlośći ?
według mnie nie mam takich napadów, ale mąż twierdzi inaczej. To nie my mamy sobie z nimi radzić. Niech inni się martwią.
Hitler też tak mówił :) Nie bądźcie egoistkami.
u mnie raczej płacz bez powodu był albo jakieś śmiechawki aż czasami się bałam że urodze :) na złość polecam relaks przy dobrym filmie albo spacer no i jakieś "pycha jedzonko" ja lubiłam chipsy ze śmietaną :P ale ciiii :)
Ja miałam. Później moje dziecko jak podrosło to zauważyłam, że bało się wielu rzeczy.
Wszystko odbije się na dziecku, miej to na względzie tuż przed napadem złości.
Witam nie wiem jak sobie radzic z napadami zlosci
Przeczytaj Ewangelię w Biblii. Dowiesz się jak sobie poradzić.
Dla chłopca rada,jak baba w ciąży lepiej przetrzymać i olac sprawę,jej i tak się nie przetłumaczy. Zastawia się tym że wcale jej hormony nie buzuja tylko chłop coś źle robi. Lepiej nie wdawać się gadke, przetrzymać przemilczeć
Oj święta racja, gościu taka prawda, sama jestem kobietą i byłAm w ciąży już nawet trzy razy, fakt tylko jedno dzieciątko udało mi się urodzić ale wątek nie o tym jest, a więc wszystkie razy były takie u mnie ze mój Mąż miał ochotę się wyprowadzić z domu, byłAm nie miła, krzyczałam i o wszystko obwinialam jego, Takze szczerze współczuję wszystkim facetom którzy muszą przeZ to przechodzić, Ale głowa do góry po porodzie powinno kobietą przejść :-)
A co ma biblia do hormonów w czasie ciąży??? Kolejne niepokalane poczęcie???
Słowa Jezusa skierowane do kobiety w ciąży mogą wiele zmienić. Mogą dać jej prawdziwe i spełnione życie.
Czesc Julka. W czasie ciazy nastepuja duze przemiany w organizmie kobiety i odpowiedzialne sa za to hormony. Masz prawo do nastrojow, leku, obaw, niepewnosci. Wazne jest uczenie sie radzenia sobie z emocjami. Nie wiemy tutaj, co kryje sie za Twoja definicja napadu zlosci. Julka sprobuj zastanowic sie, co jest zrodlem tej emocji, w jakich sytuacjach ja przezywasz, kto lub co wyzwala w Tobie zlosc. Byc moze zmagasz sie z jakims problemem.
Jak miałem żonę w ciąży to też miałem wybuchy złości...
A ja wybuchow zlosci nie mialam chyba dlatego mam takie grzeczne dziecko
Ją będąc w ciąży miałam takie jazdy tyle złości , tak we mnie buzowalo że Masakra jakas ,zostawilam wtedy ojca mojego dziecka, w przypływie jakiś niesamowitych nerwów tak mu pojechałam .....no cóż chodzilam jak bomba