Janusz Korwin Mikke lub Paweł Kukiz
Mój jedyny głos to głos dla Grzegorza Brauna.
Ja z wielką przyjemnością oddam głos na tego człowieka w nadchodzących wyborach prezydenckich Polska 2015.
Głos oddany na niego to głos oddany na naprawdę prawego człowieka, spoza wszelkich obecnych układów, kandydata w pełni niezależnego, z konkretnymi jasno deklarowanymi poglądami, opowiadającego się przede wszystkim za wolnością gospodarczą, karą śmierci, prawem do posiadania broni palnej przez obywateli, przywróceniem niezależności temu krajowi, oparcie się o tradycję i cywilizację chrześcijańską. Zagłosuję na niego jako kandydata na urząd prezydenta w tej umęczonej wykorzystywanej przez obcych rezydentów Polsce.
Zachęcam do zapoznania się z tą kandydaturą, w sieci jest bardzo dużo jego konferencji, filmików i wypowiedzi.
Jeśli proponowana kandydatura nie przypadnie Państwu do gustu to ponad wszelką wątpliwość zachęcam do głosowania na kandydatów spoza obecnego układu rządzącego, głosowanie na obecnego władcę to totalne kompromitowanie tego kraju i przykładanie swojej cegiełki do upadku tego kraju zainteresowanych odsyłam do książki Wojciecha Sumlińskiego "Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego". W rzeczy samej mamy do wyboru takich szacownych kandydatów jak: Pana Pawła Kukiza, Pana Janusza Korwina-Mikkego, Mariana Kowalskiego.
Jeszcze Polska nie zginęła..
Podejscie takich ludzi jak Lukasz mi sie podoba, cieszy ze coraz wiecej ludzi interesuje sie polityka, czyli tak naprawde losami Naszego kraju. Co do kandydatury Grzegorza Brauna, to uwazam, ze obok Janusza Korwin-Mikkego, jest on najlepszym kandydatem, biore oczywiscie pod uwage tych antysystemowych, poniewaz moim zdaniem, ludzie swiadomi tych systemowych nie akceptuja. JKM i GB sa takimi ojcami ideowymi pozostalych kandydatow jak Kukiz , Kowalski czy Wilk. Chcialbym zeby przed samymi wyborami wszyscy poloczyli sily i przekazali glosy jednemu z tej dwojki.
Musze sie odniesc rowniez do zauwazalnego wysokiego poparcia dla Pawla Kukiza. Z jeden strony bardzo cieszy taki stan rzeczy, poniewaz przyciaga on ludzi ktorzy polityka sie do tej pory w ogole nie interesowali i sprawia ze duza czesc osob dowiaduje sie jak ten system dziala i dlaczego jest tak zle jak jest i chce cos z tym fantem zrobic.
Z drugiej jednak strony, to pokazuje ilu ludzi, jest juz zmeczonych wyborem pomiedzy jedynymi slusznymi opcjami, kreowanymi przez media, czyli po pis sld psl, a Ci ludzie tak do konca nie rozumieja gdzie lezy zrodlo tego problemu, jak nie do konca rozumie to PK. Zeby nie bylo nie mam nic do Kukiza, robi bardzo dobra rzecz, o ktorej pisalem wyzej, czyli szerzy zainteresowanie polityka, wsrod, zwlaszcza ludzi mlodych, ktorzy z polityka nie chcieli miec nic wspolnego, ale widzac ze pojawia sie czlowiek z poza tego srodowiska, nagle w to wchodza. Dlaczego uwazam ze Pawel Kukiz nie jest do konca swiadomy tego gdzie lezy zrodlo problemu, a no dlatego ze wierzy on za bardzo w JOWy, czyli tak naprawde wierzy w sprawe dosc kontrowersyjna, czyli to ze demokracja to dobry ustroj, a jestem przekonany, ze tak nie jest.W Demokracji zazwyczaj rzadzi glupia wiekszosc i chocby zmienic ordynacje wyborcza, rodzina tuska, jego srodowisko, grupy interesow, ktore dzieki temu ze obecny urzad sie utrzyma beda czerpaly z tego kozysci, mimo zmiany tej ordynacji zaglosuja na tuska. Dlatego najwazniejsza rzecza nie jest zmina orydnacji wyborczej, czy danie obywatelna wiekszego wplywu na to co sie dzieje w panstwie, tylko SWIADOMOSC tego jak ten system dziala i co zrobic zeby ten stan rzeczy zmienic. Dlaczego ta swiadomosc jest tak wazna, a no dlatego, ze na wybory chodzi czesto mniej niz polowa uprawnionych do glosowania i jak to madrze ktos powiedzial- poznacie prawde, a prawda was wyzwoli- i jesli ta druga polowa pozna ta prawde, to partie bedace obecnie w sejmie, wymra smiercia naturalna i znikna ze sceny politycznej, a my bedziemy wolnymi ludzmi w wolnym kraju, a jak damy dobry przyklad innym , to i w wolnej Europie. Dlatego wiec, dopuki nie zwiekszy sie swiadomosc wyborcow, nie liczylbym na to ze oddanie ludzia wladzy, czyli zwiekszenie wplywu na decyzje, cos zmieni. Ludzie sa wychowani w komunizmie, czy socjalizmie i w takich kategoria mysla. Socjalizm mozna utrzymywac w panstwie na 2 sposoby, a mianowicie, poprzez dyktature, czyli narzucenie wladzy, bez zadnego wplywu obywateli, albo, to z czym mamy doczynienia, poprzez totalne oglupianie ludzi, manipulacje, mieszanie pojec, doprowadzenie doroslego myslacego czlowieka, do stanu psychicznego malego dziecka, ktorym sie trzeba zajac, bo ten nie jest w stanie sam o siebie zadbac, czy tez podejmowac istotnych decyzji. I ten ustroj wplywa na kazda swere Naszego zycia, z czego trzeba sobie zdac sprawe. Wiec jesli oddamy ludzia wladze, jak chce Kukiz, a ludzie nie znajacy swoich interesow, beda chcieli zyc ponad stan, bo tak sie wlasnie dzieje, do czego to doprowadza wszyscy chyba widza ( dlug publiczny) to dalej bedziemy obciazac przyszle pokolenia, a byc moze nie bedziemy miec juz panstwa, bo ktos Nas wykupi, a tego chyba nikt zdrowo myslacy nie chce i z pewnoscia nie chce tego Pawel Kukiz, ktory jest oczywiscie wielkim patriota i chce jak najlepiej, co zreszta widac ze caly czas ewoluuje, koryguje swoje poglady na plus, co bardzo cenie, ale musi zrozumiec ze dopuki ludzie nie zrozumieja co zlego jest w obecnym systemie, to nic sie nie zmieni.
Wkleje tekst ktory moim zdaniem idealnie obrazuje na czym polega socjalizm-
Czy ktoś zna inteligentnego socjalistę? Owszem – odparł lewicowiec. Historia zna paru. Czyżby? Stalin był inteligentny, Hitler i Lenin też, ale jednak żaden z nich nie żył nigdy w socjalizmie, w jego warunkach. Oni go tylko tworzyli, a pod koniec swych nędznych żywotów w socjalizm absolutnie nie wierzyli. Byli inteligentni, a jak wiemy inteligentny dealer nie ćpa sam heroiny, tylko ją sprzedaje innym, by zarabiać na ich braku wyobraźni. Socjalizm był dla tych tyranów tylko drogą do władzy, pustą ideologią, która to ma w swej teorii hasła nielogiczne, lecz chwytliwe zwłaszcza dla plebsu intelektualnego, ale po ich realizacji destrukcyjne dla reszty, chcącej czegoś więcej niż tylko pasożytowania na wypracowanym przez innych dobrobycie. Socjalizm ma jeszcze jedną, zasadniczą wadę ? zawsze kończy się totalitaryzmem, czego świadkami zresztą będziemy, jako ofiary coraz bardziej władczej Unii Europejskiej, która co prawda jeszcze nie ma rażących cech tego systemu, ale można już zauważyć, że zaczynają one powoli kiełkować.
Trzy razy DUDA, PREZYDENT, ZWIĄZKOWIEC I NASZ kochany STAROSTA
pis pis pis pis pis pis pis pis pis pis pis pis pis pis pis pis pis pis pis pis pis pis
PIs wygrał w starostwie - a władzę sprawuje PO to jak to jest?
Antysystemowi kandydaci w większości są zwolennikami "socjalizmu z ludzką twarzą" obiecując gruszki na wierzbie.
Pełna zgoda kolo. Antysystemowi muszą połączyć siły i wybrać wspólnego kandydata. Braun i Korwin chyba najbardziej konkretni.
Gawędziarzu @kolo, zdefiniuj (w stylu 3 x k: konkretnie, konsekwentnie i koherentnie) system, który nas ogarnia!!!
Pozwól tym samym, jak postulowałeś, zrozumieć co złego jest w obecnym systemie i jak ten system działa, wyjaśnij publiczności dlaczego nie jesteśmy wolnymi ludźmi w wolnym kraju (i Europie). W tym celu może posiłkuj się 10 punktem z programu wyborczego kandydata na prezydenta RP i Twojego ideologicznego guru Grzegorza Brauna, (cyt. „10/ W imię TRADYCJI CYWILIZACJI ŁACIŃSKIEJ i POLSKIEGO INTERESU NARODOWEGO należy zdecydowanie przeciwstawić się inwazji ideologicznej, propagandzie dewiacji i obcym roszczeniom kolonizatorskim.”), aby podnieść „SWIADOMOSC” i poskromić przedwyborcze rozterki także młodych ludzi.
I prośba końcowa: napisz ‘poezją’, a nie ‘prozą’.
Gorilla.
W systemie, który nas ogarnia uczciwość jest karana, przedsiębiorczość jest karana, wiara jest karana, rodzina jest karana, pomoc drugiemu człowiekowi jest karana, itp. Słowem normalność jest karana! Unia Europejska niedługo zdefiniuje wszystko - nawet to, że ślimak to ryba lądowa... A jak definicja będzie niejasna to wyjaśnią ją odpowiednie... organy unijne. Nie wiadomo o co chodzi? To wiadomo o co chodzi! Kasa i władza nad ludźmi! Kolejny ustrój socjalistyczny! Jest to system dla wybranych, którzy są w nim ustawieni - zarówno w Polsce jak i w Europie. Finansjera, lobby farmaceutyczne, wielkie korporacje, POlitycy, ci co pociągają za sznurki, dawni oficerowie WSI, itp. - to dla takich jest ten system i na nich pracujesz Gorilla. No chyba, że jesteś jednym z tego grona to... sory!
Jakbys przeczytal od poczatku moje wpisy to zrozumialbys, ze moim jak to nazywasz ideologicznym guru nie jest Grzegorz Braun, a Janusz Korwin- Mikke. Wiem poprostu jakie kompetencje ma prezydent i wiem ze GB popiera rozwiazania wolnorynkowe, a po dostaniu sie do sejmu ugrupowania KORWiN, podpisywalby ustawy przez nie skladane. Dlatego rowniez popieram GB.
Pytasz co zlego jest w socjaldemokracji, wedlug mnie wszystko. Ale po kolei.
Na czym polega socjalizm? Ja to widze, jako darzenie do panstwa w ktorym pracujacy obywatele ZMUSZENI sa do solidaryzowania sie z kazdym, w celu wyrownywania szans, z pogwalceniem podstawowej zasady kazdego zdrowego panstwa, czyli rownosci obywateli wobec prawa, jak i odejsciu od wolnosci w kwestii podejmowania decyzji.
Ktos kto interesuje sie polityka, na podstawie moich wczesniejszych wpisow zalapalby czemu socjalizm jest chora ideologia, wiec zacytuje rowniez czesc powyzszego posta- "... pustą ideologią, która to ma w swej teorii hasła nielogiczne, lecz chwytliwe zwłaszcza dla plebsu intelektualnego, ale po ich realizacji destrukcyjne dla reszty, chcącej czegoś więcej niż tylko pasożytowania na wypracowanym przez innych dobrobycie."
Wyzej pisalem na jakie sposoby mozna wprowadzic socjalizm, zeby zwykly czlowiek, uwierzyl ze ta ideologia ma jakikolwiek sens. -" Socjalizm mozna utrzymywac w panstwie na 2 sposoby, a mianowicie, poprzez dyktature, czyli narzucenie wladzy, bez zadnego wplywu obywateli, albo, to z czym mamy doczynienia, poprzez totalne oglupianie ludzi, manipulacje, mieszanie pojec, doprowadzenie doroslego myslacego czlowieka, do stanu psychicznego malego dziecka, ktorym sie trzeba zajac, bo ten nie jest w stanie sam o siebie zadbac, czy tez podejmowac istotnych decyzji."
A teraz zobrazuje Ci chorobe tego ustroju i to ze gdyby nie te zabiegi z oglupianiem ludzi, zaden zdrowo myslacy czlowiek nie zgodzilby sie na taki system. System ktory jest niezgodny z natura czlowieka.
Taki uproszczony model:
1. Mamy dwa pola truskawek i pracujacych na nich ludzi. Na jednym mamy zasady socjalistyczne, na drugim kapitalistyczne. Na tym kapitalistycznym sa normalne zdrowe zasady, czyli, w zaleznosci od tego ile kto koszykow uzbiera dostanie takie wynagrodzenie. Pierwsza osoba zebrala 20 koszykow, a kolejne 15, 10, 5. Dostaja po 2 euro za koszyk.Skutki: - kazdy dostaje tyle na ile zasluzyl, - doprowadza to do sytuacji w ktorej ten ktory zebral mniej od tego najlepszego, widzac ze mozna dobrze zarobic w miare zwiekszenia wydajnosci pracy, zwieksza ja, co tworzy zdrowa rywalizacje, na czym korzysta kazdy z pracownikow, jak i pracodawca, poniewaz kazdy chcac zarobic jak najwiecej, zbiera dla niego wieksza ilosc truskawek, a wiec i on zarabia wiecej. Wnioski: wszyscy sa szczesliwi( chyba ze komus sie nie chce pracowac, to sam sobie jest winien) zyskuja na tym rowniez konsumeni, poniewaz im wiecej towaru tym wieksze zarobki pracodawcy i moze on sprzedawac truskawki po nizszej cenie, aby byc bardziej konkurencyjnym.
Teraz model socjalistyczny- przyjmijmy ze ilosc zebranych koszykow jest taka sama jak wyzej. No ale na tym polu mamy urzednika i ten ze urzednik zauwazyl ze pracownik z 5 koszykami, jest slabszy fizycznie, wg teorii socjalistycznej taki sie urodzil i juz, trzeba wiec mu jakos pomoc, zreszta urzednik zauwazyl ze w sumie kazdy z tych pracownikow jest inny i kazdy z nich jest jakos przez zycie poszkodowany, wiec wymyslil ze te zebrane koszyki trzeba zsumowac, a nastepnie podzielic przez liczbe pracownikow, zgodnie z teoria sprawiedliwosci spolecznej. 50 koszykow na 4 osoby wychodzi po 12,5 koszyka, ale ten urzednik mowi, zaraz zaraz, przeciez te obliczenia nie byly takie proste, mi tez sie cos nalezy, wiec kazdy z nich musial mu oddac zyski z 2,5 koszyka Skutki: pracownicy ktorzy zebrali wiecej niz 10 koszykow, czuja sie poszkodowani, zdaja sobie sprawe z tego, ze nie wazne jak dobrze beda pracowali i tak dostana tyle samo co Ci pracujacy slabiej poszkodowani przez los, chociaz w tym systemie uswiadamiaja sobie ze to chyba oni sa winni ich zyciowych nieszczesc, skoro musza do nich doplacac. Traca motywacje, pracuja mniej wydajnie, co odbija sie zarowno na tych slabszych, jak i na pracodawcy, ktory zarobi mniej i ze tez bedzie sie chcial jakos z tego utrzymac wystawi wiec towary po znacznie wyzszej cenie na czym starca rowniez konsumenci. Ratunkiem dla dobrze pracujacych bylby w takim wypadku wolny rynek, wtedy Ci lepsi pracujacy, widzac chory socjalistyczny system, rzucili by tam prace i zmienili ja na taka ze zdrowymi zasadami jak na pierwszym polu. A pracodawca socjalistyczny zwijalby interes.
Tym przykladem chcialem pokazac ze socjalizm jest nie tylko niezgodny z natura czlowieka, ale rowniez powoduje ze nie ma najcenniejszego skutku gospodarki wolnorynkowej, a mianowicie ROZWOJU, z czym mamy przeciez doczynienia, socjalistyczna Europa sie nie rozwija. Na wolnym rynku pracodawcy walcza ze soba. Sa zmuszeni przez konsumentow do tworzenia jak najlepszych i jak najtanszych towarow, ktore osiagaja poprzez rozwoj i "wyzysk" pracownika. Wyzysk kojazy nam sie z czyms zlym, ale trzeba sb zadac wazne pytanie, po co jest praca? A no po to zeby zarobic pieniadze. Efektem takiego podejscia jest zwiekszenie wydajnosci pracy na ktorym zyskuje kazdy, dlatego ze kazdy, czy to pracodawca, czy pracownik, jest konsumentem, ktory dostanie te tansze i lepsze dobra i uslugi.
Jak powiedzial kiedys Stefan Kisielewski,- "Socjalizm to taki ustroj w ktorym bohatersko pokonuje sie problemy nieznane w zadnym innym ustroju."
Dlatego tez w tym systemie na sile tworzy sie problemy, aby to politycy i urzednicy, mogli z nimi walczyc, zeby bylo widac ze cos robia, bo przeciez za cos pieniadze musza brac. Najprostszym przykladem jest bezrobocie, ktore jest tworzone przez socjalistow w sposob sztuczny, za pomoca np podatku dochodowego, zasilkow dla bezrobotnych, regulacji zawodow, placy minimalnej, zbyt rystrykcyjnego prawa pracy narzucanego przez panstwo itp. W normalnym wolnorynkowym panstwie czegos takie jak bezrobocie narzucone nie ma, moze wystepowac, ale jest ono spowodowane brakiem checi do pracy, a to juz jest osobista sprawa kazdego z Nas. A wiadomo jak czlowiek biedny to i wpada w roznego rodzaju patologie, alkoholizm, narkotyki, przemoc w rodzinie, wiec wiadomo, ze z tym problemem tez trzeba walczyc za pomoca jakis rzadowych programow, za ktore wszyscy placimy.
Do tego mowi sie ze system wolnorynkowy tworzy rozwarstwienia i sprzyja tylko bogatym, otoz jest zupelnie odwrotnie. To dzis mamy doczynienia z systemem gorszym niz faudalny. W podrecznikach do historii czytamy jak to chlop feudalny mial zle, jak byl wyzyskiwany, bo musial pracowac u Pana 2 dni w tygodniu, z tego wynika ze 4 dni pracowal dla siebie, czyli na 1 dzien pracy dla siebie pracowal 0,5 dnia dla pana. A dzis hutnik zeby zarobic 3 tys zl, pracodawca musi zaplacic za niego 5400zl. czyli na 1 tysiac przypada 800zl, czyli 1,0- 0,8 czyli gorzej niz chlop feudalny.
Poza tym trzeba zrozumiec ze na wolnym rynku, mamy wiecej pracy i ktos kto ma ochote do pracy ja znajdzie, nie musi byc ona z poczatku wcale wysoko platna, jak to dzis mamy ponad 1200zl najnizsza krajowa. I dziwimy sie ze mlody czlowiek odrazu po szkole, nie jest w stanie znalesc pracy, bo wymagaja od niego 3 letniego doswiadczenia. Musimy sobie zdac sprawe, ze w rzeczywistosci taki niedoswiadczony pracownik dopiero wchodzacy na rynek, jest obciazeniem dla pracodawcy, bo to pracodawca robi mu laske, ze chce go doksztalcic, zeby nabral praktyki. Wiec czy nie lepiej dla takiego mlodego czlowieka po szkole, mieszkajacego u rodzicow, nie majacego jakis wielkich wydatkow, dostac prace za nawet 600 zl , po to zeby zdobywac cenne doswiadczenie, ktore spowoduje, ze to on w przyszlosci na wolnym rynku bedzie stawial wymagania placowe pracodawcy. Zaden pracodawca w takiej sytuacji nie bedzie chcial tracic najlepszych pracownikow, bo jesli ten poczuje sie niedoceniany zasili szeregi konkurencji, a wlasciciel na tym tylko straci, ze wzgledu na gorsza produkcje, a wiec i gorsza konkurencyjnosc.
Sorry ze tak skacze czasem po tematach, ale chce kazdego po trochu dotknac, ksiazki nie zamierzam pisac.
I jeszcze jedna kwestia ktora jest bardzo istotna, o ktorej juz wczesniej po czesci wspomnialem. Socjalizm ma na celu wzbudzic w ludziach poczucie, ze ten wcale nie musi o sobie myslec, bo panstwo wszystko za niego zrobi, oczywiscie za jego wlasnie pieniadze, marnujac znaczna czesc z nich, bo przeciez tych urzednikow, podejmujacych za Nas decyzje trzeba jakos oplacic. A dokladniej chcialbym pokazac jaka jest roznica miedzy prawdziwa prawica, konserwatywno liberalna, a lewica. Lewica juz wiemy. Natomiast jesli prawica chce wprowadzic kare smierci, to nie po to ze lubi zabijac, tylko po to zeby czlowiek ktory z zimna krwia planuje morderstwo, wiedzial ze sprawiedliwosc go dosiegnie, on wtedy dwa razy sie zastanowi, czy warto, jesli uzna ze warto, to jednoczesnie, dal nam przyzwolenie na to zeby go zabic. Lewica zas trzymala by go w wiezieniu za Nasze pieniadze( koszt jednego wieznia 2,5 tys zl miesiecznie, z naszych podatkow) i co lepsze na dozywociu, co doprowadza do sytuacji absurdalnej, czyli bezkarnosci, poniewaz ten ze wiezien zabijac w celi kolege, badz straznika, nie dostanie kary wyzszej, niz ta ktora juz ma.
Dlaczego prawica chce aby wszyscy zdrowi na umysle, mogli posiadac bron? Napewno nie dlatego zeby ludzie sie zabijali na ulicy, tylko dlatego zeby ten ktory chce nas zaatakowac wiedzial, ze jesli to zrobi musi liczyc sie z tym ze my bedziemy mieli sie czym obronic i moze to sie dla niego zle skonczyc, nie moze byc tak zeby ludzie napadnieci we wlasnym domu, nie mogli sie obronic, bo jedyne co moga zrobic to obezwladnic uzbrojonego bandyte. Oczywiscie przeciwnicy tego pomyslu, powiedza ze sa przeciez ludzie nieodpowiedzialni, skoro tak, to idzmy za ciosem i zakazmy ruchu aut na drogach, przeciez mamy pijanych nieodpowiedzialnych kierowcow. Ale takie logiczne argumenty w zaden sposob nie trafiaja do lewicy.
Dlaczego prawica chce zniesienia obowiazku placenia na emerytury. Nie dlatego zeby ludzie na ulicach umierali, jak twierdzi lewica, tylko dlatego, zeby nauczyc ludzi odpowiedzialnosci, bo wolnosc nie moze istniec bez odpowiedzialnosci. Do tego wymusza to naturalnie na ludziach przedsiebiorczosc, a to chyba wszyscy uznaja za zalete. Bierzemy pod uwage oczywiscie zniesienie skladek w systemie wolnorynkowym, z efektami opisanymi wyzej, gdzie ludzie ktozy chca pracowac sie bogaca. Zreszta chyba kazdy wie jak dziala zus. I gdybysmy odkladali sb sami te pieniadze ktore zabiera nam zus to na starosc mielibysy wiecej pieniedzy , a co lepsze gdybysmy jej nie wykozystali przeszla by ona na dzieci ktore czerpaly by z tego kozysci, a nie jak dzis poprostu kasa przepada. Oczywiscie byliby i tacy ktorzy by nie odkladali, jedni by inwestowali, drudzy by wszystko przetracili i nie mieli nic na starosc, to nauczylo by innych ze jednak lepiej sobie odlozyc, ale w takich sytuacjach, dobrze bylo by zainwestowac ewentualnie w dzieci, w ich przyszlosc, ktore na starosc w razie koniecznosci pomoga swoim rodzica, gdyby Ci nie mieli juz pieniedzy. To laczy wiezi rodzinne. A nie jak to mamy dzis, czesto olewa sie starszch rodzicow, bo przeciez maja emeryture. I taka dygresja,- Niewolnik od wolnego czlowieka roznic sie tym, ze Pan utrzymuje swojego niewolnika przez cale zycie.
Odrazu trzeba powiedziec o chorym systemie emerytalnym, ktory dziala mniej wiecej tak, ze zeby dzialal sprawnie musimy miec 2 rzeczy a najlepiej to i 3. Duza liczbe ludzi pracujacych, i solidne wplywy z podatkow, zeby oplacic emerytow. 3 ktory jest rzadzacym na reke, to oczywiscie, nie za dlugie zycie tych emerytow. I te 2 pierwsze bylyby osiagane, gdybysmy mieli prawdziwy wolny rynek, gdzie sa niskie podataki a wiec wplywy do budzetu sa wieksze bo im nizsze podatki tym chetniej te podatki sie placi, wieksze zarobki o czym juz pisalem, a wiec i wiecej dzieci. No ale Nasi dzisiejsi rzadzacy, tych prostych spraw nie rozumieja i nakladaja na prace bardzo wysokie podatki, co skutkuje bezrobociem, jak jest wieksze bezrobocie, to mniej ludzi placi podatki, jak ludzie nie maja pracy, to wyjezdzaja tam gdzie ta prace dostana, jak wyjada, to rodza dzieci tam gdzie maja lepsze warunki do zycia i w taki sposob, nie ma kto pracowac na emerytury, dlatego ten chory system pada. Doprowadza to do tego ze podwyzsza sie opodatkowanie pracy, czyli tak naprawde dolewa sie oliwy do ognia i katastrofa murowana.Chyba ze kogos zadowala to ze dostanie 20% tego co powinien dostac, jesli w ogole cos dostanie.
Kolejna kwestia jest szkolnictwo. Jak ona dzis wyglada? A no jest w oplakanym stanie. Powod? Rzady lewicy, ktorej wyborcy, jak juz wyzej pisalem , maja byc nieswiadomi tego co sie w okol nich dzieje, najlepiej zeby tylko zapamietywali to co sie do nich mowi, czy to co sie im pokazuje. Jak mozna to naprawic? Prywatyzacja, najlepiej pelna, ale jak juz ktos bardzo chce szkoly oplacane przez panstwo, to zdrowszym systemem, jest tzw. bon edukacyjny, polega to na tym ze kase ktora dzis mamy na szkolnictwo, dzieli sie przez liczbe uczniow i kazdemu z rodzicow tych uczniow, daje sie tenze bon, ktory nastepnie jest realizowany w prywatnych szkolach, w ktorych ucza prywatni nauczyciele. Trzeba dodac ze programy szkol nie moga byc narzucane przez oswiate. Kazda szkola bedzie miala swoj program i rodzice beda posylac dzieci do takich szkol jakie im odpowiadaja. To spowoduje ze szkoly beda dopasowywac sie do wymagan rynku. Nie bedzie beznadziejnych kierunkow po ktorych nie ma pracy. Dlatego ze rodzice beda dawali bon do szkol po ktorych najwiecej uczniow, dostaje prace, badz dostaje sie na najlepsze studia. a szkoly najgorsze w naturalny sposob beda upadac, z kozyscia oczywiscie dla wszystkich , bo jak juz wyzej wspominalem, najwazniejszym skutkiem gospodarki wolnorynkowej jest ROZWOJ, a im lepsze szkoly, czyli lepsi nauczyciele, tym lepiej wyksztalceni uczniowe, a to daje nam rynek dobr i uslug na zdecydowanie wyzszym poziomie z kozyscia dla konsumentow, a nimi jestesmy wszyscy.
Teraz czas na sluzbe zdrowia. Podobno jak Korwin dojdzie do wladzy to ludzie beda umierac na ulicach. A no Ci co nie beda odpowiedzialni pewnie tak, ale przynajmniej ludzie zobacza na wlasne oczy do czego prowadzi brak odpowiedzialnosci, chociaz wiem ze ludzie z natury lubia pomagac, nie dlatego ze tak bardzo lubimy innych, tylko z czystego egoizmu, my lubimy sie czuc dobrze z tym ze pomagamy innym, ze jestesmy lepsi, nikt sie do tego oczywiscie nie przyzna, ale to jest naturalne i nie jest wcale zle. Na wolnym rynku ludzie ktorym sie nie zabiera znacznej czesci ich dochodow, wiedzac do tego ze Ci ktorzy sa w zlej sytuacji, tej pomocy od panstwa nie maja , kierujac sie wyzej wymienionymi emocjami, pomagaja. Zaleta takiej pomocy jest to ze ta pomoc naprawde trafia do potrzebujacych , a nie do tych ktorzy najlepiej umieja na tym skorzystac. I nie oplacamy urzednikow, skubiacych znaczna czesc pieniadzy przeznaczanych na pomoc.
Ale wrocmy do sluzby zdrowia. Prawica wcale nie chce tego zeby ludzie umierali na ulicy, oni chca czegos najbardziej kozystnego dla Nas, a mianowicie, chca zebysmy zaczeli o siebie dbac i zamiast sie leczyc, to zapobiegac temu, zeby musiec to robic. Dlaczego dzis, jesli ja dbam o siebie, zdrowo sie odzywiam, prowadze zdrowy tryb zycia, mam placic na tego ktory pije, pali, czy jest otyly i nie dba o siebie. Jesli taki ktos bedzie musial za leczenie zaplacic z wlasnej kieszeni, o ile sie nie ubezpieczy prywatnie, to wtedy skloni go to do dbania o siebie.
Do tego trzeba zadac sobie jeszcze jedno bardzo wazne pytanie. Czy Waszym zdaniem firmy farmaceutyczne maja na celu Nas leczyc, czy moze na Nas trzepac kase? Jestem przekonany o tym ze to drugie. I widze tu pewna synergie miedzy firmami farmaceutycznymi, producentami zywnosci i mozna podpiac jeszcze system lewicowy, z emeryturami, bo ja wyzej pisalem, dla rzadzacych lepiej jest jesli krocej zyjemy. Ludzie musza sobie zdac sprawe z tego, ze wszytskie lekarstwa mamy w przyrodzie, sa nimi owoce, warzywa, ogolnie produkty odkwaszajace organizm. Zastanawialiscie sie kiedys czemu jest tyle zachorowan na raka? Czy to nie jest przypadkiem wina chemii zawartej w zywnosci, ktora faszeruje sie ludzi? Dzis czasem ciezko kupic zdrowe warzywo. Wszystko konserwowane chemia, mamy zdrowe bakalie, czytamy sobie w necie, jakie to piekne witaminy maja, zadowoleni jemy, a pozniej sie okazuje, ze konserwowane dwutlenkiem siarki i te zdrowe skladniki odzywcze, czy witaminy, zostaly wyplukane przez ta chemie. I np takim tworem ktory sprzyja temu ze mamy rynek smieciowy, malo wymagajacy, jest wlasnie socjalistyczna unia europejska, ktora narzuca Nam swoje chore standardy. Nie bede sie rozpisywal na ten temat jak ktos chce to polecam zapoznac sie z tym filmikiem, moze nie ma 100% racji chlop, ale ja mysle ze w wiekszosci ma.
https://www.youtube.com/watch?v=5gM89EhageA
Moze wystarczy juz tego, chociaz przykladow na chorobe obecnego systemu mozna podawac w nieskonczonosc, a to dlatego ze systemy socjalistyczny, czy ten liberalny, ma wplyw na kazda swere Naszego zycia. To do Was nalezy wybor jaka droge chcecie obrac.
było krótko a nie wklejać całego wykładu w dodatku nie napisanego skąd ściągnięty.Kukiz-bo tylko"wariat" może coś zmienić
Jesli ktos mysli ze tekst napisany w tak prosty sposob jest skads skopiowany, to prosze Cie podaj mi zrodlo, masz przegladarke i szukaj, jak znajdziesz to zwracam honory. Poza tym skad niby ludzie maja brac wiedze, jak nie przez czytanie i sluchanie madrych ludzi? Przeciez zeby sie tego dowiedziec, to trzeba skads tej wiedzy zaczerpnac
Polecam posluchac np Stanislawa Michalkiewicza, Janusz Korwin- Mikke czy Roberta Gwiazdowskiego.
Do ktos -Prawdziwy zdrowy kapitalizm, o ktorym mowi Korwin, to zdrowy wyzysk, na ktorym kozystaja wszyscy. Natomiast to co mamy dzis to jest jakies socjalistyczne pomieszanie z poplataniem i to dopiero jest wyzysk. Jakbys czytal ze zrozumieniem to co napisalem , to bys moze cos zalapal. Panstwa socjalistycznym nie mozna odmowic jednej rzeczy, potrafia sie pieknie zadluzac. Jak JKM zlozyl w sejmie projekt, o tym by nie mozna bylo wprowadzac budzetu z deficytem, to go wszyscy wysmiali, dzis mamy piekny dlug publiczny i nikt sie nie smieje.
Do goscia z 11.20 - jakbys mial chociaz troche rozumu, to z tego co wyzej napisalem, wywnioskowalbys ze to wlasnie dzisiejszy system sprawia ze bogaci zyja kosztem biednych. Zreszta prawdopodobnie nawet nie czytales, a jesli jednak tak , to gratuluje analitycznego myslenia. Zreszta jesli chcesz cos komus zarzucac, to wez lepiej podepszyj to jakims przykladem, zebysmy wiedzieli o co Ci konkretnie chodzi, a nie rzucasz jakies lewicowe haselka, ktore z logika maja niewiele wspolnego. Rozroznijmy co masz na mysli mowiac bogaci dalej by sie bogacili, a biedni nie mieli by na miske ryzu. W rzeczywistosci chciales napisac, Ci ktorzy chcieliby sie stac bogaci, by sie bogacili, ciezka praca oczywiscie, a Ci ktorym nie chce sie pracowac, mieli by zle. Jednak ratunkiem dla tych ludzi, jest naturalna kolej rzeczy, tzn nikt nie chce umierac na ulicy i zeby tak nie bylo, wezmie sie do roboty.
Kolo nie mówię że teraz jest dobrze ale może być jeszcze gorzej gdy dorwie się do władzy ktoś taki jak Korwin. Ludzi nie będzie stać na leczenie i nie mówię tu o drobnych zabiegach typu leczenie zęba, nie. Skomplikowane zabiegi na otwartym sercu, chemioterapia itd. O tym wszystkim zwykły, szary człowiek będzie mógł zapomnieć. Nie będzie płacy minimalnej więc każą ludziom pracować za grosze itd. Nie, nie chcę takiego systemu. Zdrowy socjal jest w każdym normalnym kraju i jakoś jest dobrze. Nie można popadać ze skrajności w skrajność. Chcę zmian ale Korwinowi mówię stanowcze nie.
Pierdoły opowiadasz kolo. Co z tymi którzy np pracować nie mogą bo są niepełnosprawni, chorzy lub opiekują się dziećmi? Pomyślałeś o takich ludziach? Nie, bo po co. Wypisujesz jakieś dyrdymały, że każdy będzie się bogacił tylko jakoś nie potrafisz napisać w jaki niby sposób?
Przeciez wyzej masz napisane w jaki sposob ludzie beda sie bogacic, to ze nie umiesz czytac ze zrozumieniem, to juz nie moj problem.
Do goscia, co twierdzi ze ludzie nie beda mieli sie za co leczyc. Jaki bedziesz mial problem ubezpieczyc sie prywatnie i w razie kiedy wypadnie Ci jakas powazna operacja, badz chemioterapia, to ubezpieczenie pokryje koszty tych zabiegow, Zreszta jesli nie bedzie monopolu panstwowego, czyli panstwowej sluzby zdrowia, to prywatne firmy beda konkurowac ze soba na wolnym rynki i takie ubiezpieczenia beda tansze. Prosze sobie sprawdzic w wyszukiwarce ile placi sie za jakie ubezpieczenie i wtedy dowiesz sie ze wcale nie sa one takie drogie. Ale tu nie o to chodzi. Chodzi o to zeby miec wybor, czy chcemy sie ubezpieczyc, czy ryzykujemy i sie nie ubezpieczamy, jednym to wyjdzie na dobre, innym na zle. Zreszta jak juz pisalem, czemu ktos, kto o siebie dba ma placic za kogos, kto nie dba o zdrowie? Wiekszosc chorob to konsekwencje zlego porwadzenia sie, a za blady sie placi. Poza tym jesli chodzi o ta chemioterapie, to polecam troche na ten temat poczytac, albo obejzec filmik ktory wklejalem do posta z godz 3.48, bo wydaje mi sie ze to zwykle trzepanie kasy na niewiedzy ludzi. A no i jeszcze, czas oczekiwania na roznego rodzaju zabiegi, operacje, w prywatnym szpitalu, a panstwowym, jest z kozyscia na dla prywatnego, Do tego, jak to jest ze dzis widzimy akcje gdzie zbiera sie pieniadze na leczenie dla dzieci? Ich rodzice czesto pracuja i te dzieci sa ubezpieczone, a okazuje sie, ze jednak nie kazde koszty leczenia sie pokrywa i ludzie prywatnie wspomagaja takie akcje.
Co do placy minimalnej , to nie bede sie powtarzal dlaczego ona jest chora. Zreszta proste pytanie, lepiej dostac za prace 800 zl, czy moze nic, z powodu bezrobocia wywolanego miedzy innymi przez place minimalna. PM jest jedna z glownych przyczyn bezrobocia wsrod mlodych ludzi, ktorzy zamiast zdobywac doswiadczenie, ktore zaprocentuje w przyszlosci, siedza na bezrobociu.
Zeby, jak to piszesz, nie chciec takiego systemu, jaki proponuje Korwin, to najpierw musialbys zrozumiec na czym ten system polega, a Ty najzwyczajniej w swiecie tego nie rozumiesz, wiec skad mozesz wiedziec, ze go nie chcesz?
Gdzie sa te normalne kraje socjalne? We wszystkich krajach w Europie, panuje chory, niewolniczy system socjaldemokraji. To ze w niektorych krajach lepiej traktuje sie swoich niewolnikow, nie znaczy ze mamy doczynienia z normalnym krajem.
Co powiesz o rodzinie ktora, zyje ponad stan, kupuje sb drogie auta, stoluje sie w drogich restauracjach, a ma pelno dlugow. Nie wydaje mi sie bys uznal te rodzine za normalna. Dzis kazdy kraj socjalistyczny coraz bardziej sie zadluza, obciazajac przyszle pokolenia.
To ze w niektorych krajach socjalistycznych poziom zycia jest lepszy, nie znaczy ze panuje tam zdrowy system. Zaczerpnij troche wiedzy z historii i dowiesz sie ze bogactwa krajow takich jak Szwecja, Norwegia, Niemcy, to bogactwa naturalne, ropa, elektrownie, ale przede wszystkim zdrowa wolnorynkowa gospodarka na ktorej zbudowane zostaly fundamenty bogactwa tychze krajow i teraz za rzadow socjalistow, te bogactwa sie marnuje. A do czego doprowadzi polityka socjalna kraje wyzej wymienione, to za jakis czas sie dowiesz, jak beda w wiekszosci islamskie, ale to juz osobny temat.
Polecam sie zapoznac-
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=18824
http://www.mpp.org.pl/17/17_7.html
I na koniec pomoc ludzia poszkodowanym, czesto nie z ich winy. Zgadzam sie ze jest to problem, ale dzis za rzadow socjalistow, ten problem nie jest wcale rozwiazany. Gdybys czytal ze zrozumieniem to co pisalem wyzej, to nie zadawalbys takich pytan.
Po pierwsze nie mozna zmusic innych do tego zeby na sile pomagali ludzia, ktorych w ogole nie znaja. Mowie o sytuacji ktora mamy dzis, gdzie zabiera sie duze pieniadze w podatkach i jak to wynika z badan tylko ok 30% z tych pieniadzy trafia do naprawde potrzebujacych. Reszte zrzeraja urzednicy i ludzie ktorzy potrafia wykozystac system do czerpania z tego zyskow, a wcale potrzebujacy nie sa. Gdybysmy mieli doczynienia z panstwem korwinowym, to ludzie majac wiecej pieniadzy z tytulu nie zabierania im ich w podatkach, rozwoju gospodarki, czyli zwiekszeniu sily nabywczej pieniadza, wiedzac do tego ze nikt takim ludzia nie pomaga, pomagaliby im. Przeciez Ci ludzie czesto maja rodziny, blizsze, dalsze, sasiadow. Nie sadze zeby ktos chcial patrzec jak jakas osoba umiera bo nie potrafi sb poradzic. Zastanowcie sie ile takich osob jest w okol Was, w bloku, ja osobiscie nie mam zadnej, a w pobliskich blokach, sa moze takie 2 osoby ktore i tak maja rodziny. Zakladajac ze zostaje sama matka z dzieckiem niepelnosprawnym, co jest juz moim zdaniem przypadkiem skrajnym, to ze zostaje ona bez srodkow do zycia, dzis zdaza sie czesciej, w krajach socjalnych, ale zakladajac ze jest taka, to pomyslmy sobie ile w miesiacu kazdy z Nas wydaje na roznego rodzaju glupoty, typu lotto, ubranie, w ktorym nie chodzimy i na wiele innych bezuzytecznych bzdetow. I gdyby tak kazdy mial taka 1 rodzine w bloku i kazdy dal po nawet 5 zl miesiecznie, to mysle ze bylo by to wiecej niz dzis niektorzy dostaja. Ale to tylko taki skrajny przyklad, bo ciezko jest nie pracowac cale zycie, na wolnym rynku i nie odlozyc sobie nic pieniedzy. Ludzie zawsze patrza zbyt plytko na problem, a przeciez taki problem, nie bierze sie z niczego. I nie pisze tu o wypadku, czy chorbie, tylko o tym ze te osoby znajduja sie bez srodkow do zycia. Czlowiek nie rodzi sie z powietrza i ta osoba ktora urodzila chore dziecko, miala kiedys rodzicow, ktorzy najwidoczniej, zle prowadzili sie za zycia, nie oszczedzali, nie dbali o przyszlosc corki i nie wolno obarczac, tym problemem innych. Do tego jeszcze jest matka chorego dziecka, ona nawet jak jest teraz sama to, kiedys musiala miec kogos, inaczje dziecka by nie bylo i oboje byli odpowiedzialni za to zeby stworzyc jak najlepsze warunki, do tego zeby moc miec dziecko. Takie dziecko to nie zabawka, tylko odpowiedzialnosc i zeby je wychowac, to trzeba najpierw miec jakies srodki do zycia, a dopiero pozniej myslec o dziecku. Ludzie ktorzy tego nie rozumieja, sa sami sobie winni i nie powinni obarczac innych kosztami wynikajacymi z podejmowania zlych zyciowych decyzji. Trzeba doprowadzic w sposob naturalny, czyli przez panstwo konserwatywno liberalne, do tego zeby ludzie byli odpowiedzialni za siebie, bo do tego zmusi ich wolnosc.
15:39 nie mogą pracować a jako renciści dorabiają i są zdrowi
@kolo, mógłbym przytoczyć wyświechtany nieco frazes o czytaniu ze zrozumieniem, ale napisałeś nie na temat. Prosiłem o zidentyfikowanie SYSTEMU (tu: społeczno-polityczno-ekonomicznego, czasem noszącego znamiona mega-mafii), z natury rzeczy rozumianego jako zespolenie: ideologii, idei, wartości, celów, wizji i misji tworzących pewną spójną całość oraz ludzi, którzy naprawdę za nim stoją i/lub go realizują. Próba takiej ogólnej identyfikacji wydaje się być niezbędna, aby nie zagubić się w oparach quasi prawd, pozorów, absurdów i chaosu, często dla zmyłki generowanych przez SYSTEM właśnie, który z powodzeniem i konsekwentnie się samo-realizuje. Albowiem w tej materii nigdy nic nie dzieje się przypadkowo.
Moim zdaniem trafną pigułkę wygenerował Gość z dziś 00:29. Niezły materiał do dyskusji.
Ty zaś uwikłałeś się w przypisywanie cech socjaldemokracji czy socjalizmu naszej rzeczywistości (3-ciej RP). I słusznie, ale to za mało, bo napisałeś jak i co (o czym często powszechnie wiadomo), ale niewiele napisałeś kto i dlaczego. Jeśli Janusz Korwin Mikke i Grzegorz Braun są Twoimi „takimi ojcami ideowymi” (dodam jeszcze Stanisława Michalkiewicza), nie powinieneś mieć z tym większego problemu.
PS.
W przyszłości nie pisz jednym tchem o wyborze pomiędzy „… jedynymi słusznymi opcjami, kreowanymi przez media, czyli po, pis, sld, psl… ”, tym samym wkładając te partie do jednego „systemowego” wora, bo przypomnę choćby wypowiedź Grzegorza Brauna (TV Republika) z 16.04.2015, gdy, podobnie jak ongiś szef Prawa i Sprawiedliwości, też mówił o sławetnym kondominium, choć poszedł nieco dalej (cyt. „… scenariusz który się realizuje, kondominium rosyjsko-niemieckie, pod żydowskim zarządem powierniczym … ).